Jak wykonać dobre poszycie listwowe modeli historycznych?

oksal Dyskusja rozpoczęta przez oksal 17 lat temu
W poniższym artykule przedstawię kilka moich uwag i spostrzeżeń do jakich doszedłem po wykonaniu mojego pierwszego kadłuba okrętu historycznego, który po dwóch latach ponownie musiałem od podstaw zbudować... W poniższym artykule przedstawię kilka moich uwag i spostrzeżeń do jakich doszedłem po wykonaniu mojego pierwszego kadłuba okrętu historycznego, który po dwóch latach ponownie musiałem od podstaw zbudować...

Wpływ właściwości drewna na rozstępy poszycia
Wykonując kadłub okrętu historycznego w sposób klasyczny - poszycie listewkowe nie uniknie się późniejszej pracy poszycia związanej z higroskopijnością drewna. W wielu przypadkach może dojść do powstawania szczelin w poszyciu, nawet gdy listwy były sezonowane. Drewno pije wilgoć z atmosfery i zachowuje się tak jak na poniższych fotografiach.

01.jpgNa dolnym zdjęciu widać że uległo wygięciu. Natury się nie oszuka ale można ją wykorzystać. Jeżeli popatrzymy na poniższy rysunek poglądowy, który przedstawia:
  • suche listwy
  • wypaczone pod wpływem wilgoci
Widać, że jedna strona będzie się ściskać, druga rozchodzić. Stolarz od razy powie: ...na blat to się nie nadaje, ułóż to chłopie przekrojami na przemian... No, ale my płaszczyzny nie budujemy. Łatwo do wniosku dojść, że na obłej wrędze należy listwy kłaść tak jak poniżej:
03.jpg
Kadłub tak poszyty nie będzie zawierać szczelin. Wręcz przeciwnie, wilgoć zawarta w powietrzu będzie go uszczelniać. Stąd należy kadłuby budowane metodą tradycyjną wykonywać w sezonie grzewczym, kiedy nasze mieszkania są suche. Wiem, że gięcie listew nie obejdzie się bez „wody”. Ale trzeba je przyklejać do kadłuba po wyschnięciu. Ja po wygotowaniu i ukształtowaniu listwy czekam 4-5 dni zanim na stałe przymocuję do kadłuba. Poniżej fragment burty HMS Endeavour'a. Można zauważyć jak bielmo listewek jest ściskane wilgocią zawartą w powietrzu.

Układając listwy na wręgach należy również zwracać uwagę na bieg włókien wzdłuż całej listwy. Otóż „dechy” poszycia żaglowca nie były układane po liniach prostych lecz po łuku.

05.jpgStąd też kładąc listwę dobrze by było tak ją dobrać, aby słoje układały się zgodnie z wyobleniem. Ułatwi nam to wyginanie.

06.jpg

Nie będę tu pisać o znaczeniu właściwego doboru gatunku drewna. Na zamieszczonych fotografiach widać, że ja użyłem sosny, która nie jest zbyt łatwa w wyginaniu i ma zbyt wyraźna fakturę słoi, co przeszkadza w uzyskaniu odpowiedniego efektu. No ale cóż, są to listewki kupione bardzo dawno temu przed wybuchem stanu wojennego. Wtedy nie było dużego wyboru jak dziś.

Adam Lasko, Zbylitowska Góra, 11.03.2007