HMS "Granado"
- Siberian
- Posty: 103
- Rejestracja: 11 sty 2014, 20:58
Re: HMS "Granado"
Trochę mimochodem powstał kabestan. Części składowe; wrzeciono z jednego kawałka drewna:
Kwadratowe otwory we wrzecionie wyciąłem takim oto narzędziem, wykonanym ze starego brzeszczotu od wyrzynarki: Moim zdaniem, wypolerowana grusza już teraz ma właściwy kolor: Dojdą jeszcze okucia i nieco gwoździ.Pozdrawiam, Wojtek.
- Siberian
- Posty: 103
- Rejestracja: 11 sty 2014, 20:58
Re: HMS "Granado"
Przybyło całkiem sporo drobnych detali; pachoły, knagi, bloki itp.:
Są też nieco większe szczegóły wyposażenia pokładowego; tu obudowa górnej części steru: Pachoły przymasztowe i zrębnica wraz z pokrywami: Zamontowany kabestan, brakuje jeszcze dzwonu: Kosz dziobowy. Nie jestem do końca zadowolony, ale nawet takie wykonanie kosztowało sporo pracy: Kadłub po olejowaniu nabrał innego wyrazu:Pozdrawiam, Wojtek.
- Siberian
- Posty: 103
- Rejestracja: 11 sty 2014, 20:58
Re: HMS "Granado"
Wyposażenia pokładowego ciąg dalszy.
Pompa pokładowa, jedna z czterech: Konstrukcja stanowisk moździeży. Te elementy są wklejone na stałe: A te są demontowane: A to zakryte stanowisko, a także belka (kotwiczna?) i trapy:
Pompa pokładowa, jedna z czterech: Konstrukcja stanowisk moździeży. Te elementy są wklejone na stałe: A te są demontowane: A to zakryte stanowisko, a także belka (kotwiczna?) i trapy:
Pozdrawiam, Wojtek.
- Voyteque
- Posty: 1
- Rejestracja: 15 gru 2015, 13:21
- Bartek_W
- Posty: 245
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS "Granado"
Cześć
Ja wiem, że kusi, aby porzucić tą część i lecieć dalej, ale błagam - powiedz, że to nie jest jeszcze ostateczne malowanie
No chyba że planujesz jeszcze złamany maszt, zerwany takielunek, dioramę przedstawiającą okręt po nieudanej bitwie i majtka wiszącego z wiadrem farby pod dziobnicą? Ale chyba jeszcze o tym nie wspominałeś...
Świetny model.
Pozdrawiam serdecznie
Bartek
Ja wiem, że kusi, aby porzucić tą część i lecieć dalej, ale błagam - powiedz, że to nie jest jeszcze ostateczne malowanie

No chyba że planujesz jeszcze złamany maszt, zerwany takielunek, dioramę przedstawiającą okręt po nieudanej bitwie i majtka wiszącego z wiadrem farby pod dziobnicą? Ale chyba jeszcze o tym nie wspominałeś...

Świetny model.
Pozdrawiam serdecznie
Bartek
- Siberian
- Posty: 103
- Rejestracja: 11 sty 2014, 20:58
Re: HMS "Granado"
Bartek, oczywiście nie jest to ostateczne malowanie, już to trochę poprawiłem. Ale problem nie jest z samym malowaniem, a z precyzyjnym wykonaniem wgłębień w tych powykręcanych elementach. W tym momencie rozważam dwa rozwiązania: zaszpachlować wgłębienia jakąś masą i w niej spróbować wyżłobić nowe bruzdy, albo zerwać całość i zacząć od początku, tyle, że na to ostatnie rozwiązanie nie mam dobrego pomysłu. Bo nowe, aby było lepsze, musiałoby być wykonane w inny sposób.
Pozdrawiam, Wojtek.
- PiotrekM
- Posty: 47
- Rejestracja: 01 kwie 2011, 21:41
Re: HMS "Granado"
Siberian, stanowczo zdecyduj sie na drugie rozwiazanie. Szkoda by bylo zeby taki ladny model mial taki, no powiedzmy sobie suboptymalny kosz. Sprobuj te rowki wykonac przy pomocy profilu wycietego w starym brzeszczocie pilki do metalu (podobnie jak te listwy dekoracyjne na burtach), ja to tak robilem i po kilku probach dobrze wychodzilo. Uzyj do tego celu twardszego drewna, np grusze.
Serdecznie Pozdrawiam
Piotrek
Serdecznie Pozdrawiam
Piotrek
- Siberian
- Posty: 103
- Rejestracja: 11 sty 2014, 20:58
Re: HMS "Granado"
Witam po nieco dłuższej przerwie.
Prace w modelarni wyraźnie zwolniły tempa, tym nie mniej nie stanęły zupełnie.
Przeglądając relacje na Kodze, zauważyłem, że niektórzy koledzy mają problem z wytoczeniem drobnych detali. Chodzi głównie o nagle. Ja wykonuję takie detale z pomocą dwóch mini wiertarek; do jednej z nich (stacjonarnej) mocuję kawałek drewna, a do drugiej (trzymanej w ręce) tarczę ścierną. Wykonany w ten sposób element poleruję drobnym papierem ściernym: Przy odrobinie wprawy można zachować powtarzalność, posługując się najdoskonalszym przyrządem pomiarowym - okiem.
Posłużyłem się zdjęciami wykonanych w ten sposób tralek, ale zapewniam, że nagle też można tak wykonać. Polecam drewno jabłoni, które jest dość twarde, a jednocześnie elastyczne. Niewielkimi przypaleniami powierzchni się nie przejmuję, bo po bejcowaniu, nie będą widoczne: Jednak głównym moim zajęciem od kilkunastu dni są rzeźby. Masa "Green Stuff": Kupiłem onegdaj takie oto narzędzia dla plastyków. Okazały się przydatne: Jak na moje skromne umiejętności rzeźbiarskie, efekt mnie zadowala.
Prace w modelarni wyraźnie zwolniły tempa, tym nie mniej nie stanęły zupełnie.
Przeglądając relacje na Kodze, zauważyłem, że niektórzy koledzy mają problem z wytoczeniem drobnych detali. Chodzi głównie o nagle. Ja wykonuję takie detale z pomocą dwóch mini wiertarek; do jednej z nich (stacjonarnej) mocuję kawałek drewna, a do drugiej (trzymanej w ręce) tarczę ścierną. Wykonany w ten sposób element poleruję drobnym papierem ściernym: Przy odrobinie wprawy można zachować powtarzalność, posługując się najdoskonalszym przyrządem pomiarowym - okiem.

Ostatnio zmieniony 22 kwie 2016, 21:19 przez Siberian, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam, Wojtek.
- daro68
- Posty: 1
- Rejestracja: 11 cze 2012, 21:18
Re: HMS "Granado"
Witam patent z wykorzystaniem mini wiertarki pierwsza klasa tylko z miesiąc wcześniej ja ćwiczyłem na tokarce obrabiane iglakami nic nie dało w najcieńszych miejscach zrywało. Udało mi się wytoczyć po 1 sztuce mosiężne ale z wykorzystaniem lupy.
Pozdrawiam.
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: HMS "Granado"
"Przeglądając relacje na Kodze, zauważyłem, że niektórzy koledzy mają problem z wytoczeniem drobnych detali. Chodzi głównie o nagle."
Ja je strugałem z patyczków od szaszłyków.
Pokazałem z detalami jak się to robi.
Jakieś tam info załączyłem....
Wystrugałem, potem toczyłem je, na wcześniej pokazanej tokarce i
szlifierce z wentylatora od serwera.....
Proszę o pokazanie od podstaw różnych technk Kolegom,
Którzy to potem wykorzystają.
Przecież nie chodzi o to,
"Zobaczcie, kto zrobi tak jak ja?."
To Forum powoli umiera.
Mało się robi w dziedzinie pomocy Kolegom zaczynającym.
Ja je strugałem z patyczków od szaszłyków.
Pokazałem z detalami jak się to robi.
Jakieś tam info załączyłem....
Wystrugałem, potem toczyłem je, na wcześniej pokazanej tokarce i
szlifierce z wentylatora od serwera.....
Proszę o pokazanie od podstaw różnych technk Kolegom,
Którzy to potem wykorzystają.
Przecież nie chodzi o to,
"Zobaczcie, kto zrobi tak jak ja?."
To Forum powoli umiera.
Mało się robi w dziedzinie pomocy Kolegom zaczynającym.