Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

Opisy budowy jednostek żaglowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 448
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

Post autor: Hadżi »

Witam!

antosiek napisał:
Robert. Co do przykrywania szkłem całości to owszem, ale musi byś to szkło kwarcowe, bo normalne nie przepuszcza UV. Trudno dostać i drogie. Jurek zastosował okładki z płyt kompaktowych i to był dobry pomysł. Może być i plexa.


Ja tylko chcę dodać informację dotyczącą plexy. Do naświetleń lampą UV trzeba stosować plexy zwykłej nie posiadającej filtru UV. W sprzedaży są już też z filtrem nie przepuszczającym UV lub w znacznym stopniu ograniczają to promieniowanie. Plexa bez filtra jednak po jakimś czasie traci swoją przezroczystość i powoli matowieje aż do całkowitego zmętnienia. Myślę, że przy sporadycznym modelarskim użytkowaniu długo będzie służyć.

Pozdrawiam

"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 966
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

Post autor: ataman »

JurekBin napisał:
Ja akurat Atamanie mam tańszy Positiv, płacę 12,95 euro za 200 ml.
Poza tym używam trójchlorku żelaza (Fe III Cl) zamiast nadsiarczanu.

Jurek


To jest cena porównywalna, opakowanie 200 ml chodzi tam po 50 parę zł.. ( ciut drożej niż u Ciebie, ale, jak już kiedys pisałem, u nas zarobki parę razy mniejsze, a ceny takie same lub nawet ciut wyższe,) ja wziąłem mniejsze opakowanie, ktre de facto wychodzi drożej (znaczy 100+100 = znacznie więcej niż 200), ale na pierwszy raz nie chciałem szaleć.. bo a nóż jednak tego nie potrafię.. nic nie będzie wychodzić.. to po co mi tak dużo psikacza? :P
Wprasowanki też trawiłem w chlorku żelaza.. ale teraz w rozmowie ze sprzedawcą, onże zasugerował mi właśnie nadsiarczan, że lepszy , ze mniej robi podżerów czy coś tam.. no i wziąłem to co sugerował..
Temperature starałem się trzymać wg instrukcji na opakowaniu tej chimii
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
JurekBin
Posty: 1541
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}
Kontakt:

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

Post autor: JurekBin »

Sprzedawca może chciał dobrze...
ale akurat nadsiarczan jest nawet bardziej wrażliwy na temperaturę niż chlorek żelaza. Chlorek nawet w 20 paru stopniach coś tam wyżre.

Zaletą nadsiarczanu jest jego przezroczystość... aczkolwiek w miarę utleniania się metalu robi się coraz bardziej niebieski...
chlorek no cóż... jak miedziane mleko... nic nie widać od brunatnego idzie w zielone aż w końcu w jeszcze bardziej brunatne, właściwie czerwone.

Jurek
Pozdrawiam
Jurek

https://www.jerzybin.com
Awatar użytkownika
ROBERT
Posty: 268
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Fischerkahn... Trawienie.....

Post autor: ROBERT »

Witam. Myślę, że troszkę pomogłem. Co do wirówki to właśnie chodzi o to by nie było zacieków itp. Na wirówce powstaje bardzo równa warstwa emulsji. Każdy powinien bez problemów coś takiego zrobić i korzystać. Jest to naj prostszy sposób na równe położenie emulsji. Ja z fototrawieniem miałem poczekać, ale widzę, ze warto zacząc już. Waloryzacja Bismarcka chodzi mi po głowie i ten temat dobrze, że ponownie wrócił na forum. Co do trawienia to kiedyś próbowałem z kwasami, ale bez dobrego wyciągu się nie da, chyba, ze na dworzu. Dobrze jeszcze jest popróbować z prądem stałym np z prostownika do akumulatorów. Prąd przyspiesz trawienie, ale i tu trzeba troszkę popróbować. Jest to dość szeroki temat i warto troszkę popraktykować.:woohoo: :woohoo: :woohoo:
Pytania do Jurka:
W jaki sposób suszyłeś położoną emulsję?
Czy do suszenia używałeś jakiegoś sprzętu?
B) B) B)
robert.lewinski@wp.pl
Pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika
ROBERT
Posty: 268
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Fischerkahn... Trawienie.....

Post autor: ROBERT »

Pisząc wcześniej o trawieniu kwasem to podaję proporcje do roztworu kwasu, którym można bardzo dokładnie trawic płytki. Jednak jest to dość śmierdzące i należy robić to najlepiej na powietrzu. Oczywiście też szkodliwe są opary. Co jakiś czas można zamiesząć roztwór. Nie należy go pdgrzewać, ale można dolewac kwasu i perhydrolu w miarę słabnięcia roztworu. Czas trawienia zależy od powierzchni i grubości blaszki.

Proporcje roztworu:

- 120 ml HCl (38%)
- 15 ml perhydrolu (H2O2)
- 350 ml wody


Jurek napisał:
Czas i czas....

niech sobie schnie, naturalny rytm dnia...


Dlatego podaję sposób który może troszkę przyspieszyć schnięcie.

Co do suszenia jak wcześniej też pisałem, gdy lakier przejdzie w stan stały, to jest po około 30-40 minutach od pomalowania/w temperaturze pokojowej/, można płytkę przenieść do suszenia. Piecyk musi być elektryczny, bez termoobiegu, czas suszenia to min. 10 minut i teperatura nie więcej niż 70 stopni. Trzeba pamiętać o ochronie przed światłem. Tu też trzeba troszkę potrenować i samemu ustalić co i w jakim czasie. To jest sprawdzony sposób suszenia przez modelarzy zajmujących się modelarstwem kolejowym.Ja w podobny sposób suszyłem płytki drukowane i drobne elementy lakierowane. Emulsja używana to POSITIV20 Piecyk taki można kupić za niewielkie pieniążki w supermarkecie, a dla kogoś kto troszkę robi płytek to na pewno zakup się opłaca.Można zbudować samemu, wedle własnego pomysłu.B) B) B)
Bezwzględu na sposób który wybierzemy to i tak wcześniej trzeba toszkę poćwiczyć i wybrać metodę na podstawie prób i błędów.
robert.lewinski@wp.pl
Pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika
Budrys
Posty: 577
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

Post autor: Budrys »

Ukłon Atamanie!
Bardzo ciekawa i interesująca rekonstrukcja łodzi! Nie wspominam już o dbałości o szczegóły!
Może zainteresuje Cię taki model łodzi? Nie mam co prawda pewności czy oryginał też pochodził z Zalewu Kurońskiego (czego można podejrzewać z opisu) ale ta skala, długość i waga to też prawdziwe wyzwanie!
http://www.arbeitskreis-historischer-schiffbau.de/ontour/jhv/jhv2003/jhv2003d.htm
Może i inne modele na stronie uznasz za równie ciekawe jak np. ten:
http://www.arbeitskreis-historischer-schiffbau.de/modell/2003/huker2.htm :unsure:
Pozdrawiam
Wojciech [Budrys]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Where there is a will there is a way"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 966
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

Post autor: ataman »

Budrys napisał:
Może zainteresuje Cię taki model łodzi? Nie mam co prawda pewności czy oryginał też pochodził z Zalewu Kurońskiego
http://www.arbeitskreis-historischer-schiffbau.de/ontour/jhv/jhv2003/jhv2003d.htm


To jest oczywiście model "Marii" z Zalwewu Kurońskiego. Kiedyś , przy jakiejś okazji Mirek pokazywał juz fotki modelu tej łodzi..
Tak wogóle to Maria plywała bardzo długo, po II wojnie św. cumowała w Hamburgu.. Między innym dlatego jest doskonale znana, zachowało sie wiele fotografii, planów i opisów..
Całośc można zanleźć w książce Wernera Jaegera (tego samego który napisał ksiązke o Kurisze fiszerkahnach..) "Der Kurische Reisekahn Maria, Einblicke in die Geschichte eines Ostpreussichen Frachtseglers"
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 966
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

Post autor: ataman »

Żubr obalony.... no wiec czas ogłosić wodowanie....

Fischerkahn auf dem Kurischen Haff odstawiony do portu....

Tak na zakończenie budowy tej z pozoru prostej łódeczki... ponowie swą refleksję wyrażoną już wcześniej: Polecam wszystkim zaczynającym doświadczenie z modelarstwem właśnie tego typu modele.. to naprawdę doskonały poligon doświadczalny przed rzutem na głęboką wodę, przed Victory, Ajaxem, czy Pandorą..

No i parę fotek na koniec relacji:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 966
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

Post autor: ataman »

Adam Korobacz napisał:
c


ale zostały te śnieżnobuałe liny, które psują wiele z efektu :)

pozdrawiam;)


Śnieżnobiałe liny są tu efektem pewnego przekontrastowania oraz prześwietlenia zdjąć. Porównaj kolor żagla.. też jest wyżarty w bielach, a de facto jest nawet dość ciemny. Po Twojej uwadze wszystkie linki "zdrowo" wyparzyłem w herbatce.. no i w rzeczywistości nie są juz takie śnieżnobiałe..

Tu jest zdjęcie, które w miarę dokładnie oddaje kolor linek, szczególnie na talii, oraz w miarę orginalny kolor żagli
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 966
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

Post autor: ataman »

mirek napisał:
No tak ! Łódeczka skończona i cisza jak makiem posiał.
Znając ciebie to coś tam dłubiesz , więc zdradź nam co fajnego teraz robisz :whistle:


Hmm, przyznaję, że z założonymi rękami nie siedzę.. ale też dałem sobie chwilowo odpocząć od modelarstwa..
A że ja taki niedzisiejszy.. nie dość, że modelarstwo, to jeszcze i fotografuje, i maluje czasem, i mebelki pogłaskam, fajki popale, porestauruje.. to jeszcze najbardziej uwielbiam szybką jazdę (jak na mój wiek) na rowerze....
Tak to jest, że jak się ma 150 różnych zainteresowań, to zawsze któreś z nich się zaniedbuje..
A ja.. nie dośc, że właśnie dostałem (służbowy) najlepszy na świecie aparat foto.. no i zaczęło ciągnąć znów do plenerów... to jeszcze pogoda rowerowa sie zrobiła... no i po skończeniu modelu zawziąłem się, aby do końca złożyć nową kolarzówkę..
No i było pasowanie suportu, korby, doginanie ramy, regulacja hamulców, przerzutki.. etc, etc.. no i pierwsze próbne szybkie jazdy na nowozłożonej maszynce..:)
Ale z modelarstwem nie skończyłem... ostrzegam wszystkich, że "zaraz się zacznie.. zaraz się zacznie..":P
Obrazek
Pozdrawiam
Zablokowany