Złota Łania w stoczni

Opisy budowy jednostek żaglowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 980
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Złota Łania w stoczni

Post autor: ataman »

Jerry: No może błąd w numeracji Henryków, ale ja doszukałem się (jak już pisałem wyżej) flagi Tudorów w kolorach zielonych i zielono czerwonym. Ten niebieski mi nie pasuje. Chyba, ze jest to flaga oznaczająca przynależnośc do któregoś ze "squadronów" floty królewskiej..
Nie jest to jakaś kluczowa sprawa.. ale poprostu kwestia mojej ciekawości...

A poza tym.. : Skrzydełka powieszone, teraz czas na zaplatanie pajęczynki... i odpowiednie naciągnięcie wszystkich jej części składowych..


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jerry_bee
Posty: 922
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Złota Łania w stoczni

Post autor: jerry_bee »

no to zobacz tę stronę http://tmg110.tripod.com/british1.htm
z grubsza i troszkę te flagi są zbliżone do tego co pokazałeś. co prawda różnią się odcieniem niebieskiego i liczbą pasków, ale może to dla niektórych szczegół tak nieistotny jak numer Henryka ;)
--------------------------
pozdrawiam, jerry_bee
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Złota Łania w stoczni

Post autor: mirek »

Dajcie święty spokój Heńkom !!
Modelik wychodzi fajny i sprawia wiele radości wykonawcy i chyba o to chodzi
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
Edward Blackbeard Teach
Posty: 135
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:Złota Łania w stoczni

Post autor: Edward Blackbeard Teach »

Witam. Sledze to forum, już spory czas, nieodważyłem się założyć konta do dzisiaj, kiedy stwierdziłem że bycie kimś kto niemoże jeszcze liczyć na miano amatora może liczyć na pomoc doświadczonych modelarzy szkutników:) Od dłuższego czasu też śledze relacje z Budowy Złotej Łani którą buduje "ATAMAN". Model z każdym szczegółem nabiera czegoś bardzo szczególnego, wspanialszego. Mi się bardzo podoba od A do Z. Niestać mnie na krytyke, bo sam napewno bym niezdołał stworzyć tego lepiej albo chociaż podobnie. Lecz człowiek się całe życie uczy. Mi się podoba. Atamanie trzymaj tak dalej. Pozdrawiam Edward "Blackbeard" Teach
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Złota Łania w stoczni

Post autor: mirek »

Edward Blackbeard Teach napisał:
Witam. Sledze to forum, już spory czas, nieodważyłem się założyć konta do dzisiaj, kiedy stwierdziłem że bycie kimś kto niemoże jeszcze liczyć na miano amatora może liczyć na pomoc doświadczonych modelarzy szkutników


Witamy serdecznie w naszym gronie .
Trafiłeś dobrze!
Jesteśmy grupą ludzi, mającą pasję, która nazywa się modelarstwo.
Jak zauważyłeś wspieramy się i pomagamy sobie na miarę możliwości i na pewno ty również spotkasz się z pomocą w razie potrzeby.
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
Emilius
Posty: 417
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:Złota Łania w stoczni

Post autor: Emilius »

Witajcie,
dołączam się do dyskusji tylko po to aby zwrócic wam koledzy uwagę na jeden fakt:
-skoczcie do pierwszego postu Atamana i zobaczcie datę, potem zobaczcie pierwsze foto, potem zaglądnijcie tutaj ponownie i zobaczcie ostatnie foto a na koniec policzcie ile dni rozwija się ten wątek i ile ma już postów.
Wiecie, jak dla mnie, to jest właśnie to, po co założono to forum. Ile informacji tu podano i jaki jest efekt pracy. Przecież to sama radość.

Blackbeard, jak budowałem pierwsze poszycie to nie było jescze czegoś takiego jak forum, ani internetu,
a określenie planking kojarzyłem z planem królewskim :laugh:
Teraz zapytasz i zawsze ktoś pomoże.
Chyba założe nowy wątek.:)
Sail Ho!
Emil

W stoczni Santisima Trinidad
www.Santisima Trinidad.jun.pl
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 980
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Złota Łania w stoczni

Post autor: ataman »

Hmmm, Po ostatnich postach wypadałoby mi coś napisać... ale.. ale robota jeszcze nie skończona, wszystkie sznureczki jeszcze nie powiązane, więc na podsumowanie za wcześnie.
Jednak.. przypomnę, choć już to pisałem na początku: Modelarzem szkutniczym jestem początkującym, wątek założyłem, i prowadziłem w taki właśnie sposób trochę z przekory.. aby pokazać działania niedoświadczonego, i sprowokować wypowiedzi lepszych ode mnie.. aby w praktyce wyszło co zrobić można lepiej, łatwiej i prościej, w stosunku do tego co ja kombinowałem.. Czasami mi się to udawało, czasami nie... Myślę jednak, że wielu coś tam pomogło w modelarskich poczynaniach śledzenie tego wątku.. raczej nie śledzenie tego co ja robię, ale właśnie trafnych podpowiedzi kolegów potrafiących już wiecej... (ale i ja kiedyś bedę potrafił robić doskonałe modele :P ;) )
A odnośnie tego, że budowa trwa już prawie 11 miesiąc.. no cóż.. wziąłem sobie do serca motto KIDa :)
Obrazek
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 980
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Złota Łania w stoczni

Post autor: ataman »

FINIS CORONAT OPUS!

Jakieś 300 dni temu zacząłem studiować plany, uzupełniac sprzęt i gromadzić materiały....
Dziś siadłem w fotelu, zapaliłem fajeczke, nalałem sobie szklaneczkę.. i rozkoszowałem sie widokiem skończonego modelu....
Jest to mój drugi modelik... Pierwszy, o czym już niektórzy wiedzą, to nieudany model "Smoka " na bazie MM.. Nie polecam początkującym budowy modelu w tak małej skali (1:100).. ale polecam zrobienie pierwszego modelu do końca, nawet jak po pierwszych listwach poszycia wiadomo, że nadaje się tylko do kosza... nabiera się dośwaidczenia, przede wszystkim tego negatywnego,.. jak nie robić następnym razem.. ale też i czasem coś wyjdzie.. i wiemy, że tak można..

"Złota Łania" nie jest modelem doskonałym.. ba , nie jest dobrym.. popełniłem znów pare błędów: użyłem kiepskiego drewna, pomieszałem bejce.. i te dwie przyczyny złożyły się na to, że kolorystyka jest beee.., W planach nie było żagli, wziąłem z innych planów , w innej skali.przeskalowałem.... i bezan okazał się za wysoki.. Jufersy powiązałem zbyt grubą linką,.. klej kapnął mi na żagle.. linki nieudolnie naciągałem.. i sztagi powyginane.. znalazłoby się jeszcze niejedno...

Ale przez wiele miesięcy miałem fajne, wciągające zajęcie, sprawiało mi to wiele przyjemności....
Model wyszedł, jak wyszedł.. ale mi się podoba... poprostu w tej chwili tak potrafie.. na więcej mnie jeszcze nie było stać... Ale nabrałem znów doświadczenia, nauczyłem się tego i owego, sprawdziłem techniki latwe i trudne, dające w praktyce dobry efekt.. i takie które tylko teoretycznie są ok.. i jestem pewien, że następny model bedzie już lepszy... może ciut lepszy.. ale lepszy..:)

Na koniec chciałbym podziękować Mirkowi za wszechstronną pomoc, Stefanowi, za wiele cennych podpowiedzi, wskazówek i porad a KrzychKam-owi, RomkowiS, KID-owi i Krzysztofowi za "pomoce naukowe".... No i wszystkim tym, którzy na Forum, w tej relacji podpowiadali, radzili, konstruktywnie krytykowali...
To także głównie dzięki "KODZE" fajnie i miło mi się modelik kleiło...


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Edward Blackbeard Teach
Posty: 135
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:Złota Łania w stoczni

Post autor: Edward Blackbeard Teach »

A więc ja jestem w trakcie robienia mojego pierwszego modelu. Dopiero co poszyciezrobiłem i już wiem że wymaga bardzo dużo korekt. Jak to wyjdzie na całości niewiem. Lecz wracam do twojej Złotej Łani. Jak na mój gust (oczywiście sam się bardzo skrytykowałeś :) ) wygląda dobrze, lecz grunt to jest taki że robisz model dla siebie, nie dla kowalskiego czy nowaka. On stoi na twojej szawce, czy biurku czy może na kominku (to jest nieważne gdzie go trzymasz :) Ja bym go na ocean wypuśił by troche hiszpanów potłókł :) ) i to ma cieszyć twoje oko i to wystarczy, ktoś powie że model wogóle nieudany, to powiedz żeby zrobił lepszy:) A więc podsumuwując mi się podoba a napewno następny model twój wyjdzie rewelacyjnie. Pozdrawiam Edward "Blackbeard" Teach
Awatar użytkownika
KID
Posty: 246
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Złota Łania w stoczni

Post autor: KID »

Bez przesady z tym "FINIS"!!! Nie założysz przecież rąk na progu pełni sezony modelarskiego?!!
Nie planujesz dla siebie małej niespodzianki pod choinkę!?
Pozdrawiam,

Krzysztof Duvnjak

ODPOWIEDZ