Maseczkę takową posiadam ale i tak się wdycha, no może w nieco mniejszym stopniu:) a jak wyjdę na słoneczko to niekoniecznie plecki muszą sięopalic no nie? :laugh: Tak czy inaczej szlifowanie dobiegło końca, więc ruszyłem dzisiaj pełną parą i walczę z ostanim poszyciem.
Oto co udało się dzisiaj zrobić.
Dopiero jedna burta cały dół jednak trzeba jeszcze powstawiać kliny na dziobie:)
Witam!
Piękna robota, ale szkoda psuć wrażenie pracowicie wykonanego kadłuba robiąc ostatnie pokrycie "na kliny".
Poczytaj gazetki z tych odnośników, artykuł "A primer on planking" część pierwsza i druga:
http://modelshipwrights.wikispaces.com/file/view/Spring-2005.pdf
http://modelshipwrights.wikispaces.com/file/view/Summer-2005.pdf
Jest tam pokazane bardzo ładnie i ze zdjęciami jak stosunkowo niewielkim nakładem sił zrobił ładne i dobrze wyglądające poszycie. Takie kliny bardzo psują wrażenie, przez to modelarze stosują często stealersy i tego typu podobne zabiegi. Ale jestem pewien że o ile wyrazisz chęć zmienienia jednak poszycia ktoś bardziej doświadczony ode mnie spróbuje dokładnie Ci to wytłumaczyć.
Mimo wszystko jednak prace idą bardzo jak na te tempo ładnie.
Dziękuję za tak cenną poradę. Chciałbym z niej skorzystać ale na chwilę obecną obawiam się, że może to być nieco problematyczne. Kłopot polega na tym, że sympatyczni ludzie przygotowując ten model do sprzedaży praktycznie wyliczyli listwy poszycia, a teraz ja się martwię:( Na chwię obecną nie mogę zmarnować w zasadzie ani jednej listwy. Liczyłem wczoraj układając je na sucho na kadłubie. Pozostaje około 5 listew. Poza tym model może wyglądać dziwnie jeśli na jednej stronie są kliny a na drugiej zrobię stealersy. Przyznaję, że tu popełniłem lekki błąd:whistle: ale postaram się w miarę możliwości go naprawić:) Efekty już niebawem. Informacje o stealersach dokładnie sobie przestudiuję. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za poradę:)
Dzisiaj skończyłem ostatnie poszycie pod linią wodną:) Jutro trzeba będzie powalczyć z górnym a potem wszystko wycyklinować i polakierować:lol: Niestety puki co musiałem pozostawić kliny ale wpadłem na pomysł jak to zgrabnie zamaskować. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Puki co wygląda to tak B)
Dziękuję. Też się cieszę, że to już za mną choć przyznam że poszywanie ostatnią warstwą mimo iż trwało długo to było przyjemne. Teraz jeszcze tylko góra i można odpocząć. Orzeszek na odbojnice właśnie włożyłem do garnka przeznaczonego do gotawania na parze:lol: i już się ślicznie wygina więc niedługo będzie można go instalowac na poszyciu. Tym czasem idę robić górę:) Pozdrawiam
Prośba do kogowiczów. Jeśli ktoś z Was szkutników posiada plany kwater oficerskich oraz zagospodarowania ich przestrzeni znajdującej się na rufie okrętu Santisima Trinidad to proszę o pomoc. Mam zamiar troszke urozmaicić ten model budując oświetloną w środku rufę, a co za tym idzie możliwość oglądania pokładów oficerskich przez okna rufy. Ze swej strony z góry dziękuję i też z wielką chęcią pomogę każdemu kto będzie potrzebował jakichś materiałów.
Jeden biedny widoczek saloniku kapitańskiego (chyba) jest tu: http://www.friendsofsantisimatrinidad.org/model6.htm . Ale jest tam coś takiego jak "contact us", więc można by zaryzykować i wysłać im pytanko o takowe plany bo według czegoś musieli to zrobić. Może się podzielą. Nie sądzę żebyś znalazł je gdziekolwiek indziej. Można też zaryzykować aranżację wnętrz na zasadzie porównania z innymi okrętami (choćby w Victorym)
Dziękuję bardzo za te materiały. Przeglądałem to dzisiaj i coś tam jest ale nie wiem czy warto do nich pisać o plany. Podejrzewam, że darmo nie wydadzą a jeśli będą chcieli kasy to dużej. To zdjęcie to już coś i można się na tym wzorować. Poza tym to co mam zamiar robić już jest taką drobnicą, że zaczynam się poważnie zastanawiać nad tym. Skala mnie dobija:lol: Widziałem też zdjęcia z Victory i mógłbym się ewentualnie na nich wzorować:)