
Santisima Trinidad
- Arek85
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 mar 2017, 18:50
Re: Santisima Trinidad
Czas na kil.
Za pomocą iglaków dopasowałem szczelinę na ten element.
Wiertełko 0.6mm otworki na gwoździki i tak to na kleju się wszystko dobrze trzyma.
Za pomocą iglaków dopasowałem szczelinę na ten element.
Wiertełko 0.6mm otworki na gwoździki i tak to na kleju się wszystko dobrze trzyma.
- Arek85
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 mar 2017, 18:50
Re: Santisima Trinidad
Analogicznie jak główny pokład wykonałem listewkowanie rufowej części.
Używałem takich ścisków bo ta część pokładu jest lekko wygięta.
Całość zostawiłem na noc by klej dobrze połączył
Na sam koniec lakierowanie
Używałem takich ścisków bo ta część pokładu jest lekko wygięta.
Całość zostawiłem na noc by klej dobrze połączył

Na sam koniec lakierowanie

- Arek85
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 mar 2017, 18:50
Re: Santisima Trinidad
Kolejne prace. Tym razem balustrady.
Po docięciu na odpowiednie wymiary wierciłem otwory.
Balustrady są lekko wygięte z racji obłości kadłuba.
Następnie namoczyłem w wodzie i przytwierdziłem pinezkami.
Kiedy wszystko wyschło otwory po pinezkach wypełniłem pyłkiem z szlifowania wymieszanym z klejem.
Na sam koniec szlifowanie:)
Następnie obicie części rufowej.
taka kosmetyka
Po docięciu na odpowiednie wymiary wierciłem otwory.
Balustrady są lekko wygięte z racji obłości kadłuba.
Następnie namoczyłem w wodzie i przytwierdziłem pinezkami.
Kiedy wszystko wyschło otwory po pinezkach wypełniłem pyłkiem z szlifowania wymieszanym z klejem.
Na sam koniec szlifowanie:)
Następnie obicie części rufowej.
taka kosmetyka

- Arek85
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 mar 2017, 18:50
Re: Santisima Trinidad
Kadłub jak dla mnie w miarę gotowy do lakierowania.
Używam do tego ten sam lakier co do pokładu.
Zastanawiałem się czy użyć lakier matowy...
Postanowiłem przetestować i padło na półmat
Malowałem 2 razy. Z racji że to szybkoschnący po godzince można było spokojnie
walnąć drugą warstwę.
Przed samym malowanie ostatecznie przeszlifowałem poszycie.
Używam do tego ten sam lakier co do pokładu.
Zastanawiałem się czy użyć lakier matowy...
Postanowiłem przetestować i padło na półmat

Malowałem 2 razy. Z racji że to szybkoschnący po godzince można było spokojnie
walnąć drugą warstwę.
Przed samym malowanie ostatecznie przeszlifowałem poszycie.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2017, 20:37 przez Arek85, łącznie zmieniany 1 raz.
- Arek85
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 mar 2017, 18:50
Re: Santisima Trinidad
Tutaj elementy malowane na czarny mat.
Przy tym etapie moja cierpliwość wystawiona na solidną próbę.
Trzy razy załamały mi się zewnętrzne listwy przy wyginaniu.
Zestawowa tandeta.
Tak jak to mówi stara zasada 3 razy przymierz a raz przyklej.
Po kilku nieudanych próbach jakoś się udało to ogarnąć.
Przy tym etapie moja cierpliwość wystawiona na solidną próbę.
Trzy razy załamały mi się zewnętrzne listwy przy wyginaniu.
Zestawowa tandeta.
Tak jak to mówi stara zasada 3 razy przymierz a raz przyklej.
Po kilku nieudanych próbach jakoś się udało to ogarnąć.
- Arek85
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 mar 2017, 18:50
Re: Santisima Trinidad
Czas na przyjemniejsze rzeczy 
Pierdółki na pokładzie.
Niestety gretingi zestawowe. Teraz na dzień dzisiejszy wykorzystałbym mniejsze.
To samo z kulami armatnimi które zakupiłem w późniejszym czasie (1.5 mm)
Ale co zrobić człowiek uczy się całe życie. W szczególności że to mój pierwszy taki okręt jaki buduję.
Schodki super zabawa z nimi specjalnie dodałem 1grosz by pokazać jak w innych relacjach
jaka to wielkość. Cieszy oko

Pierdółki na pokładzie.
Niestety gretingi zestawowe. Teraz na dzień dzisiejszy wykorzystałbym mniejsze.
To samo z kulami armatnimi które zakupiłem w późniejszym czasie (1.5 mm)
Ale co zrobić człowiek uczy się całe życie. W szczególności że to mój pierwszy taki okręt jaki buduję.
Schodki super zabawa z nimi specjalnie dodałem 1grosz by pokazać jak w innych relacjach
jaka to wielkość. Cieszy oko

- Arek85
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 mar 2017, 18:50
Re: Santisima Trinidad
Po kilku dniach zabrałem się za ster.
Początkowo formowanie i szlifowanie do zamierzonego kształtu.
Okucia na sam koniec malowałem na czarny mat.
Wiem wiem ... ale poznanie techniki czernienia oksydą wykorzystałem dopiero przy działach.
Oczywiście wszystkie informacje znalazłem na portalu
Początkowo formowanie i szlifowanie do zamierzonego kształtu.
Okucia na sam koniec malowałem na czarny mat.
Wiem wiem ... ale poznanie techniki czernienia oksydą wykorzystałem dopiero przy działach.
Oczywiście wszystkie informacje znalazłem na portalu

- Arek85
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 mar 2017, 18:50
Re: Santisima Trinidad
Zastanawiałem się długi czas czy podjąć się kołkowania pokładu.
Tzn w moim przypadku zrobienie imitacji gwoździkowania.
Po godzinach spędzonych na portalach i oglądaniu innych relacji postanowiłem spróbować.
Na początku spoko wszystko... używałem igły lekarskiej naostrzonej 0.6mm.
Kiedy wszystko już było gotowe postanowiłem sobie upiększyć te moje wypociny.
Tak to sobie upiększyłem że mnie krew zalewa...
Tak to jest jak się nie ma doświadczenia w takich sprawach...
Taki moment że dotarło że coś wkońcu spierd....em
Myślałem że będę zrywać pokład i wszystko robić od nowa.
Najważniejszy jest spokój i po przespaniu się z tematem coś tam podratowałem.
ps. pomalowane łebki gwoździków ciemnych bocznych listw.
Złoto raczej mi nie podchodzi....
Tzn w moim przypadku zrobienie imitacji gwoździkowania.
Po godzinach spędzonych na portalach i oglądaniu innych relacji postanowiłem spróbować.
Na początku spoko wszystko... używałem igły lekarskiej naostrzonej 0.6mm.
Kiedy wszystko już było gotowe postanowiłem sobie upiększyć te moje wypociny.
Tak to sobie upiększyłem że mnie krew zalewa...
Tak to jest jak się nie ma doświadczenia w takich sprawach...
Taki moment że dotarło że coś wkońcu spierd....em
Myślałem że będę zrywać pokład i wszystko robić od nowa.
Najważniejszy jest spokój i po przespaniu się z tematem coś tam podratowałem.
ps. pomalowane łebki gwoździków ciemnych bocznych listw.
Złoto raczej mi nie podchodzi....
- Załączniki
-
- 260520162967.jpg (71.02 KiB) Przejrzano 5345 razy
-
- 230520162956.jpg (64.81 KiB) Przejrzano 5345 razy
-
- 230520162959.jpg (55.18 KiB) Przejrzano 5345 razy
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2017, 20:40 przez Arek85, łącznie zmieniany 2 razy.
- Arek85
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 mar 2017, 18:50
Re: Santisima Trinidad
Wykonując kołkownice nie zdawałem sobie sprawy że będę je poprawiał 3 razy.
Wszystko przez Nagle które pierw zamocowałem jak w instrukcji...
Oglądając inne relacje coś mi tu nie pasowało z tymi kołkownicami...
Postanowiłem wywalić te zestawowe nagle bo to porażka totalna.
Zakupiłem gotowe nagle mosiężne 9mm.
Wszystko na nowo do kupy ponownie trza zrobić.
Ale efekt całkiem inny...(na zdjęciach nie ma nowych kołkownic bo zamontowane później)
Na sam koniec balustrady posadowione na tralkach drewnianych i coś dla oka przymiarka
furtek działowych i dział na pokładzie.

Wszystko przez Nagle które pierw zamocowałem jak w instrukcji...
Oglądając inne relacje coś mi tu nie pasowało z tymi kołkownicami...
Postanowiłem wywalić te zestawowe nagle bo to porażka totalna.
Zakupiłem gotowe nagle mosiężne 9mm.
Wszystko na nowo do kupy ponownie trza zrobić.
Ale efekt całkiem inny...(na zdjęciach nie ma nowych kołkownic bo zamontowane później)
Na sam koniec balustrady posadowione na tralkach drewnianych i coś dla oka przymiarka
furtek działowych i dział na pokładzie.
