USS Constitution (Conny)

Opisy budowy jednostek żaglowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: USS Constitution (Conny)

Post autor: Andrzej1 »

Witam
Za pomocą takich oto narzędzi :
beleczka1.JPG

Wyrąbałem w sekud 5 takie oto rowki :
beleczka.JPG


Nie jest potrzebny frez,ale minimalna długość rowka jest limitowana średnicą tarczy.

Cena : 0.2mm circa 10, 0.3, 0.4circa 3 zł tarcza diamentowa chyba ze 20.
A ręczną żyletką firmy JLC (drobna piłka, za 10zł ostrze) dorobiłem czwarty rowek
(węższego już nie potrafię) :
Belka2.JPG
Belka2.JPG (47.04 KiB) Przejrzano 7239 razy


Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
mjk
Posty: 55
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: USS Constitution (Conny)

Post autor: mjk »

Wręgi wklejone.

wręgi wklejone i z grubsza wyrównane
wręgi wklejone i z grubsza wyrównane


Teraz tylko jeszcze dokładnie wyrównać, "zeskosić" w okolicach dziobu i rufy i można kleić planki.
Pozdrawiam.
Marek Kasprzak
Awatar użytkownika
mjk
Posty: 55
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: USS Constitution (Conny)

Post autor: mjk »

Planki kleiłem identycznie jak w poprzedniej więc nie będę się rozpisywał.

Trwa wykańczanie wnętrza. Wkleiłem podłogę w części przeznaczonej dla załogi, podłogę w części „kapitańskiej”, fordeck i częściowo ławki dla wioślarzy. Najmocniej namordowałem się z fordeckiem i podłogą „kapitańską” (w części rufowej), a to z powodu umieszczonych tam gretingów. Mało, że ich oczka to zaledwie 0,5 mm, to jeszcze listwy nie biegną pod kątem prostym. Ale jakoś się udało:

Fordeck
Fordeck


Podłoga w części rufowej
Podłoga w części rufowej


W czasie pracy natrętnie nawiedzała mnie myśl, że chyba ci zaprzeszli szkutnicy mieli do nas, modelarzy usiłujących odtworzyć ich dzieła w zmniejszonej skali, jakąś, niczym nie zawinioną, złość. Pal sześć toczone kolumienki podtrzymujące ławki (jakby nie mogły to być normalne słupki), ale gretingi na szalupie?? Przecież każdy, kto choćby kilka godzin spędził na jakimkolwiek pływadle doskonale wie, że rozbryzgi fal lub po prostu deszcz natychmiast zamoczą przedmioty umieszczone w zakrytych nimi bakistach. Chyba, że zamierzano tam przewozić kury albo inną żywiołę i zapewniano w ten sposób dopływ świeżego powietrza. Wygląda więc na to, że to sztuka dla sztuki albo czysta złośliwość.
Pozdrawiam
Marek Kasprzak (mjk)
Awatar użytkownika
Jarcio
Posty: 94
Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43

Re: USS Constitution (Conny)

Post autor: Jarcio »

Marku, szalupa cud miód i orzeszki :) Mógłbyś przybliżyć co nieco jak wykonywałeś ten "skośny greting"? W Victory jest podobny element i ciekawi mnie jak udało Ci się uzyskać odpowiednie skosy przy tak małych oczkach.
Awatar użytkownika
mjk
Posty: 55
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: USS Constitution (Conny)

Post autor: mjk »

Niestety „w szale pracy” nie zawsze pamiętam o robieniu na bieżąco dokumentacji fotograficznej. Podobnie było tym razem, więc z konieczności muszę ograniczyć się do kilkuzdaniowego opisu.
Materiał jaki stosowałem to grusza (wybrałem taką o ciemniejszym odcieniu – dlaczego to już w głównej relacji). Przy pomocy takiego oto „przyrządu” nacinałem rowki w deseczkach o grub. 2 mm, głębokość nacięć ok. 1 mm (powinno być nawet trochę mniej – im głębsze rowki tym łatwiej o wyszczerbienie zębów):


patent do gretingów.JPG

Ogranicznik do ustawiania odstępu nacięć
Ogranicznik do ustawiania odstępu nacięć


Pierwotnie, chcąc aby rowkowane listwy były cięte wzdłuż słoi, próbowałem nacinać rowki pod kątem. Nie udawało mi się jednak odp. ustabilizować listwy i wychodziła „kaszana”.
Postanowiłem więc machnąć ręką na przebieg słoi. Tym bardziej, że kąt nie jest duży, więc i niewspółosiowość osi „grzebyków” i słoi nie jest zbyt wielka. Zatem naciąłem rowki klasycznie pod kątem 90°. Następnie obciąłem boczne krawędzie deseczki pod kątem pokazanym na planach. Powstał taki trapez:

nacięta listwa.JPG


Teraz naprzemiennie obcinałem listwy/grzebyki o szerokości 0,5 mm wzdłuż skośnych boków trapezu. Co ciekawe, zauważyłem, ze uszkodzenia (wyszczerbienia ząbków) pojawiają się dużo rzadziej jeśli cięty element leży „ząbkami do dołu”. Nie potrafię tego wytłumaczyć i być może był to przypadek.
Dobrze jest zaznaczyć jedną z podstaw trapezu. Wtedy, listwy/grzebyki ułożone w tę samą stronę, pomimo niedokładności cięcia, zawsze będą do siebie pasowały.
Teraz sklejałem dobrane parami grzebyki tak aby tworzyły kąt zgodny z planami. Wcześniej oczywiście trzeba delikatnie zeszlifować „w szpic” ich końce.
Ponieważ listwy/grzebyki ciąłem frezem 0,5 mm (tym samym, którym żłobiłem rowki) powstałe w ten sposób „krokiewki” doskonale do siebie pasowały – rzaz (0,5mm) odpowiadał planowanemu odstępowi między listwami.
W końcu, w odpowiednio ułożone grzebykowe krokiewki wkleiłem listewki 0,5 mm (nie grzebyki tylko zwykłe, proste listewki). Pozostało obciąć nadmiary listewek i całość wyszlifować od góry i z dołu na żądaną grubość.
Sorry, że to suchy opis bez foto, ale jak wspomniałem często zapominam o tym w czasie pracy.
Pozdrawiam
Marek Kasprzak
Awatar użytkownika
mjk
Posty: 55
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: USS Constitution (Conny)

Post autor: mjk »

Kolej na achterdek. Na planach tutaj również przewidziany był greting, ale poddałem się i jest pełna pokryta luku (ten greting powinien mieć kształt trójkąta o boku 4 mm i zdecydowanie przewyższało to moje możliwości). Dodatkowo obniżyłem podłogę, bo po przymiarkach okazało się, że pasażerowie siedzieliby mając kolana na wysokości uszu.

achterdeck.JPG


Napomykałem już o budowniczych Constitution i rzeczywiście, trzeba stwierdzić, że nie ułatwiają nam życia. Tym razem zadecydowali, że kapitańskie „cztery litery” nie powinny być wożone na zwykłych, litych deskach, tylko na „listewkowej” ławce z oparciem. Cóż począć.
Na początek w deseczkach o grub. 2 mm taką oto metodą naciąłem poprzeczne rowki:

DSCN7558.JPG


Niestety rzaz tej piłeczki to tylko 0,1 mm a listewek o takiej grubości nie idzie wyciąć. Poszerzyłem więc rowki ręczną piłką Tamiya. Dla bezpieczeństwa (coby nie wyłamać przy okazji ząbków) w sąsiadujące rowki wpychałem sztywny kartonik (starą wizytówkę). Uzyskałem w ten sposób rowki o szer. 0,3 mm, a następnie deseczkę pociąłem na listewki o szer. 1 mm:

ponacinana deseczka i obcięte listewki.JPG


Następnie wyciąłem listewki 1x1 mm, odpowiednio je wygiąłem na gorąco i skleiłem ramy oparć i siedziska:

ramki na oparcia i siedzisko.JPG


Przed wklejeniem wzdłużnych listewek w rowki klej musi dobrze związać, więc kolejne etapy muszą poczekać i mam tylko nadzieję, że wszystko będzie do siebie pasowało.
Pozdrawiam
Marek Kasprzak (mjk)
Awatar użytkownika
Borek
Posty: 379
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Wroc\u0142aw","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: USS Constitution (Conny)

Post autor: Borek »

Precyzjna super robota. I dodatkowo ladny opis.
Pozdrawiam serdecznie Piotr
Awatar użytkownika
mjk
Posty: 55
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: USS Constitution (Conny)

Post autor: mjk »

Prawie pasowało – na tyle, że po niewielkich korektach kapitańską ławkę udało się wkleić.
Potem już z górki: nadburcia, dulki itp. Na koniec biała farba (acryl) i olej. I tu niewielki zawód: na planach zaznaczono, że elementy wnętrza szalupy mają być z mahoniu. Nie mam takowego, więc pomyślałem, że użyję czereśnię amerykańską, która choć trochę ten mahoń zaimituje. Nie do końca się udało (jednak czereśnia nie jest tak czerwona). Ale jest jak jest i lepiej nie będzie.

widok z boku.JPG


widok z góry.JPG


Pozdrawiam
Marek Kasprzak
Awatar użytkownika
mjk
Posty: 55
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: USS Constitution (Conny)

Post autor: mjk »

Wreszcie skończyłem dwie ostatnie szalupy (będą zawieszone na żurawikach w tylnej części okrętu). Metoda wykonania identyczna jak wcześniej, choć były trochę prostsze – lite ławki, brak gretingów.

DSCN7610.JPG


A oto cała flotylla:

DSCN7613.JPG


Przy okazji uwaga natury ogólnej. Dziś słowo szalupa kojarzy nam się jednoznacznie z ratowaniem życia. W tamtych czasach łódki tego typu pełniły cały szereg funkcji (komunikacja z brzegiem, manewrowanie okrętem w czasie flauty lub w porcie itp), a ich funkcja ratunkowa była ewidentnie poboczna. Wskazują na to nast. liczby:
- liczba miejsc we wszystkich szalupach Constitution nawet po ich maksymalnym przepełnieniu wynosi poniżej 100;
- liczebność załogi (oficerowie, marynarze i chłopcy okrętowi) + żołnierzy (marines) to 400 osób.
W przypadku katastrofy dla ¾ załogi nie byłoby ratunku.
Pozdrawiam
Marek Kasprzak
Awatar użytkownika
mjk
Posty: 55
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: USS Constitution (Conny)

Post autor: mjk »

Maszyna wreszcie sprawna i można w końcu zabrać się za żagle. I od razu pierwsza wątpliwość – chodzi o raksy, czyli mocowanie sztaksli do sztagów.
W czasie budowy opieram się na planach MODEL SHIPWAYS . W opisie budowy dołączonym do tychże czytamy: „Constitution has wooden hanks to bend (secure) the head sails to their stays. For the model, use brass split rings.”, zaś na planach wyrysowano takie coś:

plany Model Shipways.JPG


Przypomina to raczej drewniane raksy zastosowane np. przez Oksala w jego Endeavour a nie metalowe kółka (chyba, że określenie "split rings" należy rozumieć jako opisujące wyrysowany kształt).
Natomiast w “Anatomy of the ships”, które zawiera wprawdzie kilka błędów, raczej jest solidnym opracowaniem, zamieszczono taki rysunek:

Anatomy of the ship.JPG


Pokrywa się on z informacją podawaną przez Mondfeld’a:

Mondfeld.JPG


Trudno to na 100% przesądzić, ale moim zdaniem ostatnie dwa rysunki raczej pokazują raksy metalowe a nie drewniane.
Stąd pytanie/prośba do kolegów mających wiedzę teoretyczną dot. końca XVIII wieku. Jakie raksy zastosować? I jeśli takie jak pokazuje Anatomy of the ship i Mondfeld to czy należy je przyszyć do żagla?? Bo jeśli tak, to każdorazowe zdjęcie żagla ze sztagu (np. w celu naprawy) powoduje konieczność odprucia/odcięcia raks od żagla, co nie wydaje mi się zbyt prawdopodobne.
Pozdrawiam
Marek Kasprzak
ODPOWIEDZ