Holownik Despatch 1:50

Relacje z budowy tych jednostek
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Holownik Despatch 1:50

Post autor: Andrzej1 »

Witaj

Tak to mogłeś laminować na pudełku od kozaczków :) .
Też da się jakoś wyrwać i wyprowadzić.
Jak sam Antosiek zabrał głos to Go słuchaj i potulnie zap...j do "pjewnicy" i zrób co On każe.
Źle na tym nie wyjdziesz.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

P.S.
Jak nie posłuchałem co mi radzili, to długo żem rany lizał.
Awatar użytkownika
Mirek77
Posty: 559
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Holownik Despatch 1:50

Post autor: Mirek77 »

Po przeczytaniu postu Antośka naprawdę zap....łem szybciutko coby uratować to co do tej pory zrobiłem.
Ech początki są ciężkie.Zobaczymy jutro co z tego wyszło.Położyłem chyba z pięć warstw,sam nie wiem, straciłem rachubę w tym stresie.Poza tym to chyba jestem nieźle naćpany:S
Awatar użytkownika
antosiek
Posty: 468
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Holownik Despatch 1:50

Post autor: antosiek »

Obiecuję, że nie będę już poganiał. A jak byś rypnął na tych schodach to by było na mnie.
Trzeba było gadać, że to nie ma być forma. Wystarczyło kopyto okleić taśmą pakową a nie glancować. I żelkot nie konieczny.
Awatar użytkownika
Mirek77
Posty: 559
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Holownik Despatch 1:50

Post autor: Mirek77 »

Uff,wiele się wczoraj nauczyłem.Rano obejrzałem swoją robotę i chyba wszystko ok.Muszę odciąć naddatki laminatu i będę zdejmował z kopyta.Zdjęcia wrzucę po południu.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Holownik Despatch 1:50

Post autor: Andrzej1 »

Mirek77 napisał:
...
Muszę odciąć naddatki laminatu i będę zdejmował z kopyta.Zdjęcia wrzucę po południu.
...

W sobotę (11-09-2010 ) po południu - nie wcześniej.
Naddatki możesz uciąć dziś, ale nie zdejmuj z kopyta. Epidian twardnieje do 7 dni.
To zależy od temperatury. Teraz jest już chłodno. Wytrzymaj - opłaci się,

Pośpiech jest wskazany w trzech wypadkach. Żaden z nich tutaj nie zachodzi.
Te wypadki to : sraczka, łapanie pcheł i wydawanie córki za mąż.
Przyznasz, że Twoja sytuacja jest diametralnie inna.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
Mirek77
Posty: 559
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Holownik Despatch 1:50

Post autor: Mirek77 »

Skorupa zdjęta.Troszkę się napociłem i musiałem lekko uszkodzić kopyto.Ogólnie jestem zadowolony z efektu.Wewnątrz kadłub jest bardzo gładki mimo że nie dałem żelkotu.Na zewnątrz gorzej, ale nie takie paskudztwa doprowadzałem już do porządku:) Krawędzie burt w części środkowej pozostały jednak dość giętkie.Powinienem je chyba wzmocnić przez wklejenie pasków pcv.Szczerze mówiąc to nie bardzo wiem jak to dalej kontynuować.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Darek05
Posty: 60
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Holownik Despatch 1:50

Post autor: Darek05 »

Cześć !
To "paskudztwo" jest dopiero formą NEGATYWOWĄ, teraz musisz to usztywnić, np. w laminować węże gumowe w poprzek i wzdłuż burt formy (mam na myśli powierzchnię zewnętrzną), ja od siebie jeszcze dorobiłbym solidną podstawę aby robota się nie „kołysała”, jeżeli powierzchnia formy jest gładka bez ubytków to teraz od tego etapu wykonujesz powtórkę czyli nakładanie rozdzielacza (pastowanie i polerowanie) i ostatecznie nakładanie tkaniny i laminowanie, jednak profilaktycznie przeleciałbym to wodnym papierem ściernym o jak najwyższym numerze i w tedy zadecydujesz czy wystarczy, czy jeszcze forma wymaga pieszczenia.
Pozdrawiam Darek
Awatar użytkownika
Mirek77
Posty: 559
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Holownik Despatch 1:50

Post autor: Mirek77 »

Darku ja cały czas upieram się, że z tego co tu stworzyłem zrobię już kadłub.Skracam technologię budowy z trzech etapów do dwóch.Myślę że tak też może być.
Awatar użytkownika
Darek05
Posty: 60
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Holownik Despatch 1:50

Post autor: Darek05 »

Odradzam, nie warto, też tak chciałem postąpić, nawet jeden z modelarzy mi tak doradzał, ale kilogramy szpachli które musiałbym wpakować w kadłub pochłonęły by z nawiązką czas który przeznaczyłem na laminowanie, no i efekt końcowy obawiam się że na tym etapie zakończyłbym budowę, dodatkowo kwestia wymiarów, automatycznie pójdą w górę, wszystko na nowo będziesz musiał przeliczać, a tak wystarczy trzymać się planów.
Zresztą bardziej doświadczeni koledzy tu się też wypowiedzą, to sam zobaczysz jakie będą opinie, warto się zastanowić, jak mi to kiedyś ktoś powiedział w tym wypadku "pośpiech jest złym doradcą" .
Pozdrawiam Darek
Awatar użytkownika
Mirek77
Posty: 559
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Holownik Despatch 1:50

Post autor: Mirek77 »

Dzień dobry:) Podłubałem troszkę przy holowniku.Kadłub prawie wygładzony.Jeszcze jeden szlif papierem 800.Kadłub od wewnątrz dostał jeszcze dwie warstwy laminatu ponieważ był zbyt wiotki.Teraz jest ok.No i udało mi się zrobić ster:)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ