Santa Maria relacja

Opisy budowy jednostek żaglowych
Awatar użytkownika
safari28
Posty: 189
Rejestracja: 14 gru 2010, 20:58

Re: Santa Maria relacja

Post autor: safari28 »

Karrex pisze:Jeśli można coś zasugerować, to ja bym nie przerabiał tej szalupki, tylko zrobił nową.

http://koga.net.pl/modelarnia/83/383-re ... alupy.html

Tu znajdziesz krok po kroku jak to zrobić w prosty sposób :), zawsze możesz zerknąć do mnie (ja mam wersję hardcorową :))

Ciekawy model Santa Marii - niedawno sobie odświeżyłem w pamięci
Obrazek


Widzę że z pana nie tylko modelarz, a zaparczywy historyk. Wciąga mnie pan do "odtwarzania dawnych dziejów"a model miał być ozdobą salonu. Tak mnie pan nakręcił tą szalupą że postanowiłem wczoraj zarwać nockę. Szalupy nie będę zmieniał, myślę że po przeróbce będzie ok. Miałem wczoraj pecha, jak się zabrałem za rozpierdziel spadła mi na ziemię frezarka i szlak ją trafił, złamałem ukochany skalpelik przywieziony z anglii.Na szczęście dla elektryka to pestka. Przy szalupie wykroje podłogę, polimer powinien puścić. Obniżę ją trochę i zrobię greting. Co do fotki tej powżej to perfekcja porównując do mojego dostaję deprechy. Dzisiaj zaopatrzyłem się w płótno na żagle. Biała bawełna nie błyszcząca bardzo przypomina prześcieradło lecz jest o wiele cieńsza. Bardzo łatwo się gnie.Po powrocie do chaty wyszlifowałem sobie grot fok i bezen

Obrazek

Niestety znowu mm mnie zawodzi trochę się maszty z długością nie zgadzają.
Awatar użytkownika
Karrex
Posty: 1194
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Santa Maria relacja

Post autor: Karrex »

safari28 pisze:Po powrocie do chaty wyszlifowałem sobie grot, fok i bezen
...

To nie lada wyczyn, gdyż grot, fok i bezan to żagle :lol:
Drzewce to: grotmaszt lub maszt grota, fokmaszt itd. :)
Pozdrawiam
Karol

W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux

Pozłotnictwo


Obrazek
Awatar użytkownika
safari28
Posty: 189
Rejestracja: 14 gru 2010, 20:58

Re: Santa Maria relacja

Post autor: safari28 »

Karrex pisze:
safari28 pisze:Po powrocie do chaty wyszlifowałem sobie grot, fok i bezen
...

To nie lada wyczyn, gdyż grot, fok i bezan to żagle :lol:
Drzewce to: grotmaszt lub maszt grota, fokmaszt itd. :)


Wiem, wiem chciałem tyko skrótem każdy wie o co chodzi
Awatar użytkownika
safari28
Posty: 189
Rejestracja: 14 gru 2010, 20:58

Re: Santa Maria relacja

Post autor: safari28 »

Witam ponownie
Nawet nie wiedziałem że modelarstwo szkutnicze tak mnie wciągnie. Niestety wiąże się ono ze sporymi kosztami, jak dla mnie przeciętnego zjadacza chleba to niestety niewesoła sprawa. Na tę rzecz zrezygnowałem całkowicie z alkoholu i ograniczyłem palenie, + może uda się nawet rzucić. Przybywają mi wciąż nowe narzędzia w sklepach po 4 zł można kupić sporo tandet jednak do tych rzeczy się wyśmienicie nadają. Z modelarstwem zostanę jednak na dłużej, mimo że mieszkam na wsi nie mam za wiele do roboty, w tygodniu mogę poświęcić nawet ze 16 godzin. Szkutnictwo w zimie, lotnicze rc w sezonie. W tym chwilkę już siedzę. Rodzinka 2 miesiące się zemną awanturowała zanim przywykli do tego, że w jednym z moich pokoi zrobiłem burdel :mrgreen:

Tyle pitolenia czas wrócić do tematu.
Z przeróbką łodzi to chyba nie taki zły pomysł, dostałem się do środka likwidując podłogę mini frezarką. Po usunięciu kilogramu polimeru nareszcie widać poszycie. nie obeszło się bez kilku dziurek, załatane po zamalowaniu nie będzie ani śladu.
Obrazek

I tu pytanie do pana eksperta od łodzi:
Jak w takiej szalupie wyglądały wzmocnienia wewnętrzne, w jaki sposób był umocowany greting podłogowy. Czy ławeczka sternika mogła być z gretingu no i czy dulki były zbudowane z 2 kołeczków czy też bardziej wymyślnie.
Awatar użytkownika
safari28
Posty: 189
Rejestracja: 14 gru 2010, 20:58

Re: Santa Maria relacja

Post autor: safari28 »

Przekopałem się przez forum niestety, nie rozwiązałem mojego problemu. Chodzi tu o fotografowanie modelu. W rzeczywistości model wygląda bardzo czysto i estetycznie, jednolite żywe kolory. Posiadam aparat fujifilm 9,0 mp, niestety fotki wychodzą przerażająco, lakierowanie woła o pomstę do nieba. Widać same zacieki, odbarwienia. Próbowałem wiele sposobów: oświetlenie słoneczne sztuczne, z błyskiem i bez, ustawienia aparatu i efekt mizerny. To mnie dosłownie roz....a ! bo nie mogę wam drodzy koledzy pokazać prawdziwego efektu mojej dłubanki.
Awatar użytkownika
safari28
Posty: 189
Rejestracja: 14 gru 2010, 20:58

Re: Santa Maria relacja

Post autor: safari28 »

Cholerka wpakowałem w motelik już pewnie ze 7 setek materiały, kleje farby nici itd. chyba mam wszystko co trzeba myślę że końcowy efekt będzie lepszy niż gotowiec z memoli czy latiny, no i ogromna radość że zrobiłem go praktycznie z niczego.
Dla was panowie profesjonaliści to zapewne kilka listewek sklejonych do kupy, doświadczony modelarz zapewne by mi powiedział wywal ten pierdoł do kosza bo nie jest warty zachodu. Myślę jednak że przeciętny człowiek nie zauważy w nim nieprawidłowości, może nawet wyrazi jakieś słowo uznania
pozdrawiam
Awatar użytkownika
bartes123
Posty: 784
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Santa Maria relacja

Post autor: bartes123 »

Spokojnie kolego, spokojnie!
Nie ciskaj się tak z postami, lepiej rzadziej ale z klasą. Zrób coś w modelu, wykonaj z 50 zdjęć tego czegoś (cyfrówkę masz, to tylko karciocha pamięciochy Cię ogranicza) następnie wrzuć foty do na ten przykład ms office picture manager, dokonaj autokorekty i innych. Z tego wszystkiego bałaganu wybierz dwa, słownie dwa zdjęcia, które według Ciebie są najlepsze i najpełniej oddają Twoją pracę. Te zdjęcia wrzuć na Kogę i czekaj ze zniecierpliwieniem na komentarze.
A te na pewno się pojawią.
A także pojawi się, odwiecznie przemykające w tle pytanie, czy kolega pod pojęciem krytyki rozumie krytykę, jako zwrócenie uwagi na niedociągnięcia w modelu, bądź błędne wykonanie tego i owego, czy też pod pojęciem krytyki kolega rozumie raczej pochwały i entuzjazm...
Na moje robisz dobrze, a co najważniejsze, masz poważne szanse ukończenia modelu. Zastosuj najbardziej znaną na Kodze maksymę "śpieszysz się - więc to już nie hobby", dodaj drugą "100 razy przymierz aby raz dopasować poprawnie" i bierz się do pracy. Nie marnuj zapału i entuzjazmu.
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: Santa Maria relacja

Post autor: mirek »

Masz prawo do satysfakcji ze swojej pracy , bo jak na pierwszy model to moim zdaniem całkiem fajnie ci wychodzi. A to , że wydałeś trochę pieniędzy na materiały no cóż każdy z nas to czyni bo to nie jest tanie hobby.
Uwagi jakie kierują koledzy służą jedynie temu abyś nie popełniał budując następny model .
Każdy z nas budujących modele zapewne pamięta swój pierwszy model, to że modele kolegów są Twoim zdaniem wykonane profesjonalnie to efekt wieloletniej pracy i doświadczenia jakie nabywa się z czasem a co za tym idzie wiekiem , wszystko przed Tobą i pewnie za parę lat sam dojdziesz do poziomu jaki będzie dla ciebie zadawalający
Powinieneś sobie uświadomić , że to jest Twoje hobby i Tobie ono ma sprawiać przyjemność i radość z pracy , a z uwagami należy się liczyć bo każdy z nas ma ten etap za sobą i popełniał takie czy inne błędy przed którymi chcemy cię przestrzec , a to czy wyciągniesz wnioski z tych uwag to już inna sprawa
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
safari28
Posty: 189
Rejestracja: 14 gru 2010, 20:58

Re: Santa Maria relacja

Post autor: safari28 »

bartes123 pisze:Spokojnie kolego, spokojnie!
Nie ciskaj się tak z postami, lepiej rzadziej ale z klasą. Zrób coś w modelu, wykonaj z 50 zdjęć tego czegoś (cyfrówkę masz, to tylko karciocha pamięciochy Cię ogranicza) następnie wrzuć foty do na ten przykład ms office picture manager, dokonaj autokorekty i innych. Z tego wszystkiego bałaganu wybierz dwa, słownie dwa zdjęcia, które według Ciebie są najlepsze i najpełniej oddają Twoją pracę. Te zdjęcia wrzuć na Kogę i czekaj ze zniecierpliwieniem na komentarze.
A te na pewno się pojawią.
A także pojawi się, odwiecznie przemykające w tle pytanie, czy kolega pod pojęciem krytyki rozumie krytykę, jako zwrócenie uwagi na niedociągnięcia w modelu, bądź błędne wykonanie tego i owego, czy też pod pojęciem krytyki kolega rozumie raczej pochwały i entuzjazm...
Na moje robisz dobrze, a co najważniejsze, masz poważne szanse ukończenia modelu. Zastosuj najbardziej znaną na Kodze maksymę "śpieszysz się - więc to już nie hobby", dodaj drugą "100 razy przymierz aby raz dopasować poprawnie" i bierz się do pracy. Nie marnuj zapału i entuzjazmu.
Pozdrawiam serdecznie


Bardzo dziękuję za poradę z aparatem nigdy bym na to nie wpadł. Jeśli chodzi o uwagi i krytykę to proszę w żadnym wypadku nie myśleć sobie że chodzi mi o pochwały. Wasza krytyka jest dla mnie białym złotem, nawet ostrymi słowami się nie obrażę tym bardziej nie zniechęcę. Wiem że koledzy starają się naprowadzić mnie na właściwą drogę, jeśli zrobię coś rażącego proszę mnie nawet opitolić!
Z tego co widzę po sobie nabieram coraz większej wprawy, poszczególne elementy mógłbym zrobić w tej chwili o wiele lepiej. Niestety zacząłem sklejać taką techniką i muszę przy niej zostać do końca. Wiem również że w szkutnictwie jeśli chodzi o sposób budowy obowiązują pewne reguły. Z biegiem czasu na pewno o wszystkim się dowiem. Nie będę się rozpisywał o pierdołkach, było już o tym ze 100 razy i może to niektórych irytować. Wypalę z konkretnymi pytaniami. Oczywiście wszystko poprę masą fotek. Jeśli chodzi o pytania co do szalupy to chyba były konkretne. Potrzebuję odpowiedzi ponieważ właśnie ją buduję i chcę to zrobić poprawnie.
P.S.
Awatar użytkownika
Karrex
Posty: 1194
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Santa Maria relacja

Post autor: Karrex »

safari28 pisze:...I tu pytanie do pana eksperta od łodzi:
Jak w takiej szalupie wyglądały wzmocnienia wewnętrzne, w jaki sposób był umocowany greting podłogowy. Czy ławeczka sternika mogła być z gretingu no i czy dulki były zbudowane z 2 kołeczków czy też bardziej wymyślnie.
...

"Pan ekspert" , nie jest alfą i omegą, i nie ma tak na zawołanie odpowiedzi na każde pytanie.
"Pan ekspert", żeby rzetelnie odpowiedzieć musi przekopać sporo postów, żeby znaleźć odpowiedź na to, o co pytasz - to wszystko jest na KODZE, tylko trzeba poszukać.
Gdybyś przejrzał WNIKLIWIE moją relację z budowy szalupy (daję sporo zdjęć różnych łodzi, sporo linków do relacji, muzeów, gdzie można zobaczyć wnętrza szalup) czy relacje kolegów z budowy szalup (trzy ostatnie relacje dotyczą szalup i widać ile potrzeba wręgów [wręg]), czy obejrzał szalupę z Daru Młodzieży (w naszej GALERII [widać na fotkach i ożebrowanie, i gretingi]) znalazłbyś odpowiedzi na swoje pytania.
Link /też w mojej relacji/ z przeróbki szalupy:
http://forum.model-space.co.uk/default. ... sts&t=1031

Gretingi na łodziach, to nie są takie same gretingi, co na okrętach (kratownice). Są to listwy łączone poprzeczkami i ułożone wzdłuż, na dnie łodzi (luźno, bez żadnego mocowania), mające kształt wodnicy na danym poziomie.
Obrazek /kliknij fotkę, odeśle Cię do mojej relacji. Wszystkie "wytłuszczenia" w tekście, to są aktywne odsyłacze - wystarczy kliknąć/

Na większych łodziach (w modelach) spotkałem się z użyciem kratownicy na gretingi sterników i pokładziki (w XV wieku, raczej nie stosowane).
Co do dulek, to już Ci pisałem, że wg ANATOMY of the SHIP - The ships of Christopher Columbus jest jeden kołek, więc nic bardziej wymyślnego nie wchodzi w rachubę ;) .

"Pan ekspert" poświęcił 2 godziny, żeby udzielić Ci rzetelnej odpowiedzi (czy znalazłbyś w sobie tyle samozaparcia) :)
Ostatnio zmieniony 22 sty 2011, 12:16 przez Karrex, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Karol

W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux

Pozłotnictwo


Obrazek
ODPOWIEDZ