HMS Royal William 1719
- jeskom
- Posty: 269
- Rejestracja: 26 paź 2011, 23:07
Re: HMS Royal William 1719
Powiedz mi czy w tamtych czasach robiono rzeczywiście barierki z prętów stalowych?..nie robili czasami z lin?
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
EDIT:
Jednak mam źle, to moja nadinterpretacja. Kute były na krótkich odcinkach. Już tego nie poprawię. Teraz mam super rysunek, i to z Pandory na którą się wcześniej powołałem. Powinienem rozpiąć tam liny, które na wylot przechodzą poprzez słupki i w tym przypadku ściągane są węzłem. Ale tak to jest jak się nie umie czytać różnych dokumentacji;)
Dzięki za cenną uwagę. W następnych słupkach będzie poprawnie
Jednak mam źle, to moja nadinterpretacja. Kute były na krótkich odcinkach. Już tego nie poprawię. Teraz mam super rysunek, i to z Pandory na którą się wcześniej powołałem. Powinienem rozpiąć tam liny, które na wylot przechodzą poprzez słupki i w tym przypadku ściągane są węzłem. Ale tak to jest jak się nie umie czytać różnych dokumentacji;)
Dzięki za cenną uwagę. W następnych słupkach będzie poprawnie
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
Przygotowuję kolejny trap. Teraz ćwiczę inny typ słupków. "Odkułem" słupki z drutu miedzianego 0,8mm. "Oczka" to drut chyba cieńszy niż 0.4mm, bo luźno siedzi w otworze 0.5mm. Sucha przymiarka do zrębnicy pojedynczego luku. To pójdzie na łącznik pomiędzy II a I pokładem bateryjnym. Chyba jedna lub dwie sztuki tego typu będą na otwartym III pokładzie.
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
...godzinę przewlekałem liny przez druciane "oczy"... nie myślałem, że tak bardzo ręce mi "latają"...
Zostaje jeszcze w paru miejscach podretuszować oksydą lub czarnym matem i w pokład:)
Zostaje jeszcze w paru miejscach podretuszować oksydą lub czarnym matem i w pokład:)
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: HMS Royal William 1719
oksal pisze:...godzinę przewlekałem liny przez druciane "oczy"... nie myślałem, że tak bardzo ręce mi "latają"...
...
Operaj ręce o stół Adamie, on tak dużo nie pije jak Ty to i trzęsie się mniej.
A swoją drogą, to toto jest "jak żywe". Śliczna robota.
I jeszcze jedno : średnica liny jest chyba ciut większa niż średnica oczek - może to usprawiedliwia
ową godzinę ?
Z ukłonami
Andrzej Korycki
- kejsi
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 paź 2011, 17:51
Re: HMS Royal William 1719
Piękna robota Adam, ale powiedz czym impregnujesz te nici po chyba nie są naciągnięte.
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
Kazik, dobrze wywnioskowałeś, że liny nie są napięte tylko usztywnione. Impregnowałem możliwie najprostszą metodą- rozwodniony klej "wikolowaty"- patex. Dodatkowo pozbyłem liny "owłosienia", które nadmiernie wywoływało przeciąganie przez te otwory.
Andrzej1,nie wiem czy to sprawa "nawadniania" organizmu czy kręgosłupa. Zaczynam się psuć... Masz rację, stół "przytrzymał" mi ręce przy kolejnym dłubaniu. Trochę ogranicza ruchy ale działa:)
Andrzej1,nie wiem czy to sprawa "nawadniania" organizmu czy kręgosłupa. Zaczynam się psuć... Masz rację, stół "przytrzymał" mi ręce przy kolejnym dłubaniu. Trochę ogranicza ruchy ale działa:)
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
Chińczycy zrobili coś fajnego, olchowe spinacze wielkości ~2,5cm Są rewelacyjne. Mają miękki ścisk, aż wrzucę fotkę. Są dostępne na stoiskach papierniczych:)
i w akcji
i w akcji
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
Od paru dni czuję zjazd, aż mnie wzięło na dłubanie:) Ostatnia zrębnica i trap drugiego pokładu robię. Na ta chwilę wyjecie trapu ze "stelaża", bejcowanie i pierwsza przymiarka.
- ryszardw
- Posty: 922
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS Royal William 1719
Jak to miło Cię widzieć.Nareszcie trochę mobilizacji.Teraz to poleci.R