W mojej modelarskiej przygodzie postanowiłem podnieść sobie poprzeczkę o kolejnych kilka centymetrów.
Czy się ją uda przeskoczyć ? Czas pokaże,ale mam nadzieję, że dotyczczasowy trening nie poszedł na marne
 
 Cel jaki sobie postawiłem to model w 1:48 . Wybrałem wycinankę Shipyard i model Papegojan, ze względu na to, że po powiększeniu x2 nie będzie przesadnie duży jak na moje warunki warsztatowe, ma ciekawą sylwetkę, zdobienia i rzeźby z którymi przyjdzie się zmierzyć i optymalny stopień trudności do moich umiejętności (tak przynajmniej sobie wmawiam
 ).
 ). I na start szkielet z kartonu. Dla zachowania geometri podczas sklejania, osadziłem szkielet w jednorazowej pseudo "stoczni".
Pozdrawiam Witek
 
                 
						







 , tym bardziej że żaglowców na Kodze jak na lekarstwo i nie za bardzo jest co śledzić
 , tym bardziej że żaglowców na Kodze jak na lekarstwo i nie za bardzo jest co śledzić   W tym temacie Koga taka trochę półżywa jest, miejmy więc nadzieję, że się ożywi.
 W tym temacie Koga taka trochę półżywa jest, miejmy więc nadzieję, że się ożywi.



 
  
 
