SSN-688

[Andrzej1]

marek_c4 napisał:

...
Nie chciałbym tutaj niepotrzebnie siać paniki, ale czy wziąłeś pod uwagę że podczas pływania serwo i cięgno będą miały nieco ciężej (napór wody) ?
A tak w ogóle - gratuluję - pięknie to wszystko wygląda i działa.

To cięgno gnie się gdy dobrze palcem przytrzymam stery. W tym upatruję częściowego sukcesu
przy pływaniu w wodzie. Serwo jest HS125MG i daje około 4kGxcm. Antosiek uważa, że to przerost formy, ale takie cienkie serwo, to tylko takie znalazłem.

Adamie:
Planowałem maj 2010, ale nie ma komputra. Nie ma nawet jego dokładnej koncepcji. Zabiorę się za to jak uruchomię stery pionowe, czyli cała mechanika będzie już działać. Myślę, że to tydzień, dwa.
Nie bardzo potrafię odpowiedzić na tak postawione pytanie.

Ale mnie też ciągnie do wody.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[Andrzej1]

Witam

Dopasowywanie wszelakich dupereli trwa. Kiedyś to miałem zmontowane, a teraz brakuje tulejek, poginęły
gdzieś śrubki. Muszę zrobić jakąś dokumentację, bo dorabianie tulejki o długości 0,7mm i średnicy
zewnętrznej 2mm jest upierdliwe nad wyraz. Każda śruba M1,4 włożona jest do tulejki z igły lekarskiej
2mm aby gwint nie był uszkadzany podczas ruchu.

Po zmontowaniu tego co na zdjęciu, okazało się, że płetwa sterowa (dolna) wyje o pomstę do Nieba.
Sama płetwa ma kształt jak trza, tylko „osia” jest krzywo. Rozwierciłem frezem dziurę na oś, zalałem to
Poxipolem wsadziłem pręt i dopasowywałem do kadłuba. Teraz jest lepiej. Ale i tak trzeba zeszlifować
troszkę płetwę. Nie będę się nudził w te Święta.

Z ukłonami i życzeniami Wesołych Świąt i mokrego Dyngusa
Andrzej Korycki

[rychenko]

Podoba mi się Andrzejku ta Twoja mosiężna biżuteria im tego więcej montujesz tym bardziej Lalunia zaczyna wyglądać jak rasowa pannica o ile o Dziewczynie można powiedzieć ze jest rasowa :P

[antosiek]

Najbardziej rajcuje ta aparatura jednokanałowo-przewodowa.;) Też to mam. przydaje się.
Nie ma obaw o siłę serwa. 4kg/cm sobie poradzi. To w końcu nie ślizgacz.
Masz zacięcie na tąką jubilerską drobnicę.

[Andrzej1]

antosiek napisał:

...
Masz zacięcie na tąką jubilerską drobnicę.

I kto to mówi? Popatrz na swoje "ogromne elementy", to dopiero drobnica jest.
I w dodatku ładniejsza.

Z ukłonami i świątecznymi życzeniami
Andrzej Korycki

[Andrzej1]

Witam

Trochę to trwało, ale jakoś nie chciałem zamieszczać zdjęć wyglądających tak samo jak poprzednie.
Przede wszystkim na rufie wyregulowałem (wykonałem od nowa) mechanizmy steru kierunku.
Umyśliłem sobie, że lampka na topie steru kierunku będzie trójkolorową lampką sygnalizacyjną komputera. Zielony – włącznie komputera i testy. Czerwony – błąd i biały : no error. Ponieważ średnica w/w lampki wynosi około 3 mm, to wyszło mi, że jedynym źródłem światła w kloszu może być światłowód a dokładnie mówiąc „czy”. Zdobycie światłowodu na światło widzialne o średnicy 0,5 mm trwało dwa tygodnie. Najpierw zdobyłem światlowód 0,75 mm, ale trzy nie wchodziły do rurki. Wynikało to z błędnego założenia grubości ścianek i co za tym idzie średnicy wewnętrznej rurki.
Dla zainteresowanych - takie małe średnice można mierzyć wkładając wiertła. To oczywista oczywistość,
ale dopiero jak się wie. Na czas kupowania światłowodu ja nie wiedziałem. Pomysł mojej Gury od procesorów.
Do steru dokleiłem łezkę zrobioną z przezroczystego pleksi i zamalowałem całość.



Teraz szukałem materiału na klosz, do którego będą wchodziły światłowody. Po wielu doświadczeniach wydaje mi się, że najlepszym materiałem jest mleczne pleksi.
Rozprasza światło ze światłowodu nie tłumiąc go specjalnie. Na zdjęciach klosz nie jest niczym przyklejony do steru.



Będę go kleił gdy ster znajdzie się na swoim miejscu. Źródłem światła był led o podwyższonej jasności z zapalniczki za 2,50. Mimo tej jasności, to światełko nie będzie widzialne
w pełnym słońcu. Wszystko wykonane „ręcyma” bez użycia tokarki.
Dodatkowym utrudnieniem jest to, że lampa ma bezpośrednie połączenie z wnętrzem okrętu - musi
być absolutnie szczelna. Będzie naklejona na rurkę stanowiącą oś.
Teraz skoncentruję się wreszcie na tych trzech ledach, na połączeniu ich ze światłowodami i na wprowadzeniu światłowodów do rurki i lampy na topie steru. Jest pewien kłopot, bo rurka się obraca
i rysuje światłowody. A z takiego zarysowanego światłowodu to światło ucieka i mniej go dociera do klosza na górze.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[oksal]

jako laik, mogę jedynie powiedzieć, że z tym światełkiem żadna rybka głębinowa LAli się nie oprze. A właśnie, wykluczając zatonięcie, to do jakiej głębokości te lale i inne "schodzą"?

[Andrzej1]

Witaj Adamie

Do jakie głębokości oryginały schodzą, to wie Armia USA i KGB ja nie.
Modele moga się zanurzać na kilka metrów. LAla przewidywana jest do kilkudziesięciu centymetrów.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[oksal]

miałem na myśli modele:) To się pływa z bojką? bo chyba tylko w basenie widać gdzie łódka jest. Muszę sobie poszukać w necie jakiś fotek z tego typu imprez.

[Andrzej1]

Adamie, w Hyde Parku, w poście z 3 maja 2009 są zdjęcia z Hone.
Możesz również popatrzeć :
http://www.sfmbc.net/page108.html
http://home.vicnet.net.au/~spmbc/boatclub/links%20-%20Subs.htm - najlepiej Sonar
http://www.rcgroups.com/submarines-60/
http://rcsource.hobbypeople.net/link/sub001.htm

Z ukłonami
Andrzej Korycki