SSN-688

Relacje z budowy tych jednostek
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

darpol-poz64 pisze:Witam.
RC to dla mnie czarna magia ale jeśli dobrze zrozumiałem i antena może być w kadłubie, to może zatopić ją w opływce sonaru na prawej burcie. Na typie LO taka była. Jeśli to idiotyzm, to przepraszam.
Darek


Witam

Ależ skąd, idiotyzm, Twoja uwaga dowodzi, że wiesz jak wygląda (z naciskiem na czas teraźniejszy)
okręt podwodny Los Angeles. Kłopot w tym, że teraz SSN688 ma jeszcze literkę "i" od improved (ulepszony) czyli : SSN688i (jak TU154M (modernizowannyj) ).
Mój model jest modelem okrętu bez tego ohydnego garbu i bez literki i. Tak jak ją Marynarka
Stanów w 1976 stworzyła, a nie po kilku operacjach plastycznych. Nie ma opływki, nie ma anteny
sonaru na prawej burcie.

Każda uwaga jest cenna, bo moje doświadczenie w budowie modeli, a modeli RC w szczególności
jest zerowe. Dziękuję.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Ostatnio zmieniony 06 lip 2011, 13:43 przez Andrzej1, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
darpol-poz64
Posty: 21
Rejestracja: 23 mar 2011, 16:25

Re: SSN-688

Post autor: darpol-poz64 »

Panie Andrzeju.
jeśli z tym modelem chce się Pan udzielać na konkursach MISS to oczywiście opływki nie może być ale jeżeli buduje Pan okręt dla siebie, to taka opływka nikomu nie zaszkodzi. Lepsza taka niż wystający drut z kiosku. Ostatecznie 668i taką miały.
Rozumiem też, że na tym forum mierzy się jednak grubość wykałaczki we wrędze.
Pozdrawiam.
Darek
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

darpol-poz64 pisze:...
jeżeli buduje Pan okręt dla siebie, to taka opływka nikomu nie zaszkodzi. Lepsza taka niż wystający drut z kiosku. Ostatecznie 668i taką miały.
...

Ależ mnie zaszkodzi i to jest najważniejsze, i jeszcze moja nie ma "i".

Z kiosku wystaje tylko zawór odpowietrzający. Na żadne wystawy, na żadne zawody i żadnego garba ani pryszcza na burcie. Buduję taką jaka mi się podobała bo chcę mieć własną. Rząd Stanów Zjednoczonych odmówił mi przekazania oryginału w stanie z 1976 roku, mówią, że to za duży koszt, ich nie stać, więc muszę se zrobić sam.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Ostatnio zmieniony 06 lip 2011, 13:40 przez Andrzej1, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
darpol-poz64
Posty: 21
Rejestracja: 23 mar 2011, 16:25

Re: SSN-688

Post autor: darpol-poz64 »

Rozumiem i podziwiam.
Darek.
Awatar użytkownika
ramol
Posty: 91
Rejestracja: 23 lut 2011, 11:10

Re: SSN-688

Post autor: ramol »

Może połączyć obie metody, wcześniejsze hamowanie silników oraz trymowanie co jakiś, doświadczalnie dobrany czas. Temat bardzo ciekawy, i chyba do wyznaczenia jedynie doświadczalnie na samej lali. Czekam na efekty.
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

antosiek pisze:...
Coś filmu dawno nie było.
...


Witam
Andrzeju (Antosiek) moje życzenie jest dla Ciebie rozkazem, może odwrotnie, czy jakoś tak :

http://www.youtube.com/watch?v=5la3XQA-M4s

Na filmie regulator pracuje przez czas 0.4 sekundy co 2 sekundy.
Dobór czasów jest kwestią czasu. Nie trzeba (chyba) przeciwprądów, ani zmiany
silników.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
RomekS
Posty: 3211
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: SSN-688

Post autor: RomekS »

Andrzeju.
Woda w akwaterarium jest stanowczo za "rzadka".
Awatar użytkownika
ramol
Posty: 91
Rejestracja: 23 lut 2011, 11:10

Re: SSN-688

Post autor: ramol »

"Trzeba będzie zbudować drugi model, który będzie wolny od błędów
poprzednika. Aby oszczędzić wszystkim domysłów, co to będzie, to będzie model amerykańskiego
okrętu podwodnego o numerze taktycznym 688."

Z tego co się orientuje okręty te miały bardzo wyciszone napędy, ciekawe czy nowy model otrzyma zestaw wyciszony, co by go ruskie nie wykryły :-P.

No to teraz już w dno nie tłucze, by wychodziło że zbiorniki napełniały się zbyt szybko, i jak lala tonęła to miała za dużą siłę bezwładu przez co się obijała o dno. Gdyby zmniejszyć prędkość napełniania zbiorników to by układ mógł pracować bez przerw. Rozwiązanie z napełnianiem cyklicznym to genialny pomysł, za jednym zamachem załatwia zbyt szybkie napełnianie zbiorników i kłopoty z wyhamowaniem silników. Gratuluję pomysłu, tym bardziej że działa w praktyce.
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

Witam

Odbiornik zamontowany w kadłubie i podłączony do płyty głównej, antena jeszcze
powiewa luźnym kalafiorem :

P7120003a.JPG


Tym samym zakończyłem wyposażanie modelu w elektronikę.
Oczywiście, może się zdarzyć wymiana tego czy owego, ale nadzwyczajnych zmian więcej nie
przewiduję.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

Witam

No i trafiłem na kolejną kłodę przy budowie modelu.
Notka ta ku „ostrzyżeniu” kolegów, współmodelarzy, powstała, choć dotyczyć będzie nielicznych.

Rufa modelu uszczelniana jest cieniutkim wałeczkiem z silikonu, który to silikon, jest nakładany,
w bardzo małej ilości, strzykawką z igłą, przy każdym zamykaniu modelu.
Model nie jest wietrzony, i w zasadzie, wszystko co się w nim wydziela pozostaje w środku.
W tym wypadku chodzi o kwas octowy, który okazuje się być zabójczym dla używanej
przeze mnie cyny. Niektóre elementy lutowane po prostu się rozpadły. Cyna została
zamieniona w pył. Inne pokryły się białym syfem, którego to mlaskanie przy żarciu cyny
i mosiądzu rozlegało się po całej piwnicy.
Wyczyściłem wszystko mosiężną szczotką na Dremelu, wypłukałem w wodzie i acetonie
i pomalowałem bezbarwnym lakierem nitro – (o zgrozo do drewna). Nie udało mi się kupić szybkoschnącego, bezbarwnego lakieru do metalu. Ponieważ wszystko było dokładnie
odtłuszczone ( aceton) i jest przeźroczyste, to będzie można zawczasu wykryć ów
żrący biały syf. Tam, gdzie było bardzo skorodowane, wykonałem elementy od nowa.
Zajęło to tydzień i mam cichą nadzieję, że to pomoże.

Ponieważ, zdjęcia białego syfu na niebowym tle mogą wywoływać odruchy wymiotne
u bardziej wrażliwych Kogowiczów, tą razą oszczędzę Wam tych widoków.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
ODPOWIEDZ