Pokładniki i pokłady po łuku

W temacie

SOLEIL ROYAL / Układ planek / Szerokości planek

zasugerowałem
Karol napisał/a: ...
Co do pokładów to zostaje jeszcze kwestia płaski czy wyoblony (po łuku) ilustruje to wyoblenie model sekcji rufowej SR.


...

Temat podjął mario1985 który napisał:

Pokłady można zrobić na dwa sposoby, pierwszy, najłatwiejszy wg instrukcji - to poziomy pokładnik i pokład w jednej linii, a druga metoda, trudniejsza - to pokładnik wypukły i pokład w środkowej części się wznosi.
Jak dużą wypukłość w takim pokładzie należy zrobić?



Zdjęcie przedstawia pokład unoszący się na środku do góry o 3 mm. Za dużo, za mało, czy jest ok?




Krzywizna pokładów

Z grubsza kolega ma rację, tylko z fałszywymi pokładami ze sklejki (a takie są w kolekcji) sprawa się niestety komplikuje, mianowicie trzeba je przed montażem również wygiąć po tym samym łuku co pokładniki - jest to wykonalne, ale gdy pokłady idą po łuku na osi kadłuba (w kierunku rufy i dziobu), to wyginanie sklejki w dwóch kierunkach może być awykonalne. Może nacinanie wzdłużne (od spodu co 6 - 8 mm) fałszywych pokładów by coś pomogło - ale tu trzeba mieć czym naciąć ;-)

Zwracam uwagę na WYGINANIE, gdyż doginanie sklejki pokładów, w trakcie montażu na szkielecie owrężenia, będzie powodowało niekontrolowane naprężenia, które mogą wpłynąć niestety na przekoszenie kadłuba.

Mając materiał (drewniane listwy 5 x 2 ÷ 3 mm) można wykonać pokład (jak to było np. w kolekcji VICTORY) pomijając elementy ze sklejki fałszywego pokładu z kolekcji. Piszę o tym, aby dać pełniejszy obraz prac jaki trzeba uwzględnić, decydując się na tę modyfikację pokładów.

Porada robienia łukowych pokładników nie jest moją, ani naszą fanaberią, jest to jedna z prawidłowych metod budowy kadłuba, pomijana (z wyjątkiem) w kolekcjach zeszytowych, choć była jako temat w zeszycie kolekcji SOVEREIGN of the SEAS
» Zeszyt 74 / Przyklejanie desek do pokładników

Wyjątek był w kolekcji VASA



Cytat:
...
Zdjęcie przedstawia pokład unoszący się na środku do góry o 3 mm. Za dużo, za mało, czy jest ok?
...

Optycznie 3 ÷ 4 mm jest OK. Ale... ;-)

Wyznaczanie prawidłowej krzywizny nie jest takie proste.

Jak pisał Tomek Aleksiński:
    ...Ta krzywizna, czy wypukłość belek pokładu, nie była zwykłym fragmentem koła, a raczej był to dość skomplikowany łuk przypominający nieco poziomo leżącą, bardzo płaską parabolę (i jego lustrzane odbicie z przeciwległej burty). ...

Metodę Boudriota Tomek opisał na Kodze, ale po 10 latach brak jest tam zdjęć :-(
http://www.koga.net.pl/fo...?p=34913#p34913

My je mamy :lol:


Tomek Aleksiński napisał:
    ...wyjaśniam pokrótce za Boudriotem.
    (Przypominam też, że proces wyznaczania krzywizny belek pokładów w "Okręcie 74działowym" wg. Jeana Boudriota, dotyczy pełnowymiarowych praktyk szkutniczych we flocie francuskiej 2 połowy XVIII wieku. Wydaje mi się jednak wysoce prawdopodobnym, że podobnie poczynano w innych flotach europejskich tego okresu).

    Poniższy skan jest ze str. 45 z I tomu w/w monografii:
    http://img29.imageshack.u.../decksheer1.jpg



    U dołu tej strony jest nastepujący rysunek:



    Po usunięciu tekstu angielskiego i zaznaczeniu paru newralgicznych punktów, mamy coś takiego:



    Rysunek oznaczony nr. 1 przedstawia profil belki pokładowej w śródokręciu (czyli najdłuższej, jako że kadłub tu jest najbardziej pękaty). Belki ponumerowane liczbami 2 i 3 są albo bardziej ku rufie albo ku dziobowi, gdzie kadłub jest węższy, stąd są one krótsze od belki nr. 1 a ich krzywizna jest nieco mniejsza.

    Odcinek AB jest linią prostą, oznaczającą dolną powierzchnię ww. belki.
    Odcinek AD to długość belki od jej przyburtowego końca A do punktu D znajdującego się w długiej osi kadłuba.
    Odcinek CD to grubość belki w płaszczyźnie pionowej (podana w tabelach standaryzacyjnych, tzw. Table of Dimensions).
    Najpierw wyrysowuje się ćwiartkę okręgu o promieniu CE, dwukrotnie większym od grubości belki CD tak, aby punkt C znajdował się dokładnie na górnej powierzchni belki.
    Na lewo od punktu D, między nim a punktem A wyznacza się kilka odcinków o równej długości, dzieląc tak tę połowę długości belki AD. Analogicznie robi się z prawej strony punktu D, dzieląc odcinek miedzy D a łukiem okręgu na tę samą liczbę równej długości odcinków. Wyrysowuje się linie pionowe łączące punkty wyznaczające te odcinki. Im wiecej wyrysowuje sie tych odcinków, tym dokładniejszy proces wykreślania krzywizny belki

    Odcinki z liniami pionowymi b4, b3, b2 i b1 przecinają linie okręgu w punktach. Przez te punkty wyrysowuje się teraz linie poziome, które biegną równolegle do linii AB.
    Linie te przecinają się z liniami pionowymi a1, a2, a3 i a4, tworząc punkty, które następnie łączy się razem w krzywiźne belki pokładowej.

    Zaznaczam jeszcze raz, że jest to tylko połowa całej długości ww. belki, tj. od burty do środka długiej osi kadłuba. Przeciwległą połowę tworzy lustrzane odbicie ww.

    Na końcu wyrysowuje się dolną krzywiznę belki, postępujac analogicznie.

Na podst. powyższego tekstu Adam (oksal) napisał programik

» Szablony pokładników- "narząd" kreślący ;-)
http://www.koga.net.pl/fo...p?f=519&t=35040


na epomoce



Na stronie klikamy Szablony pokładników; najpierw wpisujemy ilość pokładników (wręg z kolekcji), a w tabeli podajemy długość każdego pokładnika (szerokość wręgi na wąsach) i wysokość pokładnika (tyle ile ma w kolekcji 4 ÷ 5 mm?)

http://www.epomoce.pl/szk...Pokladnikow.php
http://www.epomoce.pl/szk...Pokladniki.php?





Przy długości pokładnika myślę, że trzeba wpisać szerokość wręgi (B) lub ew. wymiar A.
Przy zastosowaniu sklejkowego pokładu, podciąć wręgę - czerwone z prawej, lub odciąć przy (czerwone z lewej) przy pokładzie z listewek.


_________________