[Santisima Trinidad] Różnice w kolekcjach

Karrex Dyskusja rozpoczęta przez Karrex 2 lat temu

RÓŻNICE W KOLEKCJACH

Zanim przejdę do porównań małe streszczenie tematu.
Pierwsza edycja kolekcji SANTISIMA TRINIDAD ukazała się u nas 25 sierpnia 2007 r. i była produkcji hiszpańskiej firmy OcCre. Model był w "dziwnej" skali 1:90 (a to chyba tylko po to, aby mieścił się w długości ok. metra). Popularna jest skala 1:84 (w tej skali był np. model w kolekcji HMS VICTORY).

Przypomnę jego dane
DŁUGOŚĆ: 1060 mm
SZEROKOŚĆ: 415 mm
WYSOKOŚĆ: 810 mm

Był modelem wielce uproszczonym, zupełnie nie przypominającym wizerunków z obrazów, modeli muzealnych (m.in. Mullana) czy choćby mało wiarygodnych (ale jakże pomocnych) planów.



-> Santisima Trinidad / Historia
http://www.shipman.fora.p...storia,105.html
http://santisimatrinidad....pic.php?p=20#20


Zawartość pierwszego zeszytu:


pierwsza część dziobowa podłużnicy,
wręga nr 2,
element pokładu dziobowego,
listwy deskowania pokładu,
klej,
papier ścierny,
2 kotwice,
2 poprzeczki kotwic.

Wręga nr 1 była w numerze 2.

Wielu modelarzy waloryzowało ten model wprowadzając wszelkie poprawki, włącznie z "czerwienią" na burtach czy miedziowaniem (również zachęcaliśmy na forum).

NOWA KOLEKCJA

Zeszyt pierwszy merytorycznie jest taki sam jak był u nas (niewielkie różnice w wielkości zdjęć), model w nowej kolekcji jest w skali 1:84, czyli będzie ok. 20 cm dłuższy, nieco szerszy, wyższy i jest z firmy ArtesaniaLatina, która to wprowadza wiele zmian m.in. w owrężeniu i w większej dbałości o detale (znamy również z innych kolekcji).

Dane modelu
DŁUGOŚĆ: 1205 mm
SZEROKOŚĆ: 474 mm
szerokość korpusu: 191 mm
szerokość korpusu z działami: 210 mm
WYSOKOŚĆ: 893 mm.

Nowy model (widać na prototypie w materiałach promocyjnych) uwzględnia "zapotrzebowanie" modelarzy na waloryzację  i będzie "czerwony" z miedziowaniem.



Zawartość pierwszego zeszytu:



A. Wręga nr 1
B. Dziobowe wypełnienia
C. Wręga nr 2
D. Poprzeczka kotwicy
E. Pierścień kotwicy
F. Kotwica
G. Pierwsza część podłużnicy

Do pobrania
INSTRUKCJA

_________________

KOTWICE

Jak można zauważyć w pierwszym numerze obu kolekcji były kotwice - w OcCre nawet dwie, ale to nie jedyna różnica. W pierwszej kolekcji kotwica i poprzeczka były już poczernionymi metalowymi odlewami. Poprzeczka z obejmami do pomalowania na brązowo.


kotwica OcCre

Kotwica OcCre (czarny mat)
długość - 52,5 mm (ok. 4 m 72 cm)
rozstaw łap - 37 mm (ok. 3 m 33 cm)
poprzeczka - 40 mm (ok. 3 m 60 cm)

Na mój gust kotwice są za małe, a z całą pewnością mają za krótkie poprzeczki w stosunku do długości trzonu (z dostępnych mi materiałów wynika, że poprzeczki były mniej więcej długości kotwicy lub nawet dłuższe).



Moje zmagania z waloryzacją znajdziecie w temacie
» Kotwice - Waloryzacja
http://santisimatrinidad....php?p=1769#1769
» Kotwica francuska - Poprzeczka kotwicy
http://santisimatrinidad....p?p=19230#19230


Streszczając - poprzeczki można wykonać z drewna (pamiętając o prawidłowym wyprofilowaniu), dodać gwoździowanie oraz obejmy - metalowe lub mniej prawidłowe z linki. Można też opleść pierścien.






NOWA KOLEKCJA

W nowej kolekcji jest znacznie lepiej - odlewem jest tylko trzon, a poprzeczka jest drewniana i chyba po raz pierwszy w kolekcjach poprawnie wyprofilowana.



Kotwica Artesania Latina (srebrzysty metal)
długość - 74 mm (ok. 6 m 21 cm)
rozstaw łap - 48 mm (ok. 4 m)
poprzeczka ok. - 75 mm (ok. 6 m 30 cm)

Kotwica w tej kolekcji jest podobna i zgodna wymiarami do tej z kolekcji Victory, więc mogę je porównać


z prawej kotwica starej kolekcji ST, z lewej Victory, ale całkiem możliwe, że ta sama jest w nowej kolekcji ST

Jeszcze nie wiadomo jak będzie wykończona poprzeczka (gwoździowanie, obejmy) i czy będzie wymagała waloryzacji (mogę zasugerować do owinięcia pierścień kotwicy - taka zbędna, ale dekoracja).

Z dostępnych relacji dwa przykłady wkładu własnego


metalowe obejmy


oklejenie "sklejkowej" poprzeczki fornirem mahoniowym

Polecam również temat:
» Kotwice
http://santisimatrinidad....forum.php?f=104

_________________________________________________________________________

OWRĘŻENIE

Jak widać na zdjęciach w poprzednich postach obie kolekcje różnią się owrężeniem. W starszej podłużnica jest masywniejsza, wręgi są "monolitem" ze sklejki ciętej waterjetem, konstrukcja usztywniana jest fałszywymi pokładami.




W nowej podłużnica nie jest tak masywna, wręgi również delikatniejsze składające się z trzech elementów.



Do usztywnienia konstrukcji kadłuba zastosowano szereg przyburtowych listew wzdłużnych i poprzecznych, bez fałszywych pokładów.

______________________________________________________________________________________

POSZYWANIE I AMBRAZURY

Zasadniczą różnicą jest (tak samo jak w ostatniej kolekcji SOLEIL ROYAL) poszywanie kadłuba - w starszej wersji OcCre powyżej lini wodnej poszywamy sklejką z wyciętymi już ambrazurami (jak w kolekcji Galeon)



poszycie ze sklejki

W tej wersji otwory ambrazur są płytkie i kilka koliduje z wręgami,



jeżeli robimy wg instrukcji, to się tym nie przejmujemy, gdyż otwory zostaną zaklejone "zaślepkami" w których umieszczaliśmy atrapy dział.

Modelarze stosowali różne rozwiązania np. wycinanie wrębów we wręgach na zaślepki z kolekcji, aby nie sztukować tam gdzie wypadały wręgi;



ja natomiast w moim modelu ST poszedłem dalej i robiłem pogłębione kasetony, ale wtedy trzeba będzie "wydłużyć" atrapy dział.
http://santisimatrinidad....c.php?p=334#334





W drugiej wersji będzie poszywanie listewkami i wycinanie ambrazur wg szablonu (jak w kolekcjach Victory, SotS, XII, Vasa, Soleil Royal)



- szczegółowiej opisałem w temacie:

» Poszycie burt / Ambrazury
http://santisimatrinidad....opic.php?t=2444


W nowej wersji te wnęki ambrazur będą głębokie, tak jak w wymienionych już kolekcjach



i w tej wersji będą dłuższe atrapy dział (pewnie mogłyby pasować do moich pogłębionych kasetonów).

_________________

Wypełnienia dziobu i rufy

Artesania Latina w swoich zestawach do formowania dziobu stosuje dodatkowe ożebrowanie, tak jest i w tej kolekcji.





Nowum może być, że takie ożebrowanie zastosowano również na rufie.



OcCre jak pamiętam stosowało warstwowe naklejanie elementów ze sklejki, które należało doszlifować do właściwego kształtu - to samo robiono na rufie, co dawało takie "klockowe", pełne wypełnienie.

 




Trudno mi jednoznacznie stwierdzić, który "podkład" jest lepszy do dalszych prac poszywania, bo to zależy np. od tego czym poszywamy. Moim zdaniem jeżeli poszywamy listewkami o grubości 1,5 - 2 mm i więcej, to takie "kratownice" się sprawdzą, ale przy listewkach grubości forniru (do 1 mm) ja preferuję pełne wypełnienie - unikam "zapadania" się listewek przy klejeniu czy szlifowaniu.

_________________