STOCZNIA / URZĄDZENIA / POJĘCIA SZKUTNICZE

STOCZNIA / URZĄDZENIA / POJĘCIA SZKUTNICZE

4817

Dołącz do grupy
4817
Zobacz wszystkie dyskusje

Montaż listew odbojowych - dla początkujących

Karrex
Karrex Dyskusja rozpoczęta przez Karrex 3 lat temu
Grupy
Inne grupy w kategorii:
Ogólna
Zobacz Wszystkie grupy
Najnowsze dyskusje
Użytkownicy
Zobacz wszystko (29)
Album zdjęć
Wyświetl wszystkie albumy (18)

Montaż listew odbojowych

PORADA DLA POCZĄTKUJĄCYCH MODELARZY

Marek napisał:

Każdy kto montował listwy odbojowe na kadłubie modelu wie jak bardzo przy tej pracy pomocna by była trzecia albo i czwarta ręka. Ponieważ medycyna nie zna takich przypadków, a klejenie, wyginanie i dociskanie na całej długości listewek odbojowych należy jakoś wykonać można próbować użyć sposobów aby sobie pomóc. Listewki przyklejam zawsze klejem CA - gęstym. Oprócz trudnych czynności wspomnianych wcześniej należy też mieć na uwadze aby podczas ich wykonywania nie ubrudzić kadłuba klejem, co niestety jest bardzo łatwe.

Najprościej gdy dwa pasy odbojowe znajdują się w miarę blisko siebie. W miejscu pierwszego pasa można przybić gwoździami byle jakie listewki, wykonać odpowiedniej szerokości dystanse umocowane do niej taśmą malarską i już z dużą dokładnością wzdłuż dystansów można przyklejać równolegle listwy kolejnego pasa. Później już tylko należy zdemontować przykładowe listewki i przy pomocy tych samych dystansów analogicznie przyklejać właściwy pierwszy pas.

Na kadłubie SR wyznacznikami położenia listw odbojowych są ambrazury. Instrukcja podpowiada w jednym wypadku 2 mm w drugim 3 mm odległości od nich. Korzystając z "kwadracików" jakie pozostały po wyciętych laserowo szablonach furt armatnich łatwo można wykonać prymitywną pomoc w montażu odbojnic.

Na siedmiu płytkach nakleiłem listewkę 2x5 mm i odciąłem tak aby z jednej strony płytki wystawała 2 a z drugiej 3 mm. Wystające, czołowe krawędzie listewek od strony wewnętrznej
(styku z płytką) wskazanym jest delikatnie zeszlifować pod kątem aby w przypadku wycieku kleju odbojnica nie przykleiła się do czoła dystansu.
Później już tylko należy umiejscowić płytki w poszczególnych ambrazurach dopychając je klinami do krawędzi od strony przyklejanego odboju.










Trzeci pas wygodniej było przyklejać wykorzystując częściowo metodę opisaną na początku. Czyli umocowanie dystansów z tych samych płytek opierając je o zamontowane wcześniej listwy.




Czwarta listwa tak samo, zmienia się tylko płytkę na listewkę.




W ten sposób modelarz uwagę może poświęcić na skuteczny docisk listewki na całej długości i tyle. A to bardzo dużo !!! 
_________________
Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
0