San Martin 1:192

Pierwsze kroki w modelarstwie szkutniczym
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: San Martin 1:192

Post autor: oksal »

sotter pisze:Bez tego nie rzuciłbym się na wręgi 1,6 mm.


Nie boisz się schodzić na tej grubościówce do 1,6 mm? Mam taką samą. Ale schodzę do około 3- 4 mm. Jak potrzebuje cieńsze, to używam piły z frezem tarczowym proxxona. Wtedy otrzymuję powtarzalne listewki rzędu 0,2- 0,25 mm. Mam tez i odpady z tego poniżej 0,1 mm. Ale nie uzyskuję powtarzalności tak cienkich listewkach. Do 192 zacznę zbierać takie odpadki:)
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 386
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: San Martin 1:192

Post autor: TomekA »

sotter pisze:Niewiele to wnosi do samej relacji, a dla większości pewnie jest oczywistą oczywistością ale muszę to napisać. Jestem zachwycony grubościówką! Nagle zamiast się męczyć i kleić w jakieś kanapki posiadane cieniutkie listewki mogę sobie zrobić jakie tylko zechcę. I pewnie ludzie nadzwyczaj utalentowani manualnie osiągneli by to samo zwykłym papierem ściernym ale Jest mega komfortowo
Bez tego nie rzuciłbym się na wręgi 1,6 mm.


To samo mozesz uzyskac ze zwyklej (i tanszej) scierarki bebnowej (o ktorej byla mowa na tym forum setki razy) napedzanej reczna wiertarka i z unoszona/opuszczana polka pod bebnem z papierem sciernym.
Ja tak na mojej moge zetrzec listewke do grubosci prawie kartki papieru!

No ale skoro juz sprawiles sobie takie cacuszko od Proxxona, to pozostaje tylko zazdraszczac! :o
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2020, 21:06 przez TomekA, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sotter
Posty: 54
Rejestracja: 07 lut 2014, 18:35

Re: San Martin 1:192

Post autor: sotter »

oksal pisze:
sotter pisze:Bez tego nie rzuciłbym się na wręgi 1,6 mm.


Nie boisz się schodzić na tej grubościówce do 1,6 mm? Mam taką samą. Ale schodzę do około 3- 4 mm. Jak potrzebuje cieńsze, to używam piły z frezem tarczowym proxxona.

W sensie, że jest kłopot z powtarzalnością? Wiesz u mnie występuje zachwyt nowicjusza entuzjasty wiec może okazać się że cieszę się zbyt wcześniej :)

TomekA pisze:To samo mozesz uzyskac ze zwyklej (i tanszej) scierarki bebnowej (o ktorej byla mowa na tym forum setki razy) napedzanej reczna wiertarka i z unoszona/opuszczana polka nad bebnem z papierem sciernym.
Ja tak na mojej moge zetrzec listewke do grubosci prawie kartki papieru!


Hehe, wszystko przede mną. Pamiętaj, że Ty i koledzy jesteście kadra profesorska w „fachu” a ja się cały czas uczę trawestując klasyka ;) A nauczyć się można tylko próbując samemu. Fajnie jest poczytać i szczególnie podpatrzeć jak z różnymi tematami radzą sobie inni ale aplikacja tego w praktyce to zupełnie inna bajka :roll:
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 448
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: San Martin 1:192

Post autor: Hadżi »

Witam!

oksal pisze:
sotter pisze:Bez tego nie rzuciłbym się na wręgi 1,6 mm.


Nie boisz się schodzić na tej grubościówce do 1,6 mm? Mam taką samą. Ale schodzę do około 3- 4 mm. Jak potrzebuje cieńsze, to używam piły z frezem tarczowym proxxona. Wtedy otrzymuję powtarzalne listewki rzędu 0,2- 0,25 mm. Mam tez i odpady z tego poniżej 0,1 mm. Ale nie uzyskuję powtarzalności tak cienkich listewkach. Do 192 zacznę zbierać takie odpadki:)


Można schodzić nawet poniżej ale pod warunkiem, że listewka strugana będzie leżeć na grubszej. Ważne jest też, aby listwy były jednakowej długości (by można je było równocześnie wprowadzać i odbierać). Krótsze trzeba punktowo przykleić do dłuższej, bo inaczej, to podczas strugania tą krótką wyrzuci.
Takie krótkie, które nie da się bezpiecznie wprowadzić do strugarki też trzeba wprowadzać na podkładce dłuższej.

Pozdrawiam

"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
ralfee3
Posty: 152
Rejestracja: 25 wrz 2017, 22:52

Re: San Martin 1:192

Post autor: ralfee3 »

Cześć,

Ta grubościówka ma ogranicznik. Można spokojnie strugać poniżej 2 mm, ale szerokie listwy, węższe niestety wychodzą ja z rozdrabniacza ogrodowego. Zgadzam się Tomkiem, jak jest potrzebna bardzo cienka i szeroka listwa to najlepiej użyć ścierarki bębnowej.
pozdrawiam,
Rafał
--------------------------------------------
w porcie: K&M
w stoczni: HMS Enterprize 1774
Awatar użytkownika
Artek
Posty: 83
Rejestracja: 31 maja 2011, 14:57

Re: San Martin 1:192

Post autor: Artek »

Chciałem podzielić się uwagą na temat eksploatacji tej grubościówki.
Bardzo dokładne urządzenie.
Ja chyba trafiłem na tę gorszą.
Strugając listwy z gruszy, zauważyłem rysy na powierzchni "stołu", jak również kawałki metalu wbite w listwy. Listwa z gruszy okazała się twardsza od aluminium. Robiła zadziory. Szlifowałem powierzchnię dla wyrównania, ale niewiele to pomogło. Dalej listewki rysowały powierzchnię "stołu".
Rozwiązaniem było doklejenie taśmą dwustronnie klejącą na powierzchnię "stołu" twardej blachy o grubości 0,6mm. Problem zniknął.
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: San Martin 1:192

Post autor: oksal »

Rafał, nawet nie wiedziałem, że jest w tej grubościówce takie zabezpieczenie. No ale mimo to boję się schodzić do takich małych grubości.

Hadżi pisze:Witam!
Można schodzić nawet poniżej ale pod warunkiem, że listewka strugana będzie leżeć na grubszej.
"Hadżi"


Sylwek, genialne rozwiązanie i jakie proste. Adoptuję:)
Awatar użytkownika
sotter
Posty: 54
Rejestracja: 07 lut 2014, 18:35

Re: San Martin 1:192

Post autor: sotter »

Panowie, mam pytanie z gatunku podstawowych. Rysuje i rysuję sobie różne potrzebne mi wzorniki z planów.
Zrzut ekranu 2020-09-17 o 23.25.01.jpg


Wyrysowanie rufowych wręg nie nastręczyło problemów. Wszystko się zgadza. Przy dziobowych wolę się upewnić.
Zrzut ekranu 2020-09-17 o 23.33.16.jpg


Zakreśliłem element oddzielony czerwonym zakreśleniem, a na planie przerywaną linią. Rozumiem że to część - deadwood (polska wersja chyba dejwud), która wzmacnia konstrukcję przy rufie i dziobie oraz "wyrównuje" wysokość wręg do kila.
Czy dobrze rozumuję, że wyoblenie części dziobowej w tej części jest zaburzone takim zwężeniem?
Bo wychodzi mi że wręga nr 14 powinna tak wyglądać.
Nie wiem czy się zrozumiale wyrażam. :(
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 386
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: San Martin 1:192

Post autor: TomekA »

sotter pisze:Czy dobrze rozumuję, że wyoblenie części dziobowej w tej części jest zaburzone takim zwężeniem?
Bo wychodzi mi że wręga nr 14 powinna tak wyglądać.
Nie wiem czy się zrozumiale wyrażam. :(


Nie wiem, trudno powiedziec bez rzutu szkieletu od gory, (tzw. half breadth plan) z uwzglednieniem tzw. wodnic (waterlines). Pzeczytaj sobie uwaznie ten tekst i zanalizuj swe plany/rysunki.
viewtopic.php?f=520&t=47030

Czy zamierzasz budowac model na podstawie swych rysunkow, czy tylko bawisz sie w rozrysowywanie detali? Pytam z czystej ciekawosci.
Awatar użytkownika
sotter
Posty: 54
Rejestracja: 07 lut 2014, 18:35

Re: San Martin 1:192

Post autor: sotter »

TomekA pisze:Nie wiem, trudno powiedziec bez rzutu szkieletu od gory, (tzw. half breadth plan) z uwzglednieniem tzw. wodnic (waterlines).
Czy zamierzasz budowac model na podstawie swych rysunkow, czy tylko bawisz sie w rozrysowywanie detali? Pytam z czystej ciekawosci.


Mądrego człeka dobrze posłuchać. Oczywiście, że to najprostszy sposób weryfikacji. Ma być tak jak mi wychodzi. Pasuje profil do linii wodnic. Obłość dzioba jest w części dolnej kadłuba jest istotnie zaburzona.
Zrzut ekranu 2020-09-18 o 11.13.23.jpg
Zrzut ekranu 2020-09-18 o 11.13.23.jpg (58.22 KiB) Przejrzano 3187 razy


Co do pytania, to rysowanie po pierwsze pozwala mi zrozumieć konstrukcje, a po drugie próba robienia czegokolwiek w małej skali na podstawie wydruku skanów mija się z celem. Artefakty wynikające z jakości skanów, skalowania, grubości linii etc. powodują że pasowanie byłoby dyskusyjne ujmując to delikatnie - tego nauczyłem się przy mojej galerze.
Innymi słowy, tak zamierzam budować ale najpierw muszę mieć względną pewność że dobrze wszystko rozrysowałem.
ODPOWIEDZ