Zeby nie było ze Kadet stary(moze starszy) wiekiem, mający dziś we krwi 2x650 ml Tatry i burze w mozgu po sotatnim huraganie na pokładzie Kogi nic nie jest wstanie zrobic to oswiadczam ze jestem wstanie zrobic czego dowodem sa te trzy ponizsze fotki...Konkrtenie to dorobiłem (po raz drugi) odciągi do stolu nawigacyjnego, ktore musialem usunąć wczesniej
No, super precyzyjna robota, pewnie "wisnie" mają tu spore znaczenie;)
Andrzej dwa takie naczynka plus trzecie 1/2 z tego w lipcu przyjmuje ładunek.... Pływa z nim czasem dłuzej czasem krócej. Teraz przednowek to zostaje zupka z chmielu:)
W miedzy czasie dopasowuje kolumne bukszprytu. Ostateczna długośc Endaavour-a była by jak na ponizszej fotce
Mam pytanie:
Dziewczyny i chlopaki czy ktoś z Was wie z czego była wykonana ochrona pod mocowaniem blindreji
Kurcze ja stawiam na skórę. Pewnie w tamtych czasach była tańsz i łatwiej dostępna A ponizej fotka: zrobiłem nok kolumny bukszprytu. Maszty i takielunek wykonczy mnie ..dobrze ze czasem mozna się zregenerowac:)
Cos tam pokombinowałem w czasie robienia imitacji skóry. Ponizsaz skora to Humbrol 88 polozony na skrawek papieru od drukarki. Jakos tam ujdzie w tłoku.. ale coś mi kolor nie pasujeChyba ja farba lepiej podeschnie to sprubuje ją jakoś pobrudzić ... moze czekoladą:)
Hej
Ponizszymi fotkami chciałbym pokazac moje bardzo prymityne narzedzie, ktore imituje ten oto proces(kiedyś wiedziałem jak to się nazywa teraz to ...:( )
Owijanie zaczałem w czoraj w nocy dokonczyłem przed chwilą. W sumie owijania nie cała godzina zegarowa i zrobiłem metr liny Co po przeliczeniu skali wyszło 50 metrów. Sposób jest w miarę szybki Jak bym miał jakis silniczek z płynna regulacją obrotów krecacy sie w lewo/ prawo to szłoby o wiele szybciej. W metodzie nawijana nitka podawana jest ze szpulki a owijana lina jednym koncem zamocowana jest w "kretliku" Proces nawijanai mozna opisac wpunktach
1. kciuk plus palec wskazujący lewej reki słuzy za prowadzenie
2 kciuk i palec wskazujacy prawej reki kreci linka i jednoczesnie ją napina
Uwagi
1. napinamy i krecimy, nić sie nawinie, lekko popuszczamy cała lina odwija sa z krętlika (napiecie linki zwieksza tarcie w kretliku, kretlik sie nie kreci, nawijana nić lepiej sie układa)
2. nic na linę nalezy podawc z takiej strony aby zwoje skreconej liny działały jak gwit sruby, pozwal to na lepsze ukladanie sie nici
3, powtarzamy krok 1,2 az sie nam to znudzi:)
Jak widac totalny prymityw który zdaje egzamin. krętlik to koncówka uchwytu bardzo dziadowskiego minisrubokretu ktory mozna o kant d.. rozbic lub wykorzystac w ten sposób. W identyczny sposób mozna nawinąc nić pomiędzy sploty liny sztagu. Tez cholera nie pamietam jak ten proces sie nazywa;)
Dzięki Maciek. Ponizej fotka gotowegoa kabla:) opalony i zakonserwoawny rocieńczonycm czarnym akrylem. Akryl dalem jedynie po to aby podczas odcinani akawałków nie odwijała się to mo-to-wiązanie:)