Witam!
Fokżagiel został uzbrojony w szekle i raksy (ślizgacze). Reflinki zostały wykonane w identyczny sposób jak na grocie. Zatyczki szekli są za duże i będą obcięte oraz zaciśnięte po założeniu pętli linek (fału, szotu i halsu). Szczegóły przedstawione na zdjęciach poniżej.
Ciąg dalszy nastąpi.
Teraz trzeba go połączyć raksami z fok sztagiem i go postawić.
Pozdrawiam
„Hadżi”
LEMSTREAAK jacht holenderski (rekonstrukcja)
- Hadżi
- Posty: 471
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: LEMSTREAAK jacht holenderski (rekonstrukcja)
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
- Hadżi
- Posty: 471
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: LEMSTREAAK jacht holenderski (rekonstrukcja)
Witam!
Fokżagiel postawiony. Raksy zapięte na forsztag, Róg halsowy zapięty szeklą do okucia na bukszprycie. Szotowy zapięty do ślizgacza z bloczkiem, fałowy do fału. Szczegóły przedstawiają zdjęcia. Ciąg dalszy nastąpi.
Z żagli pozostał jeszcze kliwer
Pozdrawiam
„Hadżi”
Fokżagiel postawiony. Raksy zapięte na forsztag, Róg halsowy zapięty szeklą do okucia na bukszprycie. Szotowy zapięty do ślizgacza z bloczkiem, fałowy do fału. Szczegóły przedstawiają zdjęcia. Ciąg dalszy nastąpi.
Z żagli pozostał jeszcze kliwer
Pozdrawiam
„Hadżi”
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: LEMSTREAAK jacht holenderski (rekonstrukcja)
Sylwek, ten blok przy rogu szotowym, to sam smaczek modelarstwa. Też go w woju zrobiłeś?
- Hadżi
- Posty: 471
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: LEMSTREAAK jacht holenderski (rekonstrukcja)
Witam!
Adaś, po szkółce w Biskupcu Reszelskim dostałem przydział do szefostwa wojsk chemicznych MON. Oficerowie pracowali normalnie osiem godz. Później zostawał oficer dyżurny i jego pomocnik. Kiedy oficerowie opuścili szefostwo miałem czas na model. Bloczki zacząłem wykonywać ze sklejki gr. 0,4 mm wycinając krążki. Widział to jeden z oficerów z którym byłem na służbie. Powiedział, że ma w domu tokarkę zegarmistrzowską i może mi rolki wytoczyć. I wytoczył, wytoczył mi też ściągacze do want. Tylko te dwa elementy. Rolki trochę przewymiarował i takie założyłem. Linki na olinowanie stałe skręcił mi brat z siedmiu drutów oporowych. Resztę wykonałem sam.
Pozdrawiam
"Hadżi"
Adaś, po szkółce w Biskupcu Reszelskim dostałem przydział do szefostwa wojsk chemicznych MON. Oficerowie pracowali normalnie osiem godz. Później zostawał oficer dyżurny i jego pomocnik. Kiedy oficerowie opuścili szefostwo miałem czas na model. Bloczki zacząłem wykonywać ze sklejki gr. 0,4 mm wycinając krążki. Widział to jeden z oficerów z którym byłem na służbie. Powiedział, że ma w domu tokarkę zegarmistrzowską i może mi rolki wytoczyć. I wytoczył, wytoczył mi też ściągacze do want. Tylko te dwa elementy. Rolki trochę przewymiarował i takie założyłem. Linki na olinowanie stałe skręcił mi brat z siedmiu drutów oporowych. Resztę wykonałem sam.
Pozdrawiam
"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
- Emerjan
- Posty: 153
- Rejestracja: 13 wrz 2019, 09:03
Re: LEMSTREAAK jacht holenderski (rekonstrukcja)
Ciekawy jest ten bloczek ale ciekawe jest również samo prowadzenie szotów foka bo z użyciem rzadko spotykanej prowadnicy szotów foka. Rodziło to pewnie ograniczenia w prawidłowym wybraniu żagla i jego wielkości ale był to jacht dla elit i jej wygody a nie do regat (chyba że klasowych). Fajne jest to że kultywujesz sentymentalny powrót do młodzieńczych lat. Tak trzymaj . Pozdrawiam Janek.
- Hadżi
- Posty: 471
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: LEMSTREAAK jacht holenderski (rekonstrukcja)
Witam!
Kliwer postawiony. Czyli żagle już w komplecie. Zostało jeszcze zawiesić wanty z oliwania stałego. Do doklejenia pozostał drobiazgi z wyposażenia, założenie steru i do wykonania dwie kotwice. Jedna admiralicji i Danfortha. Dorobić też muszę flagsztok i banderę holenderską. Pierwotnie jej nie wykonałem. Oczywiście gablotkę też. Poniżej stan obecny. Ciąg dalszy nastąpi.
Pozdrawiam
„Hadżi”
Kliwer postawiony. Czyli żagle już w komplecie. Zostało jeszcze zawiesić wanty z oliwania stałego. Do doklejenia pozostał drobiazgi z wyposażenia, założenie steru i do wykonania dwie kotwice. Jedna admiralicji i Danfortha. Dorobić też muszę flagsztok i banderę holenderską. Pierwotnie jej nie wykonałem. Oczywiście gablotkę też. Poniżej stan obecny. Ciąg dalszy nastąpi.
Pozdrawiam
„Hadżi”
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
- Hadżi
- Posty: 471
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: LEMSTREAAK jacht holenderski (rekonstrukcja)
Witam!
Ster został uzbrojony w zawiasy i jest gotowy do zawieszenia. Ale zanim go założę muszę wykonać taki flagsztok i flagę.
Aby wykonać flagsztok, który u góry przy jabłku ma średnicę 1mm, a u dolnej nasady 2,5mm zmuszony byłem coś wykombinować. Mam tokarkę, ale trzeba do niej dorobić podstawę i dobrać odpowiedni silnik. Tyle lat stoi, to i pewnie jeszcze postoi zanim się do tego zabiorę. Więc wykombinowałem prowizoryczną tokarkę. Materiał to drut mosiężny fi 2,5 mm i długości 85mm. Aby uzyskać taką różnicę średnic musiałem użyć zamiast noża pilników i papieru ściernego. Ten drut okazał się zbyt twardy. Być może powinienem go wcześniej wygrzać, aby, go odpuścić. Ale jakoś wymęczyłem tą różnicę. Resztę trzeba wykonać ręcznie (jabłko).
Pomysł z wykorzystaniem uchwytu, z wkrętarki zaczerpnięty z netu.
Ciąg dalszy nastąpi.
Pozdrawiam
„Hadżi”
Ster został uzbrojony w zawiasy i jest gotowy do zawieszenia. Ale zanim go założę muszę wykonać taki flagsztok i flagę.
Aby wykonać flagsztok, który u góry przy jabłku ma średnicę 1mm, a u dolnej nasady 2,5mm zmuszony byłem coś wykombinować. Mam tokarkę, ale trzeba do niej dorobić podstawę i dobrać odpowiedni silnik. Tyle lat stoi, to i pewnie jeszcze postoi zanim się do tego zabiorę. Więc wykombinowałem prowizoryczną tokarkę. Materiał to drut mosiężny fi 2,5 mm i długości 85mm. Aby uzyskać taką różnicę średnic musiałem użyć zamiast noża pilników i papieru ściernego. Ten drut okazał się zbyt twardy. Być może powinienem go wcześniej wygrzać, aby, go odpuścić. Ale jakoś wymęczyłem tą różnicę. Resztę trzeba wykonać ręcznie (jabłko).
Pomysł z wykorzystaniem uchwytu, z wkrętarki zaczerpnięty z netu.
Ciąg dalszy nastąpi.
Pozdrawiam
„Hadżi”
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
- Hadżi
- Posty: 471
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: LEMSTREAAK jacht holenderski (rekonstrukcja)
Witam!
Tym razem przedstawiam na zdjęciu wykonane z mosiądzu elementy składowe flagsztoku. Flagsztok zostanie złożony i zamontowany później. Została jeszcze do wykonania flaga holenderska. Jest to dla mnie wyzwanie, z którym po raz pierwszy muszę się zmierzyć. Nigdy nie malowałem płótna i nawet nie wiem, jakich farb użyć. Będę musiał poczytać na ten temat. Po wykonaniu flagi i jej uformowaniu będę montował ster i flagsztok na jachcie.
Ciąg dalszy nastąpi.
Pozdrawiam
„Hadżi”
Tym razem przedstawiam na zdjęciu wykonane z mosiądzu elementy składowe flagsztoku. Flagsztok zostanie złożony i zamontowany później. Została jeszcze do wykonania flaga holenderska. Jest to dla mnie wyzwanie, z którym po raz pierwszy muszę się zmierzyć. Nigdy nie malowałem płótna i nawet nie wiem, jakich farb użyć. Będę musiał poczytać na ten temat. Po wykonaniu flagi i jej uformowaniu będę montował ster i flagsztok na jachcie.
Ciąg dalszy nastąpi.
Pozdrawiam
„Hadżi”
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: LEMSTREAAK jacht holenderski (rekonstrukcja)
Ten ster to Ci ekstra wyszedł.
PS.
Tak po 10 centymetrów kup, to babkę zdziwisz;)
Sylwek, przy tej skali i przy łatwej holenderskiej fladze możesz ją zrobić z trzech kolorowych wstążek kupionych w pasmanterii. Sklej brzegami i będzie wyglądać jak prawdziwa. Brzegi tasiemek zabezpiecz rozcieńczonym caponem, aby się nie rozłaziły po wycięciu. Ale to taki pomysł, z którego nie trzeba skorzystać.
PS.
Tak po 10 centymetrów kup, to babkę zdziwisz;)
- Hadżi
- Posty: 471
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: LEMSTREAAK jacht holenderski (rekonstrukcja)
Witam!
Adaś z tymi tasiemkami, to jest jakiś pomysł. Nie wiem tylko czy w tej skali szerokość tasiemek będzie odpowiadała. Nie mniej, wcześniej czy później trzeba będzie wypracować jakąś technikę malowania na płótnie. Widzę, że ostro zabrałeś się za następny model. Dłubiesz po nocach, to pewnie zaniedbujesz małżonkę?
Pozdrawiam
"Hadżi"
Adaś z tymi tasiemkami, to jest jakiś pomysł. Nie wiem tylko czy w tej skali szerokość tasiemek będzie odpowiadała. Nie mniej, wcześniej czy później trzeba będzie wypracować jakąś technikę malowania na płótnie. Widzę, że ostro zabrałeś się za następny model. Dłubiesz po nocach, to pewnie zaniedbujesz małżonkę?
Pozdrawiam
"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.