Listewki docięte, więc można kłaść poszycie. Myszor dzięki Teraz będzie długa, żmudna zabawa. Żeby się nie zrazić, wystrugałem sobie na wzór, wieniec. Wyszedł całkiem nieźle- chyba. Wieńce będą wokół ambrazur.Potrzebuję ich dziesięć, ale resztę odleje już z żywicy. Pozdrawiam.
Cześć. Dojechałem z poszyciem do linii pierwszej odbojnicy.Teraz powinienem dać grubszą listwę, ale nie wiem, czy się ładnie wygnie. Chyba łatwiej będzie położyć dwie, jedna na drugą.
Kilka zdjęć na zakończenie roku. Poszycia powoli przybywa. Na ostatnich zdjęciach, kolorek jaki wybrałem ostatecznie. Na początek bekca rustykalna , później , po wyschnięciu lekki szlif i lakierobejca, żeby kolor nabrał soczystości. Pozdrawiam i Wszystkiego Dobrego w Nadchodzącym Roku.
Część. Udało mi się ukończyć poszycie. Poniżej linii wodnej nie wyszło to tak dokładnie jakbym chciał, ale i tak będzie malowane. Po wyszlifowaniu, wyznaczyłem linię wodną i zaszpachlowałem, aby ukryć niedokładności Pozdrawiam
Kadłub poniżej linii wodnej przeszlifowany. Na razie nie maluję. Teraz powinienem zabrać się za kil i stewy, ale najpierw postanowiłem troszkę ozdobić model . Pomalowałem pas burty, a na to poszła pierwsza listwa ozdobna, która składa się z trzech elementów.