Brytyjski dwu pokładowiec HMS BELLONA 1761 r.
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Brytyjski dwu pokładowiec HMS BELLONA 1761 r.
Nie wiem z jakich planów korzystasz.Jeśli z planów ogólnie dostępnych w sieci,to taki kształt armaty tam jest ale jest niepoprawny.Dorzucam jeszcze dwa skany brytyjskiej armaty z tego okresu.Co do toczenia z ręki to naprawdę jest trudno o idealną powtarzalność.Jeśli masz kiepski materiał to tocz zgrubnie a wykańczaj iglakami i drobnym papierem ściernym.Lepsze już byłyby wałki z buczyny niż sosnowe.Można je kupić np. w Obi lub Castoramie.Pozdrawiam.K.
- kejsi
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 paź 2011, 17:51
Re: Brytyjski dwu pokładowiec HMS BELLONA 1761 r.
Witam.
Dziękuję za podpowiedzi. Kształt lufy i wymiary są w wycinance shipyard z której korzystam. Chyba zacznę od zakupu lepszego materiału. Mam klocki z dębu więc przećwiczę jeszcze ten dąb. Do tego toczenia przdałby się nóż kształtowy.
Pozdrawiam Kazimierz.
Dziękuję za podpowiedzi. Kształt lufy i wymiary są w wycinance shipyard z której korzystam. Chyba zacznę od zakupu lepszego materiału. Mam klocki z dębu więc przećwiczę jeszcze ten dąb. Do tego toczenia przdałby się nóż kształtowy.
Pozdrawiam Kazimierz.
- kejsi
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 paź 2011, 17:51
Re: Brytyjski dwu pokładowiec HMS BELLONA 1761 r.
kejsi pisze:Witam.
Dziękuję za podpowiedzi. Kształt lufy i wymiary są w wycinance shipyard z której korzystam. Chyba zacznę od zakupu lepszego materiału. Mam klocki z dębu więc przećwiczę jeszcze ten dąb. Do tego toczenia przydałby się nóż kształtowy.
Pozdrawiam Kazimierz.
- kejsi
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 paź 2011, 17:51
Re: Brytyjski dwu pokładowiec HMS BELLONA 1761 r.
Witam.
Co do toczenia luf z ręki to w stu procentach masz Kaziu rację. Trudno uzyskać powtarzalność. Postanowiłem ten problem rozwiązać tak. Zbudowałem prosty stół krzyżowy oparty na dwóch prowadnicach wzdłużnych wałeczkowych i prowadnicy poprzecznej korytkowej. W prowadnicy korytkowej będzie przesuwał się klocek który na jednym końcu ma zamocowany nóż, a na drugim wodzik. Wodzik będzie się przesuwał po kopiale zamocowanym z tyłu stołu. Stół w tokarce zamocowany jest w miejscu przeznaczonym na podtrzymkę noża. Taki stolik się przyda. Wystarczy zmienić kopiał i toczyć coś innego. Trzeba to wszystko jeszcze dograć i nabrać wprawy w toczeniu.
Pozdrawiam Kazimierz.
Co do toczenia luf z ręki to w stu procentach masz Kaziu rację. Trudno uzyskać powtarzalność. Postanowiłem ten problem rozwiązać tak. Zbudowałem prosty stół krzyżowy oparty na dwóch prowadnicach wzdłużnych wałeczkowych i prowadnicy poprzecznej korytkowej. W prowadnicy korytkowej będzie przesuwał się klocek który na jednym końcu ma zamocowany nóż, a na drugim wodzik. Wodzik będzie się przesuwał po kopiale zamocowanym z tyłu stołu. Stół w tokarce zamocowany jest w miejscu przeznaczonym na podtrzymkę noża. Taki stolik się przyda. Wystarczy zmienić kopiał i toczyć coś innego. Trzeba to wszystko jeszcze dograć i nabrać wprawy w toczeniu.
Pozdrawiam Kazimierz.
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Brytyjski dwu pokładowiec HMS BELLONA 1761 r.
Popieram różnorodne rozwiązania ale wydaje mi się ,że występujące tu opory są większe niż te które zastosowałem u siebie na prowadnicach meblowych.Pozatym regulowany stół z wzornikiem pozwaliłby na toczenie różnych średnic bez przestawiania wzornika albo noża.Życzę powodzenia.Kazimierz.
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Brytyjski dwu pokładowiec HMS BELLONA 1761 r.
kejsi pisze:Witam.
Co do toczenia luf z ręki to w stu procentach masz Kaziu rację. Trudno uzyskać powtarzalność. Postanowiłem ten problem rozwiązać tak. Zbudowałem prosty stół krzyżowy oparty na dwóch prowadnicach wzdłużnych wałeczkowych i prowadnicy poprzecznej korytkowej.
Drewno ma "swoje wady".
Metalowe prowadnice szufladowe (za kilka zł) rozwiązują "nieco" ten problem.
Tu masz film z toczenia i mimo, że fajnie się toczyło w dobrą pogodę... to jak było wilgotno
to z toczenia nici. Drewno nie pozwalało na swobodne przesuwanie.
http://s238.beta.photobucket.com/user/s ... brary/film
Dopasowanie i sztywność stolika krzyżowego musi być bardzo duża, inaczej
przy toczeniu małych elementów będzie to wpadać w drgania i nic z tego nie wyjdzie.
Twoje rozwiązanie nie dość, że drewniane to pod względem dokładności wykonania
jest bardzo "toporne". Poza tym stolik podparty na pionowej "rurce" i to
na skraju stolika, nie zapewni wymaganej sztywności.
Zatem, - idea poprawna, wykonanie do kitu.
Kup prowadnice szufladowe, dorób odpowiedni stolik podparty jak największą powierzchnią
w płaszczyźnie gdzie jest miejsce styku noża z obrabianym detalem, a potem
dorób odpowiedni stolik przesuwany do wzorca. Kazia rozwiązanie przesuwania wzorca jest
bardzo dobre.
Tu natomiast masz sposób wykonania stołu krzyżowego.
Najlepiej zrobić "uniwersalny". mocowany do stojaka wiertarki albo "tokarki".
viewtopic.php?f=536&t=35589&p=35680&hilit=st%C3%B3%C5%82+krzy%C5%BCowy#p35680
Najważniejsze to sztywne mocowanie. Bez luzów. Drgania niweczą wszystko.
Nawet obroty rzędu 30 tys. tego nie niwelują.
W przypadku tokarko-kopiarki napęd za pomocą śrub jest zbędny.
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Brytyjski dwu pokładowiec HMS BELLONA 1761 r.
Stolik krzyżowy robiłem na tych prowadnicach. Do stołu krzyżowego są potrzebne 2 kmpl. po 3,12 zł brutto. http://www.sklepzokuciami.pl/product_in ... s_id=29332.
Teraz przystosowuję stolik do tego silnika.
viewtopic.php?f=536&t=37674&hilit=silnik+wiatki&start=30
Tu na ostatniej fotce stolik ze zdemontowanymi śrubami X, Y.
viewtopic.php?f=536&t=35589&p=57526&hilit=stolik+krzy%C5%BCowy#p57526
Teraz przystosowuję stolik do tego silnika.
viewtopic.php?f=536&t=37674&hilit=silnik+wiatki&start=30
Tu na ostatniej fotce stolik ze zdemontowanymi śrubami X, Y.
viewtopic.php?f=536&t=35589&p=57526&hilit=stolik+krzy%C5%BCowy#p57526
- kejsi
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 paź 2011, 17:51
Re: Brytyjski dwu pokładowiec HMS BELLONA 1761 r.
Witam serdecznie.
Budowa żaglowca została przerwana potrzebą wykonania oprzyrządowania. Zgadzam się z uwagami Kazia i Romka / złe prowadnice zastosowane w przyrządzie /. Postanowiłem zbudować od nowa przyrząd umożliwiający toczenie przy zatosowaniu kopiału z prowadnicami meblowymi
OS-8817. Prowadnice te mają mniejsze opory tarcia i większą płynność podczas przesuwania.
Z okazji zbliżających się Świąt życzę wszystkim zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyśloności i dużo miłości w Nowym Roku.
Kazimierz.
Budowa żaglowca została przerwana potrzebą wykonania oprzyrządowania. Zgadzam się z uwagami Kazia i Romka / złe prowadnice zastosowane w przyrządzie /. Postanowiłem zbudować od nowa przyrząd umożliwiający toczenie przy zatosowaniu kopiału z prowadnicami meblowymi
OS-8817. Prowadnice te mają mniejsze opory tarcia i większą płynność podczas przesuwania.
Z okazji zbliżających się Świąt życzę wszystkim zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyśloności i dużo miłości w Nowym Roku.
Kazimierz.
- kejsi
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 paź 2011, 17:51
Re: Brytyjski dwu pokładowiec HMS BELLONA 1761 r.
Wtam wszystkich serdecznie w Nowym Roku 2013 i życzę zdrowia na wiele lat.
Skorzystałem z podpowiedzi Romka i jego teoretyczną ideę zamieniłem w rozwiązanie praktyczne. Jest to rozwiązanie praktyczne które trzeba sprawdzić praktycznie.
Pozdrawiam Kazimierz.
Skorzystałem z podpowiedzi Romka i jego teoretyczną ideę zamieniłem w rozwiązanie praktyczne. Jest to rozwiązanie praktyczne które trzeba sprawdzić praktycznie.
Pozdrawiam Kazimierz.
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Brytyjski dwu pokładowiec HMS BELLONA 1761 r.
kejsi pisze:..... jego teoretyczną ideę zamieniłem w rozwiązanie praktyczne.
Jest to rozwiązanie praktyczne które trzeba sprawdzić praktycznie.
To moje podane rozwiązanie "teoretycznej idei" jest jak najbardziej praktyczne,
i zostało już praktycznie sprawdzone.
Podałem już wiele odnośników do owego rozwiązania.
Tu dla przypomnienia ....
viewtopic.php?f=536&t=35589&p=35680&hilit=st%C3%B3%C5%82+krzy%C5%BCowy#p35680
Sorry za off-top, ale z ostatniego zdania wynika, że te "moje teoretyczne" wywody to Ty poparłeś praktyką.
A tak nie jest. Prawie zawsze jeżeli coś piszę to staram się popierać to rozwiązaniem praktycznym.
Cieszę się, że wykorzystałeś podane porady, ale nie pisz, że jest to teoretyczna idea.
A tu masz pierwsze lepsze 3 fotki mojej praktycznej tokarki z 2009 r. Jest na Forum z wieloma innymi fotkami "praktycznych rozwiązań". Przeanalizuj proszę cały wątek. Ile trzeba było prób,
od praktycznie działającej tokarki z prowadnicami drewnianymi, po tokarkę z prowadnicami szufladowymi. viewtopic.php?f=520&t=22432&hilit=tokarka
A Ty mi tu piszesz
kejsi pisze:..... jego teoretyczną ideę zamieniłem w rozwiązanie praktyczne.
To niesprawiedliwe.