WITAM A ja mam takie małe pytanko czy to jest model z zestawu czy te plany które widnieją na Twoich zdięciach z budowy to mogły by się w jakiś sposób znależć też u mnie?
Bardzo byłbym dźwięczny
A drugie pytanie bo właśnie zaczynam wycinanie wręgów do Golden Hind z tym że pokrycie będzie bez piankowania więc może połączymy nasze relacje w jedną ale o dwóch technikach i jak mniemam dwóch różnych stylach.Model będę robił w prezencie na nowe mieszkanie dla szwagra ale chciałbym Cię podpatrywać i na bierząco ciągnąć to za TOBĄ.
Złota Łania w stoczni
- banderas
- Posty: 339
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:Złota Łania w stoczni
POZDRAWIAM antoniignas@wp.eu
W stoczni Golden Hind,kontenerowiec w firmie,Opty w szkole córki
W hangarze SPITFIRE
W stoczni Golden Hind,kontenerowiec w firmie,Opty w szkole córki
W hangarze SPITFIRE
- ataman
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:Złota Łania w stoczni
Sławek Kromer napisał:
Nie miałem w młodości możliwości działania w modelarni... mieszkałem w małym misateczku. :)
Tu dla mnie nie jest problemem, czy uznam uwagi za sluszne czy nie... ja jestem poprostu baaardzo zadowolony, ze ten wątek tak sie rozwija.. w tym też, że pojawiły się te Twoje zdjecia.. ( ja juz za stary aby sie boczyć, stawiać czy obrażać tam , gdzie wiem, że raczkuje i robie na wyczucie i błedy są wkalkulowane... no.. gdyby mi ktoś powiedział, żą tą czy tamtą komódke albo skrzynke od zegara źle odrestaurowałem.. tobym się lekko.. bo mimo. że robie to amatorsko.... tom dziecko stolarza,, i wiele juz staroci odrestaurowałem, wg zasad starych mistrzów i tu uważam, ze robie dobrze... w modelarstwie tak nie uważam). Bo, jak już pisałem.. ta relacja z założenia ma być prowokacyjna. Trafiłem na KOGE przypadkiem, szukając czegoś o Smoku.. poczytałem.. i cholernie mi się spodobała.. Atmosfera jest tu fajna.. bez spieć i zgrzytów, atmosfrea jest pomocna..
Ale... ale na forum w wiekszosci wypowiadają się ludzie, którzy mają juz jako takie, lub wielkie pojęcie o modelarstwie, i siła rzeczy wiele jest dla nich oczywiste. A mamy juz zarejestrowanych ponad 300 użytkowników.. i jestem pewien, że conajmniej połowa z nich znalazła się tu, bo marzy im się budowa żaglowca, bo chcieliby , ale nie o konca wiedzą jak.. i chcieliby się jak najwięcej nauczyć. I tu można się wiele nauczyć!. ale czesto przydałoby się wiecej informacji praktycznych, jak co zrobić jak to czy tamto powinno być robione, jakich narzędzi do czego użyć. Trudno toto wszystko np opisać w jakimś dziale. Moim zdaniem właśnie najlepszą metodą jest nauka na przykładach. I ja się ciesze, ze w moim wątku taka nauka się ujawnia!
Wielu z tych, którzy tylko ogladaja, chciałoby wiedziec wiecej, wiedziec jak to zrobić jak tamto, ale nie mają śmiałości.. specyfiką wiekszości takich forów jest to, że laika traktuje się per noga.. "jak nie wiesz, to się nie odzywaj".. (tu tak nie ma.. ale nie wszyscy to jeszcze wiedza). A ja Stary cwany (czasem) lis, nie boje sie krytyki, celowo podpuszczam.. aby właśnie jak najwięcej takich praktycznych rad sie tu ukazało. Wiem, ze trzeba sprowokowac.. a informacje bedą, ludzie są chetni do pomocy... tylko trzeba im tą pomoc umożliwic. Dla przykadu: Tomek Aleksiński świetnie objaśnił metode wiązania jufersów, Marecki, pociągnięty za język, rozpisał się i pokazał na zbliżeniach szycie żagli... i wiele wiele takich... I to wszystko najlepiej wychodzi na przykładach... gdy jest to zwykły temat.. bywa róznie. Marecki pisał, że zaczyna wątpić w sens prezentowania narzedzi, bo nie ma odzewu... ale ludzie ogladają czytają! i to jest potrzebne.. a gdy, bedzie jeszcze na przykładach pokazane wykorzystanie w konkretnych modelarskich czynnościach tych narzędzi, to będzie super! marzy mi się , aby w relacjach doświadczonych szkutników, obok widoku swietnie wykonanych elementów było jak najczęściej coś z etapu wykonywania tego elementu, narzedzia pomoce etc.. jest już troche tego.. ale im więcej tym lepiej...
No... chyba , że starzy mistrzowie wolą skrzetnie skrywać tajemnice swego warsztatu... aby potem błyszczec swymi modelami... i mieć jak najmniej konkurencji... No.. mają też do tego prawo...
Szanowny ATAMANIE cieszę się .że umiesz się przyznać do popełnionych błędów pokazujesz je i oczekujesz porady jak można to zrobić.Wnioskuje że w młodym wieku nie uczęszczałeś do modelarni
jeśli uznasz moją uwagę za słuszną to będe się cieszył jeśli nie to też dobrze
Nie miałem w młodości możliwości działania w modelarni... mieszkałem w małym misateczku. :)
Tu dla mnie nie jest problemem, czy uznam uwagi za sluszne czy nie... ja jestem poprostu baaardzo zadowolony, ze ten wątek tak sie rozwija.. w tym też, że pojawiły się te Twoje zdjecia.. ( ja juz za stary aby sie boczyć, stawiać czy obrażać tam , gdzie wiem, że raczkuje i robie na wyczucie i błedy są wkalkulowane... no.. gdyby mi ktoś powiedział, żą tą czy tamtą komódke albo skrzynke od zegara źle odrestaurowałem.. tobym się lekko.. bo mimo. że robie to amatorsko.... tom dziecko stolarza,, i wiele juz staroci odrestaurowałem, wg zasad starych mistrzów i tu uważam, ze robie dobrze... w modelarstwie tak nie uważam). Bo, jak już pisałem.. ta relacja z założenia ma być prowokacyjna. Trafiłem na KOGE przypadkiem, szukając czegoś o Smoku.. poczytałem.. i cholernie mi się spodobała.. Atmosfera jest tu fajna.. bez spieć i zgrzytów, atmosfrea jest pomocna..
Ale... ale na forum w wiekszosci wypowiadają się ludzie, którzy mają juz jako takie, lub wielkie pojęcie o modelarstwie, i siła rzeczy wiele jest dla nich oczywiste. A mamy juz zarejestrowanych ponad 300 użytkowników.. i jestem pewien, że conajmniej połowa z nich znalazła się tu, bo marzy im się budowa żaglowca, bo chcieliby , ale nie o konca wiedzą jak.. i chcieliby się jak najwięcej nauczyć. I tu można się wiele nauczyć!. ale czesto przydałoby się wiecej informacji praktycznych, jak co zrobić jak to czy tamto powinno być robione, jakich narzędzi do czego użyć. Trudno toto wszystko np opisać w jakimś dziale. Moim zdaniem właśnie najlepszą metodą jest nauka na przykładach. I ja się ciesze, ze w moim wątku taka nauka się ujawnia!
Wielu z tych, którzy tylko ogladaja, chciałoby wiedziec wiecej, wiedziec jak to zrobić jak tamto, ale nie mają śmiałości.. specyfiką wiekszości takich forów jest to, że laika traktuje się per noga.. "jak nie wiesz, to się nie odzywaj".. (tu tak nie ma.. ale nie wszyscy to jeszcze wiedza). A ja Stary cwany (czasem) lis, nie boje sie krytyki, celowo podpuszczam.. aby właśnie jak najwięcej takich praktycznych rad sie tu ukazało. Wiem, ze trzeba sprowokowac.. a informacje bedą, ludzie są chetni do pomocy... tylko trzeba im tą pomoc umożliwic. Dla przykadu: Tomek Aleksiński świetnie objaśnił metode wiązania jufersów, Marecki, pociągnięty za język, rozpisał się i pokazał na zbliżeniach szycie żagli... i wiele wiele takich... I to wszystko najlepiej wychodzi na przykładach... gdy jest to zwykły temat.. bywa róznie. Marecki pisał, że zaczyna wątpić w sens prezentowania narzedzi, bo nie ma odzewu... ale ludzie ogladają czytają! i to jest potrzebne.. a gdy, bedzie jeszcze na przykładach pokazane wykorzystanie w konkretnych modelarskich czynnościach tych narzędzi, to będzie super! marzy mi się , aby w relacjach doświadczonych szkutników, obok widoku swietnie wykonanych elementów było jak najczęściej coś z etapu wykonywania tego elementu, narzedzia pomoce etc.. jest już troche tego.. ale im więcej tym lepiej...
No... chyba , że starzy mistrzowie wolą skrzetnie skrywać tajemnice swego warsztatu... aby potem błyszczec swymi modelami... i mieć jak najmniej konkurencji... No.. mają też do tego prawo...
Pozdrawiam
- ataman
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:Złota Łania w stoczni
banderas napisał:
Odnośnie pierwszej sprawy: To nie zestaw, to plany ściągnięte z ruskiej strony z planami (shipmodeling.ru chyba, jest w naszych linkach) i wyplotowane na ploterze. Wiec masz trzy możliwości: 1. ściągnąc z tej strony i se wydrukować, 2. mogę Ci podesłac te pliki mejlem, jesli przejda (bo nie pamietam jakie sa duże) lub na płycie i sobie wyplotujesz... a jeśli nie masz dostępu do plotera... to 3. ja Ci wyplotuje i .. pewnie jakoś pocztą można wysłac rulon..
Co do drugiej sporawy: ja nie mam nic przeciwko temu, aby w jednym wątku pojawiała się relacja z budowy dwóch takich samych jednostek.. ale pamietaj ;) ja czasem prowokacyjnie bedę pokazywał to co mi nie wyszło, lub to co czego poprawności nie jestem pewien..:)
WITAM A ja mam takie małe pytanko czy to jest model z zestawu czy te plany które widnieją na Twoich zdięciach z budowy to mogły by się w jakiś sposób znależć też u mnie?
więc może połączymy nasze relacje w jedną ale o dwóch technikach i jak mniemam dwóch różnych stylach..
Odnośnie pierwszej sprawy: To nie zestaw, to plany ściągnięte z ruskiej strony z planami (shipmodeling.ru chyba, jest w naszych linkach) i wyplotowane na ploterze. Wiec masz trzy możliwości: 1. ściągnąc z tej strony i se wydrukować, 2. mogę Ci podesłac te pliki mejlem, jesli przejda (bo nie pamietam jakie sa duże) lub na płycie i sobie wyplotujesz... a jeśli nie masz dostępu do plotera... to 3. ja Ci wyplotuje i .. pewnie jakoś pocztą można wysłac rulon..
Co do drugiej sporawy: ja nie mam nic przeciwko temu, aby w jednym wątku pojawiała się relacja z budowy dwóch takich samych jednostek.. ale pamietaj ;) ja czasem prowokacyjnie bedę pokazywał to co mi nie wyszło, lub to co czego poprawności nie jestem pewien..:)
Pozdrawiam
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Odp:Złota Łania w stoczni
U mnie Bogdan masz oklaska ....
Bardzo trafnie i precyzyjnie okresliles
czego najbardziej jest nam potrzeba.
Techniki wykonania i warsztat modelarza, tego nigdy nie za wiele....
jak wykonywac zeby bylo w miare latwo i dobrze,
jak zachecic kolegow zaczynajacych przygode z modelarstwem
aby w ogole zaczeli COS robic i nie "bali" sie zadawac nawet prozaicznych pytan.
Kwestia jakosci wykonania jest wtorna i bardzo zwiazana z warsztatem i doswiadczeniem.
Ani jednego ani drugiego sie nie zdobedzie od razu.
Bardzo trafnie i precyzyjnie okresliles
czego najbardziej jest nam potrzeba.
Techniki wykonania i warsztat modelarza, tego nigdy nie za wiele....
jak wykonywac zeby bylo w miare latwo i dobrze,
jak zachecic kolegow zaczynajacych przygode z modelarstwem
aby w ogole zaczeli COS robic i nie "bali" sie zadawac nawet prozaicznych pytan.
Kwestia jakosci wykonania jest wtorna i bardzo zwiazana z warsztatem i doswiadczeniem.
Ani jednego ani drugiego sie nie zdobedzie od razu.
- JurekBin
- Posty: 1541
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}
- Kontakt:
Odp:Złota Łania w stoczni
Jak podejdę pod budowę żaglowca, też będę zadawał takie pytania, że już się za nie wstydzę :blush:
Na razie czeka sterta planów i ostatnio oglądałem rysunki kadłuba któregoś i właściwie nie wiedziałem jak się zabrać na rysowanie wreg.... te pokłady, furty itd... :sick: :sick: :sick:
Mam nadzieję, że pomożecie :P
Ostatnio kupiłem na Allegro parę "Planów Modelarskich" z żaglowcami B)
Na razie czeka sterta planów i ostatnio oglądałem rysunki kadłuba któregoś i właściwie nie wiedziałem jak się zabrać na rysowanie wreg.... te pokłady, furty itd... :sick: :sick: :sick:
Mam nadzieję, że pomożecie :P
Ostatnio kupiłem na Allegro parę "Planów Modelarskich" z żaglowcami B)
- banderas
- Posty: 339
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:Złota Łania w stoczni
Więc skoro pozwoliłeś to tak się stanie .Od jutra bo dziś dopiero wyciełem wręgi a co do planów to podejrzewałem Cię o kupno modelu z zestawu - przepraszam za to - ja też operuję planami z zaprzyjażnionej stronki ze wschodu.Mam nadzieję że wspólnie dojdziemy do zwodowania.
A tak na marginesie to ja też jesten nałogowym fajkarzem i o ile to nie będzie kryptoreklama to powiedz jaki tytoń ćmisz bo ja Royal ten z holandii no bynajmniej tam go puszkują.
A tak na marginesie to ja też jesten nałogowym fajkarzem i o ile to nie będzie kryptoreklama to powiedz jaki tytoń ćmisz bo ja Royal ten z holandii no bynajmniej tam go puszkują.
POZDRAWIAM antoniignas@wp.eu
W stoczni Golden Hind,kontenerowiec w firmie,Opty w szkole córki
W hangarze SPITFIRE
W stoczni Golden Hind,kontenerowiec w firmie,Opty w szkole córki
W hangarze SPITFIRE
- ataman
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:Złota Łania w stoczni
banderas napisał:
Wiesz, ja juz fajcze od 29 lat.. w tym czasuie puściłem z dymem kilogramy różnorakiego tytoniu... tu pokazuje namiastke tego.. taką mała wystawke mam u siebie w pracy za plecami...

A tak na marginesie to ja też jesten nałogowym fajkarzem i o ile to nie będzie kryptoreklama to powiedz jaki tytoń ćmisz bo ja Royal ten z holandii no bynajmniej tam go puszkują.
Wiesz, ja juz fajcze od 29 lat.. w tym czasuie puściłem z dymem kilogramy różnorakiego tytoniu... tu pokazuje namiastke tego.. taką mała wystawke mam u siebie w pracy za plecami...

Pozdrawiam
- banderas
- Posty: 339
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:Złota Łania w stoczni
Poznaje tylko ten żółty Royal ale mój jest pomarańczowy.
Wykorzystuje właśnie zaległy urlop z zeszłego roku i pomału sklejam to co wytnę a włściwie wiąże bo podczas sklejania zaczął mi się unosić dziób i po sklejeniu związałem szkilet linką.
Coś mi się wydaje że przesadziłem ze skalą chyba będzie większy niż oczekiwałem ale to nie dla mnie także jak powiada mój szwagier im większe tym lepsze.
Wrzucam jedną fotkę bo szkoda takim maszkarstwem zaśmiecać Twoją relację.Jutro wypełnienia zostaną do wklejenia i reszta pokładów.
Dodam tylko że na planach z których korzystamy pokłady są prawdopodobnie w troszkę innej skali bo wycięcia na wręgi wogóle nie pasują i musiałem je docinać.

Wykorzystuje właśnie zaległy urlop z zeszłego roku i pomału sklejam to co wytnę a włściwie wiąże bo podczas sklejania zaczął mi się unosić dziób i po sklejeniu związałem szkilet linką.
Coś mi się wydaje że przesadziłem ze skalą chyba będzie większy niż oczekiwałem ale to nie dla mnie także jak powiada mój szwagier im większe tym lepsze.
Wrzucam jedną fotkę bo szkoda takim maszkarstwem zaśmiecać Twoją relację.Jutro wypełnienia zostaną do wklejenia i reszta pokładów.
Dodam tylko że na planach z których korzystamy pokłady są prawdopodobnie w troszkę innej skali bo wycięcia na wręgi wogóle nie pasują i musiałem je docinać.

POZDRAWIAM antoniignas@wp.eu
W stoczni Golden Hind,kontenerowiec w firmie,Opty w szkole córki
W hangarze SPITFIRE
W stoczni Golden Hind,kontenerowiec w firmie,Opty w szkole córki
W hangarze SPITFIRE
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Odp:Złota Łania w stoczni
banderas napisał:
Moim zdaniem powinienes Antoni zalozyc osobna relacje.
Ze swej strony goraco zachecam, a mysle ze i inni koledzy sa podobnego zdania,
zwlaszcza ze robisz metoda powiekszonych planow nie zawsze dokladnych.
Nie daj sie prosic i zakladaj relacje, ja trzymam kciuki za model.
Sam tez lubie duze skale,
i roznego rodzaju metody budowy,
dzieki ktorym zdobywa sie malymi kroczkami doswiadczenie....
:) :) :)
Coś mi się wydaje że przesadziłem ze skalą chyba będzie większy niż oczekiwałem ale to nie dla mnie także jak powiada mój szwagier im większe tym lepsze.
Wrzucam jedną fotkę bo szkoda takim maszkarstwem zaśmiecać Twoją relację.
Moim zdaniem powinienes Antoni zalozyc osobna relacje.
Ze swej strony goraco zachecam, a mysle ze i inni koledzy sa podobnego zdania,
zwlaszcza ze robisz metoda powiekszonych planow nie zawsze dokladnych.
Nie daj sie prosic i zakladaj relacje, ja trzymam kciuki za model.
Sam tez lubie duze skale,
i roznego rodzaju metody budowy,
dzieki ktorym zdobywa sie malymi kroczkami doswiadczenie....
:) :) :)
- marten_kuna
- Posty: 182
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:Złota Łania w stoczni
Atamanie drogi! Czy tego Boczara masz na xero czy skan? /myślę sprytnie o ewentualnym uzyskaniu, jak to pirat:laugh: /. Ciągle słyszę o tej książce, a dopaść jej jakoś nie mogę...