Dzięki i wzajemnie (patrz Halny). ;) nie, chirurgom to ja robotę zazwyczaj zabieram.... Jak mi dadzą jutro trochę czasu, to pokażę czym się zajmuję po nocach w pracy...
Jeśli pytasz poważnie, to zrobiłem je następująco:
- cienkim ołówkiem wzdłuż paska forniru wytrasowałem linie wręg (dlatego nie wklejałem od razu tych desek nad zęzą, bo zasłoniłyby mi wręgi);
- przy linijce napunktowałem grubą igłą miejsca "odwiertów";
- wiertłem osadzonym w "ręcznej wiertarce" (raczej w uchwycie o końcówce konstrukcji podobnej do standardowego uchwytu Dremela) nawierciłem otwory. Aby nie nawiercić za głęboko na wiertło nałożyłem "ogranicznik" (izolacja z przewodu elektrycznego). Ogranicznik był potrzebny, bo po 30-40 otworach traciłem wyczucie (wszystkich otworów było tylko w tym fragmencie poszycia 684);
- kołeczki wyciągnąłem z bambusowych patyczków do szaszłyków (patyczek nożykiem na cztery, potem przez każdy otwór płytki przeciągałem 3-4 razy, na koniec 1 raz przez ostateczny otwór);
- a potem: koniec patyczka w klej, wetknąć w otwór, uciąć cążkami, puknąć młoteczkiem;
- po wyschnięciu kleju przeszlifować.
Nie pokazywałem już tego etapu, bo ten i inne sposoby kołkowania są już doskonale zilustrowane na forum.
dzieki za wyjasnienie - piekna robota
pytalem powaznie - bo jeszcze nie dotarlem do wystkich opisow na Kodze i dziekuje za szczegolowe objasnienie.
jeszcze tylko zachodze w glowe jak oszlifowac te listewki na wewnetrznym luku...
W tym konkretnym modelu listewki są różnej grubości. Uciąłem paski papieru ściernego o szerokości takiej jak listewki i na palcu szlifowałem (gradacja 80 -> 100 -> 200) i na koniec przejechałem kilka razy ułamanym ostrzem nożyka introligatorskiego (ostrożnie, ma ostre wszystkie krawędzie - znakomitym uchwytem jest [url=http://pl.wikipedia.org/wiki/Imadło_chirurgiczne]imadło chirurgiczne[/url] lub [url=http://pl.wikipedia.org/wiki/Pean_%28narzędzie%29]pean[/url]).
Ze zdobytych deseczek z gruszy usunąłem zbędną część materiału uzyskując potrzebne listewki.
Nastawiłem gięte listewki na schnięcie i zająłem się pozostałymi elementami.
Wyrzynarką wyciąłem elementy i puściłem w ruch pilniki i dłutka:
Konstrukcja szkieletu pokładu jest wzmocniona bambusowymi kołeczkami:
Dzisiaj zdążyłem tyle, idzie kolacja i musiałem zwolnić kuchnię.