Napęd stanowi silnik z korpusem i mocowaniem od szlifierki zakupionej w markecie budowlanym za niecałe 90 PLN. Moc - 150W. Bardzo istotną sprawa była w moim przypadku sztywnosć obudowy, aby ją zwiększyć, dodałem poprzeczkę łączącą część pilarkową ze szlifierską.


Do pilarki dorobiłem z MDF stolik z regulowaną prowadnicą

Stolik szlifierki otrzymał folię z naniesionymi liniami o kątach 30, 45, 60 i 90 stopni.

Kilka razy czytałem w tym wątku o problemach z biciem bocznym freza. W mojej ocenie problem leży w jego zamocowaniu na osi, niestety przetłaczane tarczki mocujące będące na wyposażeniu zakupionej szlifierki nie dawały dostatecznej precyzji, dlatego dorobiłem nowe mocowania w postaci tulei z kołnierzem x2. Frez zakupiłem na portalu aukcyjnym za ok 35 PLN. Średnica freza - 100mm, grubość - 1mm, orwór do mocowania - 20mm.


Podczas cięcia jest istotny docisk materiału do prowadnicy przed frezem. Próba dociskania przy frezie lub za nim kończy się zakleszczaniem freza i jego zatrzymaniem. Ważny jest też luz między frezem , a stolikiem - zbyt duży powoduje wciąganie odciętej listewki między frez i wycięcie w stole, co najczęściej prowadzi po docięciu materiału do wciągnięcia deseczki między frez i otwór w stole i zakleszczenia freza, a mniejsze listewkimogą być wręcz połamane.


