ŁÓDŹ SŁOWIAŃSKA

Pierwsze kroki w modelarstwie szkutniczym
Awatar użytkownika
Budrys
Posty: 577
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:ŁÓDŹ SŁOWIAŃSKA

Post autor: Budrys »

jaxa napisał:
No to po zeskanowaniu kartonówki pojawiają się schody - jak wyskalować, żeby ze skali 1:40 osiągnąć 1:25 ? Oczywiście temat pojawiał się pewnie na Kodze niejednokrotnie - teraz przyszło mi się z nim zmierzyć. Oczywiście będę szukał pośród relacji Szanownych kolegów, ale postaram się to rozwiązać też samemu. Z żadnych programów typu PhotoShop, czy Corel nie korzystam (tylko legal, ble, ble, ble...), więc sobie pogłówkuję. Myślałem już nawet o epidiaskopie ;) ale skąd go wziąć - przecież nie zrobię go sam (raczej).

Najprościej!? Kserograficznie w wyspecjalizowanym zakładzie - z dokładnością do 1% (np. COPY GENERAL)
Coraz częściej pojawia się temat jak "kartonówkę" przekształcić w plany modelu wykonywanego z elementów drewnianych!
Już sam materiał narzuca odmienne podejście do zagadnienia planów. Zostaje jedno rozrysować od nowa! Ale czy to pozostanie redukcją sensu stricto?
jaxa napisał:
Z materiałem też nie jest super. Chciałbym pobawić się na maxa i dobrać odpowiednie kawałki drewna,
Obrazek(za www.zaglowce.ow.pl )
ale jest to chyba niewykonalne. Nikt nie mówił, że modelarstwo jest dla niecierpliwych, więc z czasem może coś wymyślę w obu tych kwestiach - czasem trzeba iść na kompromis (niestety). Mam kawałki dębu na elementy konstrukcyjne, ale układ słojów jest inny (niby nic, ale...)

Żeby było naturalnie można, wzorem prekursorów, dobierać gałązki dębowe i odpowiednio rozcinać! Do wytrwałych świat należy - podobno!? Ale czy efekt końcowy będzie adekwatny do podjętych wysiłków.:huh:
Pozdrawiam
Wojciech [Budrys]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Where there is a will there is a way"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Awatar użytkownika
jaxa
Posty: 518
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:ŁÓDŹ SŁOWIAŃSKA

Post autor: jaxa »

i mnie się zdaje, ze najlepiej rozrysować, ale dla początkującego to nie takie proste. Pomyślę jak to zrobić (może siatka?) i zobaczymy. Nie chodzi tu o typowy model redukcyjny, więc i tak pewnie będę musiał pasować, testować, kombinować....
Z gałązkami (patykami/konarami) dębowymi jest o tyle problem, że znaleźć takie, które już swoje odleżały, to nie takie proste - iść do lasu ...odpada, bo świeże się nie nadają, a te co leżą to już raczej próchno... Przyznam, że łupanie byłoby dla mnie najciekawszym rozwiązaniem i chętnie bym się tego podjął, ale skąd taki materiał wziąć? (jak ktoś ma powalony dąb to proszę na maila :) )
Nie planuję używania elektronarzędzi, więc wszystko w rękach konstruktora - gdyby były jakieś odpowiednie krzywulce, to chętnie nad nimi popracuję, ale jak je znaleźć (leżakowane)?
OD CZEGOŚ TRZEBA ZACZĄĆ - NAJLEPIEJ OD POCZĄTKU !!!
w szkutni: ObrazekObrazek ...i przy kei: ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
wurcelstock
Posty: 267
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:ŁÓDŹ SŁOWIAŃSKA

Post autor: wurcelstock »

Robert;

Z tym sezonowaniem drewienek... nie przesadzaj!
Kilka lat (naście) to muszą leżeć prawdziwe kłody!
Dębowe patyki (lub inne) wyschną w domu nie wiadomo kiedy!. Sezon grzewczy się zaczął.
Jak chcesz bardziej naturalnie - trzymaj za oknem i czekaj na mrozy. Na wiosnę patyki będą jak wiór... Żeby szybciej schły to ścinaj z drzew już po zrzuceniu liści - wtedy mają mniej wody...
Tylko musisz je koniecznie okorować !
W obu przypadkach sezonowania zresztą...
Sam zbierałem patyki na maszty i elementy wyposażenia pokładu do K&M. Wyschły w dwa tygodnie mimo, że ściąłem niektóre świeże jeszcze z liśćmi...
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 973
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:ŁÓDŹ SŁOWIAŃSKA

Post autor: krzysztof »

Wycieczka do najbliższej leśniczówki, dobrze zagadać i masz kawał dębu na całą flotę.
pozdrawiam Krzysztof

krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 898
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:ŁÓDŹ SŁOWIAŃSKA

Post autor: ryszardw »

Kup kilka desek parkietowych dębowych i będziesz miał swietny materiał.A krzywulce gnij i sklejaj z kilku cienkich listew tak jak ja robiłem .Myślę ze szukanie po lesie odpowiednich krzywizn nie ma sensu chyba że potraktujesz to jako rekreację .Pozdrawiam R.
Obrazek
Awatar użytkownika
jaxa
Posty: 518
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:ŁÓDŹ SŁOWIAŃSKA

Post autor: jaxa »

Budrys napisał:
(...) czy efekt końcowy będzie adekwatny do podjętych wysiłków.:huh:
Myślę, ze w tym przypadku liczy się przede wszystkim próba odtworzenia technik szkutniczych. Jeśli to okaże się niemożliwe, to będę zmuszony wykorzystać listwy, ale w tym przypadku liczy się bardziej satysfakcja z pracy, niż efekt końcowy (no chyba, że faktycznie będzie okropny ;))
wurcelstock napisał:
Żeby szybciej schły to ścinaj z drzew już po zrzuceniu liści - wtedy mają mniej wody (...) Sam zbierałem patyki na maszty i elementy wyposażenia pokładu do K&M. Wyschły w dwa tygodnie mimo, że ściąłem niektóre świeże jeszcze z liśćmi...
Wielkie dzięki za rady - na pewno skorzystam :)
krzysztof napisał:
Wycieczka do najbliższej leśniczówki, dobrze zagadać i masz kawał dębu na całą flotę.
Tak dużo nie potrzebuję, ale dziękuję za radę. Oczywiście sprawdziłem gdzie są najbliższe leśniczówki, ale kiedy przeanalizowałem jakie kawałki drewna są mi potrzebne i popatrzyłem na gałęzie dębu, to stwierdziłem, że wystarczy spacer do lasu. :woohoo:
ryszardw napisał:
Kup kilka desek parkietowych dębowych i będziesz miał świetny materiał. A krzywulce gnij i sklejaj z kilku cienkich listew tak jak ja robiłem.
Twoje rady związane z gięciem chętnie wykorzystam przy np. listwach poszycia, albo w przypadku nieudanych prób ze znalezionymi krzywulcami. :blink:

Posiadam materiał na elementy konstrukcyjne.
Na początku mojej przygody z modelarstwem, kiedy nie wiedziałem skąd brać materiał, jeden z kogowiczów przysłał mi parę listew m.in. te:
Obrazek
i one doskonale nadają się do budowy tego modelu (może nawet wykorzystam).

Jednak krótki spacer nad morzem i znaleziony patyk przekonuje mnie do próby z naturalnymi krzywulcami. Oczywiście nie jest to dąb i jakość drewna niezbyt nadaje się do pracy, ale postanowiłem spróbować.
Wyszło z tego coś takiego:
Obrazek
Taki właśnie kawałek drewienka znalazłem nad morzem.

Obrazek
Najpierw wygładziłem sęk po odrastającej gałązce,

Obrazek
potem ściąłem nożem zaokrąglenia patyka,

Obrazek
i nadałem mu porządany kształt szlifując na koniec papierem ściernym.

Obrazek
Wzorowałem się na tym rysunku (łódź z Ralswiek).

Właściwy kształt można będzie określić dopiero po zbudowaniu kadłuba łodzi (przynajmniej części) Wręgi i pozostałe elementy konstrukcyjne wstawiano na zakończenie budowy, gdyż łodzie te budowano metodą skorupową. Być może w przypadku modelu nie będzie to możliwe - wówczas konstrukcję oprę na kilku wręgach, a pozostałą resztę wkleję na zakończenie.

Pierwsze próby wydają mi się obiecujące (zajęło to może z godzinkę) i chętnie przetestuję materiał, który będzie już o wiele lepszy. Mam nadzieję, że doświadczenia Tomka (wurcelstock) z "sezonowaniem" gałęzi potwierdzą się również i w przypadku dębu.
OD CZEGOŚ TRZEBA ZACZĄĆ - NAJLEPIEJ OD POCZĄTKU !!!
w szkutni: ObrazekObrazek ...i przy kei: ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 967
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:ŁÓDŹ SŁOWIAŃSKA

Post autor: ataman »

Jeżeli poszycie zrobisz z listewek dębowych.. to nijak ono nie będzie przypominało łodzi dębowej....
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jaxa
Posty: 518
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:ŁÓDŹ SŁOWIAŃSKA

Post autor: jaxa »

ataman napisał:
Jeżeli poszycie zrobisz z listewek dębowych.. to nijak ono nie będzie przypominało łodzi dębowej....
Myślałem o fornirze (rowki we wręgach byłyby płytsze o połowę, lub więcej, ale nie rozumiem, czemu poszycie dębowe nie będzie przypominać łodzi dębowej!!! Możesz to jakoś szerzej wyjaśnić?
OD CZEGOŚ TRZEBA ZACZĄĆ - NAJLEPIEJ OD POCZĄTKU !!!
w szkutni: ObrazekObrazek ...i przy kei: ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Kon_Bar
Posty: 371
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:ŁÓDŹ SŁOWIAŃSKA

Post autor: Kon_Bar »

Myślę, że Ataman myślał głównie o rysunku słojów. Takie odległe porównanie - w makietach lotnisk płyty nie robi się z betonu (bo wyglądałby zbyt chropowato) ale np z malowanego papieru ściernego (i to wysokiej gradacji). Ty zamiast dębiny powinieneś użyć innego gatunku drewna ew odpowiednio je bejcując. Jakiego? Niech się wypowiedzą lepsi w temacie :)
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 967
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:ŁÓDŹ SŁOWIAŃSKA

Post autor: ataman »

Kon_Bar napisał:
... Takie odległe porównanie - w makietach lotnisk płyty nie robi się z betonu (bo wyglądałby zbyt chropowato) ale np z malowanego papieru ściernego (i to wysokiej gradacji). ...


Doskonałe porównanie, oddające sedno sprawy
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ