Prawidłowe odczytywanie planów

Pierwsze kroki w modelarstwie szkutniczym
Awatar użytkownika
Tomek Aleksinski
Posty: 410
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Prawidłowe odczytywanie planów

Post autor: Tomek Aleksinski »

Mostrom napisał:
:ohmy:
Moje wątpliwości budzi to że wręgi na każdym przekroju mają inne rozmiary. Poza tym coś chyba im się poplątało w rysowaniu planów, bo jest coś nie tak z ponumerowaniem wręg. Wogóle nie narysowali 21 wręgi (czyli tej od kosza dziobowego), pokazali tylko 20 i 22. A między wręgą 15 a 14 jest jakaś inna wręga kompletnie nie oznaczona na przekroju bocznym i z góry. Wogóle jakieś dziwne rzeczy, cholera wie co to za plany.

Wymiary nie pasują do siebie wogóle. Może te wręgi powinienem liczyć od jakiejś lini bazowej?


Po pierwsze, czy te pytania sa w zwiazku z Twymi zamierzeniami budowania Wasy wg. tych planow lub tez wg. innych?

Jesli tak, to (nie chcac Cie zniechecic do budowy tego modelu) proponuje, abys na poczatek zajal sie jednak jakas prostsza i mniejsza jednostka, chocby ta dzonka czy Karl@Marie wg opracowan z tego forum, bo, nie umiejac jeszcze czytac planow, latwo sie pogubisz w gaszczu detalikow konstrukcji tak skomplikowanej jednostki jaka jest Wasa.
Zawsze przed zaczeciem budowy modelu dobrze jest dokladnie przestudiowac sobie plany i zrozumiec najmniejsze detale do tego stopnia, ze mozliwym jest zobrazowanie sobie calego modelu najpierw w wyobrazni. Dopiero wowczas mozna zaczac projekt, pod warunkiem, ze mamy odpowiednie materialy i narzedzia (nie mowiac juz o czasie: + - poltora roku, jesli nie dluzej!).

Jezeli jednak Twe pytania sa tylko scisle teoretyczne, to chetnie na nie odpowiem.
W dobrych planach (a takich raczej nie znajdziesz za darmo na internecie!) wregi sa zazwyczaj ponumerowane tak, ze najbardziej pekata wrega srodokrecia jest oznaczona symbolem "fi", czyli koleczko przekreslone ukosna linia. Idac od tej wregi ku tylowi (rufie) kazda nastepna glowna wrega tzw. station frame ma symbol kolejnej cyfry, tj. 1,2,3,4, etc... Wregi glowne wyznaczaja ogolny ksztalt kadluba, a miedzy sasiadujacymi ze soba tymi wregami glownymi, jest kilka (typowo dwie do czterech) tzw. wreg wypelniajacych (filling frames). Przewaznie na planach nie wyrysowywuje sie tych wreg wypelniajacych, aby nie gmatwac zanadto rysunku. Zreszta, szkutnicy nie potrzebuja do budowy kadluba miec profile WSZYSTKICH wreg - wystarcza im te wlasnie wregi glowne, pozostale sobie dorysuja z planu rozstawienia wszystkich wreg i krzywizn wodnic.
Od w/w wregi "fi" wszystkie wregi glowne idace ku dziobowi sa oznaczona albo cyframi rzymskimi, albo literami alfabetu, tj. I, II, III, IV, V,... czy tez A, B, C, D, E, etc...
Tak jest latwiej zidentyfikowac kazda z nich na planie poprzecznych przekrojow wszystkich wreg, czyli ich profili.

W prawdziwych jednostkach tych wreg bylo znacznie wiecej niz w tych planach modelarskich, szczegolnie w duzych jednostkach wojennych typowo rozstaw wreg jest tak ciasny, ze przestrzenie miedzywregowe sa czesto wezsze niz szerokosc kazdej z wreg! Zapytalby ktos, czemu tak sie dzieje i po co marnowac kosztowny budulec na tak wielka ilosc wreg?
Otoz chodzi tu o zapewnienie kadlubowi jak najwiekszej masywnosci i sztywnosci, aby uczynic go jak najbardziej odpornym na artylerie przeciwnika. Mowilo sie, zeby przestrzenie miedzywregowe byly wezsze od srednicy kuli glownej artylerii wroga - dla typowych okretow III rangi byl to kaliber 36 funtow, - tak aby kula ta nie przeleciala miedzy wregami na wylot w poprzek kadluba.
W pozniejszych okresach epoki zagla, stosowano tez jeszcze dodatkowe skosnie biegnace belki wewnatrz kadluba, montowane juz po wewnetrznym jego poszyciu (tzw. ceiling), nazywane u Anglosasow jako diagonal riders, aby jeszcze bardziej zwiekszych odpornosc kadluba na wzdluzne jego wyginanie sie w wodzie, co bylo zmora drewnianych ciezkich kadlubow, a takze usztywnic go na boczne wichrowanie sie kadluba.

Jesli chodzi o plany konkretnych modeli ich pelnowymiarowych imiennikow, tutaj typowo fabrykanci zestawow "przebudowywuja" konstrukcje szkieletu kadluba tak, ze eliminuja wszystkie wregi i zastepuja je kilkunastoma czy tez nieco wiecej, grodziami, tj. litymi elementami szkieletu wycietymi przewaznie ze sklejki wg. zewnetrznego obrysu wregi na tym poziomie szkieletu kadluba. Caly srodek owej grodzi jest lity, czyli nie wyciety - jak to jest w przypadku rzeczywistych wreg, ktore ksztaltem przypominaja zebra, a skladaja sie z szeregu krotszych elementow (tzw. krzywulcow) polaczonych razem w odpowiedni profil. Czesto tez wrega sklada sie z dwoch takich profili polaczonych razem w swego rodzaju kanapke - dla dodatkowej sztywnosci i masywnosci calosci.
W przypadku typowego zestawu, czy planu znajdowanego w tymze zestawie, te rzeczy sa znacznie uproszczone, a wregi (przepraszam, grodzie!) sa rozstawione znacznie rzadziej, a w okolicy dziobowej i rufowej owe grodzie nie sa montowane pod zmieniajacymi sie, skosnymi katami (jak w przypadku pelnowymiarowych jednostek), a raczej wszystkie z nich sa pod katem prostym do stepki. Zerknij sobie na Twoj plan, aby to sobie zobaczyc u siebie.
Sam dziob a takze rufa w modelach sa czesto wypelniane klockiem z jakiegos miekkiego drewna, np. lipa czy topola, ktory jest wyprofilowany do ksztaltu kadluba tamze i na ktory modelarz potem kladzie zewnetrzne poszycie. W jednostkach pelnowymiarowych jednak, na dziobie montowane sa tzw. wregi hawse frames, ktore na planie z gory ida prawie rownolegle do stepki.
Na rufie sytuacja jest bardziej skomplikowana - jest tu caly rozbudowany system wreg i elementow rufowych, wypelniajacych przestrzen miedzy rufowka a nawisem rufowym (tzw. transoms).
Dla poczatkujacych modelarzy tak dziob jak i rufa sa najtrudniejszymi detalami kadluba do zbudowania!

W odpowiedzi na Twoje pytanie powyzej: tak, powinienes sprawdzic wszystkie wregi (grodzie), ustawiajac je w ten sposob, ze konce ich dolnych krzywizn powinny byc na tym samym poziomie (pamietaj, ze w wycieciach w nich wejdzie stepka (kil), czyli ze beda one spoczywac niczym zebra na kregoslupie. Ich gorne konce beda sie konczyc na roznych poziomach, zaleznie od wznoszacego sie ku gorze wierzchniego pokladu, idac w kierunku rufy, a takze i, w mniejszym stopniu - ku dziobowi.

:
A tak wogóle to skąd wiesz, że narysowano na planach grodzie, a nie wręgi


Po pierwsze - o ile wiem, zaden z producentow zestawow nie wypuscil jeszcze zestawu z Wasa na bazie plank-on-frame, czyli szkieletu z uzyciem wreg raczej niz grodzi. Wg. opinii panujacej w muzeum Wasy w Sztokholmie, najbardziej wiernym oryginalowi jest zestaw firmy Billing Boats, ale i ten jest w oparciu o grodzie. Niejaki Fred Hocker z tegoz muzeum aktualnie opracowuje wielotomowa superdokladna monografie o okrecie - na ksztalt jakiejs encyklopedii, ktora podobno ma byc ostatecznym autorytatywnym dokumentem n/t jednostki, ale bedzie to pozycja superkosztowna, raczej nie na przecietna polska kieszen. http://www.amazon.com/Vasa-Archaeology-Maritima-National-Maritime/dp/9197465909
Na razie, chyba najdokladniejsza pozycja o Wasie pozostaje ksiazka pt. "The Royal Warship Wasa" autorstwa pana Bjorna Landstroma.

Po drugie - te rysunki od Ciebie pokazuja wyraznie zbyt szeroki rozstaw wreg, aby byly to wlasnie wregi, a w okolicy dziobowej zamiast stopniowo zmieniajacych sie katow ich zamontowania na kilu (co widac po plynnie biegnacych lukowatych krzywiznach takich wreg), jest tylko jedna "wrega" ktora takze jest ustawiona pod katem prostym do kilu - ewidentnie jest to kolejna z grodzi szkieletu.
Nie widac tu tez tych wreg Hawse frames, jak na rysunku owregowania u HMS Victory ponizej (elementy oznakowane 1-6).

Obrazek

Poza tym, przesledz tez sobie ten watek:
http://www.forum.modelarstwo.org.pl/viewtopic.php?t=15183&postdays=0&postorder=asc&start=0

Ze szczegolnym uwzglednieniem zdjec tamtego modelu - tak wlasnie budowano oryginalny okret.
ODPOWIEDZ