Dżonka Edka

[marekk]

Bardzo sie cieszę, że przsłany fornir przydał sie Tobie i znalazł właściwe zastosowanie. Muszę przyznać iz po wielu próbach z fornirem (opceniam pozyztywnie) przechodze na drewno. Przypuszczam, że zauważyłeś problem z cięciem forniru dębowego-nie nadaje sie na poszycie-sam nie wiem na co o n się może nadać ( a jam mam tego z 8-9 kg z płatach trochę większych niż A4).
Przy dżonce pokazałeś swój bardzo skromny warsztat, as ja myślę, że jest on "trochę" lepiej wyposażony skoro dłubież cos innego. Użyłem tego ponieważ zauważyłem podczas prób wyższość użycia elekytronarzędzi ponad noże reczne, nawet STANLEY nie wyrówna tak krawędzi jak piłka fi 50 frez kupiona od ruskich na targu za 4-5 złotych.
Pozdrawiam

[RomekS]

marekk napisał:

.......... Przypuszczam, że zauważyłeś problem z cięciem forniru dębowego-nie nadaje sie na poszycie-sam nie wiem na co o n się może nadać ( a jam mam tego z 8-9 kg z płatach trochę większych niż A4).............

Marku formir dębowy tnie sie faktycznie trudniej,
ale jak go wczesniej namoczysz to cięcie bedzie łatwiejsze.
A kolor i fakture ma niezłą.

Robilem dolne poszyie Wodnika z dębu.
Jest trudniej ale warto sie potrudzic....
:)

A po pokryciu olejem, to jeden z najładniejszych fornirów....

Tu fotka z "gołym dębem...."

[marekk]

Śliczne dzięki Romku, z tym moczeniem to nie znałem. Tylko jeszcze małe pytanko. Moczyć w wodzie? I jak długo?
Przyznaję że dębina ma bardzo ładna i niepowtarzalną fakturę.

[RomekS]

Fornir moczę bardzo krótko.
Praktycznie to wkładam arkusz do wody ,od razu wyjmuje i pozwalam mu obeschnąć.
Niestey ostrze nożyka dość czesto trzeba łamać.

Przy fornirze grubszym (pow 0,6 mm)m , tzw. obłogach niestey pozostaje tylko cięcie pilarką.
Należy zwrócić uwagę na przebieg słoi. Najlepiej ułamać brzeg zobaczyć jak ukjłada sie złamanie i wtedy listwy ciąć wzdluż słoi. Wyjdą wtedy równe brzegi,
choć i tak kant każdej listwy przeciagam drobnym papierem.

:)

[rczarnec]

Ja swoją dżonkę robię z obłogu olchowego i mahoniowego (2 mm). Listwy tnę nożykiem, ale wielokrotnie przeciągając po drewnie. Jeśli pozwolę sobie na mocniejszy nacisk, to (zwłaszcza mahoń) cięta listewka się odłupuje. Niestety ręczne cięcie powoduje, że krawędź tak uzyskanej listewki nie jest idealnie prosta (nożyk w ręku zawsze trochę się kołysze). Widać to zwłaszcza jeśli przyłoży się ciętą krawędź do innej idealnej płaszczyzny (mam taką grubą stalową linijkę ze starej, 40 cm uszkodzonej suwmiarki). Wystarczy, że przeciągnę wtedy ciętą krawędź kilka razy po długim pasku paieru ściernego ułożonego na tej linijce i krawędź jest idealna. Wiem, że mahoń tak jak dąb jest trudny w układaniu, ale nie mogę oprzeć się urokowi jego barwy. Na dżonce właśnie wypróbowuję technikę cięcia i gięcia, bo jak w swojej relacji wspominałem, chcę ten materiał wykorzystać przy budowei K&M, a jak wystarczy mi zacięcia to przy Santa Marii (choć widziałem tyle pięknych żaglowców, że kto wie co będzie potem - np. wczoraj na TVP1 był "Bounty" z Hopkinsem - Bligh i Gibsonem - Fletcher). Właśnie kończę pokrywanie kadłuba dżonki i mam nadzieję, że wieczorem wstawię zdjęcia efektów swojej pracy. http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,7120/catid,524/

[Edek]

Co do dębu to rzeczywiście poszedł w odstawkę może jak nabiorę wprawy to się tym zajmę. Co do narzędzi Marku to jeszcze brakuje pożyczonej piłki którą wycinałem szkielet K&Mi która jest w pracy a tak to wszystkie moje narzędzia niestety.Pozdrawiam

[Edek]

Zabrałem się za patyczki 1mm ale ten patent z płytką nie chce u mnie przejść:(Chyba nie mam siły;) Będe musiał najwidoczniej zabrać się za ręczne szlifowanie papierem ściernym :(((

Oto moja płytka

[mirek]

Płytka do robienia takich patyczków jest dostepna w sklepiku , Ta Twoja jest źle zrobiona jeżeli juz chcesz sam sobie taką płytkę zrobić to otwory muszą mieć 0,1 mm rożnicy .
Płytka musi mieć również bardzo ostre brzegi




Zwróć uwagę , ze ta omawiana i pokazana na załączona na zdjeciu płytka ma otwory od 0,4 do 1,5 mm

[Edek]

Fakt mój błąd. Dziękuję za informację. Teraz z innej beczki. Uzbierałem pieniądze na multiszlifierkę tylko mam dylemat czy kupić dremela(ceny są powalające) czy podróbkę(ceny nie są powalające;)
I tak się zastanawiam:
1.http://allegro.pl/item125498069_szlifierka_dremel_66czesci_wersja_limitowana_.html
Tu troszke drogo
2.http://allegro.pl/item125474904_supe_zestaw_dremel_multipro_395_z_walizka.html
Tu niby taniej ale bez wałka
3.http://allegro.pl/item126607991_mega_zestaw_dremel_395_z_akcs_i_kpl_przystawek.html

I jeśli z tanszych to nie ma różnicy czy Ferm czy Einhell bo wszyscy mówią, że są na jedną miarę.

[mirek]

Decyzję podejmiesz sam !!
Ale przed zakupem poczytaj troszkę Tu;
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,7314/catid,508/limit,6/limitstart,0/
Podejżewam , że Rychu i wielu kolegow w tym i ja swojego zdania na temat multi szlifierek nie zmienimy
Ale tak jak napisałem Ty decydujesz ponieważ płacisz ;)
A co do Allegro to byłbym bardzo ostrożny !!!
Usilowalem kupić piłe ( nie tylko Ja ) I zostalismy oszukani , teraz sprawą zajęła sie policja
Ale czy odzyskam pieniadze ? Nie wiem . Więc dobrze się zastanów i 100 razy sprawdź kontrchenta