Pierwsze z pomieszczeń na rufie ukończone. Nie jest ono niestety dokładnym odwzorowaniem oryginalnego wardroom z Victory. Pomieszczenie to powinno być dłuższe, powinien znajdować się w nim również duży stół z krzesłami. Niestety na wykonanie wardroom zdecydowałem się zbyt późno, a gdybym chciał zrobić je tak, jak mniej więcej wyglądało ono w rzeczywistości, wymagałoby to zbyt dużej ingerencji w strukturę już sklejonego szkieletu. Spośród elementów "oryginalnych" wykonałem zatem fragment bocznych ścian oddzielających część dzienną od pomieszczeń sypialnych znajdujących się bliżej każdej z burt oraz skrzynię zakrywającą głowę steru.
HMS Victory, 1:96, Shipyard
- Jarcio
- Posty: 94
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
- Jarcio
- Posty: 94
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Kolejny etap prac to lokum admirała.
Pierwszy z paneli oddzielających kajutę Nelsona od reszty okrętu został wykonany z forniru z gruszy, naklejonego na tekturę (gr. 1 mm). Po sklejeniu fornir zabejcowałem bejcą koloru tek. Podczas bejcowania stosowałem metodę tzw. suchego pędzla; przed nałożeniem bejcy na fornir wycierałem pędzel w papierowy ręcznik, tak aby był niemalże suchy. Dzięki temu (zasadniczo) nie powstały zacieki. Pozwalałem bejcy chwilkę wsiąknąć (tak przez kilka sekund) a następnie przecierałem fornir suchym ręcznikiem papierowym, usuwając nadmiar bejcy. Bejcę nakładłem dwukrotnie i ostatecznie polakierowałem lakierem akrylowym. Zdjęcie nie do końca oddaje rzeczywisty kolor elementu, który jest mlecznoczekoladowy, a nie czerwonawy jak na fotce. Nie mogłem jakoś dobrać odpowiedniego balansu bieli. Gdyby ktoś pytał to klamki w drzwiach będą, tylko muszę je wytoczyć.
Do wykonywania szprosów sporządziłem sobie taki mały szablonik. Myślę, że zdjęcia w pełni obrazują metodę i nie wymagają opisu.
Pierwszy z paneli oddzielających kajutę Nelsona od reszty okrętu został wykonany z forniru z gruszy, naklejonego na tekturę (gr. 1 mm). Po sklejeniu fornir zabejcowałem bejcą koloru tek. Podczas bejcowania stosowałem metodę tzw. suchego pędzla; przed nałożeniem bejcy na fornir wycierałem pędzel w papierowy ręcznik, tak aby był niemalże suchy. Dzięki temu (zasadniczo) nie powstały zacieki. Pozwalałem bejcy chwilkę wsiąknąć (tak przez kilka sekund) a następnie przecierałem fornir suchym ręcznikiem papierowym, usuwając nadmiar bejcy. Bejcę nakładłem dwukrotnie i ostatecznie polakierowałem lakierem akrylowym. Zdjęcie nie do końca oddaje rzeczywisty kolor elementu, który jest mlecznoczekoladowy, a nie czerwonawy jak na fotce. Nie mogłem jakoś dobrać odpowiedniego balansu bieli. Gdyby ktoś pytał to klamki w drzwiach będą, tylko muszę je wytoczyć.
Do wykonywania szprosów sporządziłem sobie taki mały szablonik. Myślę, że zdjęcia w pełni obrazują metodę i nie wymagają opisu.
Ostatnio zmieniony 12 kwie 2014, 18:40 przez Jarcio, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kazek
- Posty: 717
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Jarcio to co wyprawiasz z tym papiórem to chłopie WIELKI SZACUNEK jestem pod ogromnym wrażeniem twoich umiejętności i z ogromną przyjemnością oglądam twoja relacje .
Pozdrawiam Kazik 

- Jarcio
- Posty: 94
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Ścianka w kajucie admirała ukończona. Są też klamki
Szału nie ma, ale chyba wygląda to znośnie. Ewentualne niedoróbki postaram się poprawić przy wykonywaniu kolejnych tego typu elementów.
Wykonałem też jeden z mebelków. Komoda wygląda wprawdzie jak późny Gierek, a nie mebel z początku XIX w., ale inaczej nie potrafiłem go zrobić.
CDN...

Wykonałem też jeden z mebelków. Komoda wygląda wprawdzie jak późny Gierek, a nie mebel z początku XIX w., ale inaczej nie potrafiłem go zrobić.
CDN...
Ostatnio zmieniony 05 maja 2014, 17:54 przez Jarcio, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Szuflady nie dosunąłeś
Jesteś niesamowity Jarcio 1

Jesteś niesamowity Jarcio 1
Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
- Borek
- Posty: 379
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Wroc\u0142aw","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Wariat 
Na Vicku ścianki były drewniane, nie malowane?

Na Vicku ścianki były drewniane, nie malowane?
Pozdrawiam serdecznie Piotr
- Jarcio
- Posty: 94
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Borek. Nie wiem tak do końca, jak to było w 1805 r. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że były malowane na biało. Zrobiłem tę ściankę drewnianą, tak jak obecnie wygląda to na okręcie, czy do końca poprawnie, nie wiem, ale namęczyłem się z tym strasznie więc musi zostać tak jak jest. Specjalnie dla Ciebie, pozostałe, wewnętrzne ścianki zrobię białe 

- Borek
- Posty: 379
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Wroc\u0142aw","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Wiem, że te ścianki są mocno upierdliwe, dlatego wspieram się laserami
Jak nie zrobisz będzie ładnie. Ja obstawiam za malowanymi.

Pozdrawiam serdecznie Piotr
- Jarcio
- Posty: 94
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Sekretarzyk admirała. Subtelniej wyglądałby wykonany z kartonu, który jest znacznie cieńszy niż fornir, ale wtedy nie uzyskałoby się takiego ładnego wybarwienia. Samo wykonanie jest łatwe z wyjątkiem przyklejania maleńkich gałek od szuflad. Strasznie trudno nałożyć mikroskopijną wręcz ilość kleju. Ja wykorzystałem do tego klej BCG.
- Jarcio
- Posty: 94
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Meblowanie lokum Admirała zakończone. Nogi od stołu wykonywałem (tradycyjnie) przy wykorzystaniu szablonu. Szablon wycięty został z preszpanu (gr. 0,8 mm). Pomiędzy ruchomy i stały element szablonu wkładałem namoczony pasek forniru olchowego (fornir z gruszy był zbyt twardy), ściskałem dwa elementy i ruchomy element szablonu mocowałem klipsem biurowym. Fornir pozostawał w szablonie aż do wyschnięcia, mniej więcej godzinę.
Krzesła w rzeczywistości nie wyglądają tak topornie jak na fotce.
CDN...
Krzesła w rzeczywistości nie wyglądają tak topornie jak na fotce.
CDN...