Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

Dział poświęcony modelarstwu kartonowemu i kartonowo-fornirowemu plus inne techniki pokrewne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bartek_W
Posty: 245
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

Post autor: Bartek_W »

Bądżorno!

Dziękuje Adamie za podpowiedź. Skorzystałem i muszę przyznać, że przy "placku" na bakburtę spędziłem dwa razy mniej czasu niż przy poprzednim. Metoda świetna.
Prace pomalutku idą na przód. Zostały mi jeszcze do przygotowania trzy "placki", które widać na poniższym zdjęciu. Są najtrudniejsze, ale też najbardziej pociągające. Na razie wszystko jest płaskie, ale gdy powycinam kontury wszystkich rzeźb, nadam im trochę dodatkowej przestrzeni i rysunku.

rzezby001.jpg
rzezby001.jpg (37.33 KiB) Przejrzano 5062 razy

Ciąg dalszy nastąpi...
Pozdrawiam i do rychłego zobaczenia! ;)
Bartek
Awatar użytkownika
Bartek_W
Posty: 245
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

Post autor: Bartek_W »

Dzień dobry wszystkim...

Chcę przedstawić Państwu kolejny i niezwykle kluczowy etap wykonania rzeźb do mojej Pinki - jest to tzw. wycinanka kurpiowska:

rzezby002.jpg
rzezby002.jpg (62.63 KiB) Przejrzano 4954 razy

Wprawne oko czytelnika zauważy, iż kuriozum to do złudzenia przypomina pseudogóralskie rękodzieło pamiątkowe, jakie można nabyć w krakowskich sukiennicach za garść klepaków.
Równolegle do chwil, w których rozważałem sens i sposób wykonania rzeźb, na forum pojawił się wspaniały tekst Karola o rzeźbieniach. Zainspirowany lekturą, przez moment skłaniałem się ku rozwiązaniu laserowemu. Ostatecznie jednak jest to, co jest - niedelikatne, ciężkie i wciąż płaskie, ale "wydziabane własnymi ręcyma". ;)
Teraz szukam w Internecie zdjęć różnych ornamentów, na podstawie których zechcę nadać tym "plackom" przestrzeni (głównie chodzi o "ślimaki")...

Ciąg dalszy nastąpi...
Pozdrawiam na ludowo
Bartek
Ostatnio zmieniony 13 mar 2011, 22:21 przez Bartek_W, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Karrex
Posty: 1194
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

Post autor: Karrex »

Bartek nie oglądaj się na żadną technologię ;), rób sam w drewnie, bo to największa satysfakcja.
Ornamental03.jpg
Ornamental03.jpg (106.08 KiB) Przejrzano 4931 razy

Ornamental01.jpg
Ornamental01.jpg (112.3 KiB) Przejrzano 4931 razy

Ornamental02.jpg
Ornamental02.jpg (78.77 KiB) Przejrzano 4931 razy

Tu masz linki, które ostatnio zamieścił Rado z ornamentami, może Ci się przydać.
http://www.unav.es/ha/002-ORNA/acanto.htm
http://www.unav.es/ha/002-ORNA/cajas-cartuchos.htm
http://www.unav.es/ha/002-ORNA/cajas-rocaille.htm
Pozdrawiam
Karol

W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux

Pozłotnictwo


Obrazek
Awatar użytkownika
Bartek_W
Posty: 245
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

Post autor: Bartek_W »

Dobry wieczór ;)

Z tego miejsca dziękuję Karolowi za umieszczenie przednich rysunków, a także za ideologiczną motywację, której, jak widać, wierny jestem i wiernym pozostać chcę. Modelarstwo wspierane robotyką i automatyką traci wiele ze swojej mistycznej natury.
Po uważnych studiach nad powyższymi rysunkami, chyba załapałem, o co chodzi ze "ślimakami" w rzeźbach:

rzezby003.jpg
rzezby003.jpg (40.96 KiB) Przejrzano 4792 razy

Ciąg dalszy nastąpi...
Pozdrawiam serdecznie
Bartek
Awatar użytkownika
Bartek_W
Posty: 245
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

Post autor: Bartek_W »

Cześć

Rzeźby do Pinki uznaję za skończone. Nic przy nich więcej nie robię, bo nie umiem i mi się już nie chce, a poza tym, jak zacznę ulepszać, to... Do ich wykonania użyłem dwóch pilników, małego wiertła, różnych papierów ściernych, a także dłuta snycerskie oraz dłutko wykonane z zepsutego "sprzętu dentystycznego" służącego do modelowania wypełnień w dziurawych i zaniedbanych zębach.

rzezby_pinka.jpg
rzezby_pinka.jpg (62.48 KiB) Przejrzano 4681 razy

Teraz muszę wymyślić jakiś sensowny sposób zamocowania tego na modelu.
Jeszcze raz dziękuję Adamowi (oksal) za udostępnienie drewna, z którego rzeźby powstały.

Ciąg dalszy nastąpi...
Pozdrawiam z oczopląsem
Bartek
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

Post autor: mirek »

Pięknie zrobiłeś te ornamenty
Ja bym je przyklejał do rufy klejem CA "średnim"
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
Bartek_W
Posty: 245
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

Post autor: Bartek_W »

Serwus

Dziękuję Mirku.
I tak właśnie zrobiłem - za pomocą kleju CA umocowałem rzeźby do Pinki. Efekt jest następujący (nie maluję rzeźb, są jedynie pociągnięte pokostem lnianym):

rzezby_pinka_002.jpg
rzezby_pinka_002.jpg (51.25 KiB) Przejrzano 4525 razy

Rzecz, którą uważałem za najstraszniejszą, w końcu mam za sobą. Teraz już tylko z górki.

Ciąg dalszy nastąpi...
Pozdrawiam
Bartek

[Edycja 2011-03-18] Zdjęcie w świetle dziennym.

rzezby_pinka_003.jpg
rzezby_pinka_003.jpg (38.58 KiB) Przejrzano 4403 razy
Ostatnio zmieniony 18 mar 2011, 12:58 przez Bartek_W, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Rado
Posty: 322
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

Post autor: Rado »

Ślicznie wyszło, wyrazy podziwu
http://erka.ovh.org/
myszor
Posty: 1061
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

Post autor: myszor »

Nie taki Diabeł straszny ;)
Bardzo ładnie . Mi się podoba .
Tylko jak będziesz leciał z tej górki to też trzymaj taki poziom . :P
Pozdrawiam . Andrzej :)

Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Awatar użytkownika
Bartek_W
Posty: 245
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

Post autor: Bartek_W »

Bondżorno

Dzięki Panowie - do tej pory nie mogę się otrząsnąć z dumy. ;)

Tym razem, zamiast kawałka budowy - teoretyczny dylemat, wynikający z braku rzetelnej dokumentacji. Mianowicie, korzystając z ostatniego dnia urlopu, chciałem wziąć się dziś za wykonanie dziobnicy dla mojej Pinki. W planie jej konstrukcja wygląda następująco:

pinco_genovese.jpg
pinco_genovese.jpg (13.18 KiB) Przejrzano 8285 razy

Nie da się ukryć, że jest to dość toporne i mało prawdopodobne, aby włoscy mistrzowie szkutnictwa w taki sposób rozwiązywali swoje konstrukcje. Podejrzewam, że autor planów sugerował się jedyną chyba, dostępną w internecie ryciną, na której rzeczywiście na dziobnicy widnieje coś na ten kształt:

pinque_genoise_001.jpg
pinque_genoise_001.jpg (53.56 KiB) Przejrzano 8285 razy

Głodny wiedzy i zaniepokojony tym stanem rzeczy zacząłem szperać i doszperałem się do konstrukcyjnych rysunków włoskich jednostek z tej samej epoki, w której pływała Pinco Genovese. Pierwsza z nich, to handlowa Saettia Genovese (czyżby ta sama szkoła szkutnicza - Genovese?):

Źródło: www.modellismo.net
Źródło: www.modellismo.net
saettia_genovese.jpg (5.85 KiB) Przejrzano 8285 razy

Druga, to włoska szebeka z przełomu XVIII i XIX wieku:

Źródło: Sergio Bellabarba, Edoardo Guerrieri; "Vele italiane della costa occidentale: dal Medioevo al Novecento"; 2002
Źródło: Sergio Bellabarba, Edoardo Guerrieri; "Vele italiane della costa occidentale: dal Medioevo al Novecento"; 2002
sciabecco.jpg (7.86 KiB) Przejrzano 8285 razy

Na rysunkach wyraźnie widać stałe elementy o podobnych kształtach i niemal jednakowej koncepcji konstrukcyjnej.
Czy błędem będzie próba odtworzenia podobnych zarysów konstrukcyjnych na Pince? Jak to się ma do wyrysowanych w planach Pinki dziwacznych konturów? A może ktoś dysponuje jeszcze jakimiś rysunkami włoskich żaglowców z końca XVIII i początku XIX wieku?
Co robić, co robić?

Ciąg dalszy nastąpi...
Pozdrawiam zagadkowo
Bartek
ODPOWIEDZ