Nina50. Fotorelacja z budowy

[RomekS]

Zakończenie poszycia...

[RomekS]

Kartonowo fornirowa stewa dziobowa.
Zanim się ją wklei trzeba ją dobrze dopasować.

Wyszło słoneczko to i fotki wyraźniejsze...

[mirek]

Tak sobie przeglądam wszystkie Twoje relacje i wątki i wpadłem na taki pomysł:
Masz spore już doświadczenie w budowie modeli kartonowo – fornirowych, więc uważam, że może przy następnym modelu zaprosiłbyś kilku kolegów do wspólnego projektu.
Na pewno taki projekt będzie się cieszył powodzeniem a i da ci możliwość przekazania swojej wiedzy kolegom zwłaszcza tym, którzy stawiają pierwsze kroki w tej dziedzinie modelarstwa.
I nie przyjmuję do wiadomości, że a to nie masz czasu, a to praca cię pochłania itd. ;) ;)
Pomyśl, bo uważam, że warto.
A może coś ze Sławkiem wykombinujecie :) :) :)

[stefan]

Ło mamusiu! ale żesz to fajne jest! z braku neta dopiero teraz zobaczyłem...ale to je fane:)

[krzychkam]

Witam :) :) :)
No MAESTRO - jak zwykle rewelacja
Nic dodać nic ująć ;)

[Zbyszek]

mirek napisał:

Tak sobie przeglądam wszystkie Twoje relacje i wątki i wpadłem na taki pomysł:
Masz spore już doświadczenie w budowie modeli kartonowo – fornirowych, więc uważam, że może przy następnym modelu zaprosiłbyś kilku kolegów do wspólnego projektu.
Na pewno taki projekt będzie się cieszył powodzeniem a i da ci możliwość przekazania swojej wiedzy kolegom zwłaszcza tym, którzy stawiają pierwsze kroki w tej dziedzinie modelarstwa.
I nie przyjmuję do wiadomości, że a to nie masz czasu, a to praca cię pochłania itd. ;) ;)
Pomyśl, bo uważam, że warto.
A może coś ze Sławkiem wykombinujecie :) :) :)

No Romku to jest naprawde super pomysł. Przy twojej wiedzy na ten temat to nie ma innej opcji.

[PawełJ]

Podoba mi się wasz pomysł. Mam nadzieje, że wyrobie się z Santa Marią i uda mi się dołączyć do waszego projektu. Podjęliście jakieś decyzje co do budowanej jednostki?

Pozdrawiam:

Paweł Janik

[Thorus]

cuz, ja jestem zwolenniekiem drewna:) mam w planach robic modele tylko i wylacznie z drewna, bez plastików,pianek,tektur,kartonów itp;]

wiec do tego projektu nie przystapie, ale pomysł mi sie bardzo podoba:)

pozdrawiam

[RomekS]

Witam Szanowne Grono.
Dzięki za duże zaufanie jakim mnie obdarzacie namawiając do projektu.
Ostatnio miałem trochę "roboty" związanej z rejestracją sprowadzonego samochodu.
Ale wracając do propozycji Mirka to można coś takiego jak projekt budowy zrobić,
na zasadzie rozszerzonej relacji z dokładniejszymi opisami poszczególnych elementów, które były robione.
Dokumentację foto mam dość obszerną
a model NINA jest na początku budowy.
Może dalszą część relacji będę szczegółowo relacjonował,
ewentualnie mogę założyć nową relację - projekt i
opisać poszczególne fazy budowy kadłuba do chwili obecnej i dalej
jako projekt .... opisywać i fotografować dalej.

Co do ostatniej deklaracji Kolegi Thorusa to powiem jedno.....
Niektórych etapów zdobywania doświadczenia (czyt. materiałów, narzędzi, planów ....)
nie da się przeskoczyć ..... ale Twoja wola Wojtek,
możesz robić "wyłącznie z drewna"....
(jeżeli nie masz zapasu własnych materiałów to
duuuuużo większa kasa jest wymagana do takich "drewnianych" modeli i doświadczenie,
sam zapał nie wystarczy.....)
Na fotkach wszystko wygląda prosto i przejrzyście,
diabeł jednak tkwi w szczegółach.
To taki trochę dłuższy wywód dla kolegów, którzy od razu chcą budować Victory.
Pierwszym etapem jest budowa w wyobraźni ogromnego pięknego żaglowca....
Następnie szybkie i najczęściej niedokładne sklejenie szkieletu z
reguły darmowych i byle jakich skanów z Inetu i na tym się zazwyczaj kończy.
Nadchodzi refleksja, o budowie czegoś prostszego - to pierwsze doświadczenie...
Potem jest etap gromadzenia różnych narzędzi i tych przydatnych i nie ...
Próba budowy następnego modelu już dokładniej wyciętego - to drugie doświadczenie....
I... następne doświadczenia.
......
a potem wraca sie do
maty, nożyka, linijki (narzędzia) i
kartonu, forniru, listewek (materiały) i
analizuje się w czasie pracy "godziny przemyśleń z tego co się do tej pory zrobiło".
Zaczyna wreszcie wychodzić tak jak by się chciało zrobić, chociaż też natrafia się na trudności,
niemniej są one do pokonania,
bo już kiedyś coś nie wyszło i nie popełnia się drugi raz tego samego błędu.

Dla zaczynających.....
Jeżeli nie przejdzie się etapu budowy Dzonki
(darmowe plany, szczegółowe opisy, proste narzędzia i technologia...)
to nie ma sensu zaczynać Niny.
Zmarnuje się więcej materiału niż na dwie Dzonki.
Uważam że Dzonka Sławka powinna być
podwieszona na Forum jako Projekt pt. "Wstęp do modelarstwa"

No i najważniejsze, trzeba zakupić ShipYard z modelami Niny i SantaMarii.
Od razu zastrzegam,

że nie będę rozpowszechniał planów nielegalnie kopiowanych.
To nie jest duży wydatek, są dwa modele a wycinanka i tak pozostanie nienaruszona,
więc żadnej straty nie będzie..
A zajęcie co najmniej na dwa lata.....

:)

[Thorus]

RomekS, wiem ze takie moje gadanie ze chce robic tylko z drewna jest niemniej dla was(doświadczonych) niezłym ubawem bo wiecie jak ciężka jest to praca:), ale:

- nie zabieram sie do tego tak jak napisales:) jakbym sie tak zabierał to już bym zaczynał 3 model i go nie kończył:)


- od początku jak tu trafiłem, nie wiem ile czasu wstecz to było, non stop szykuje sobie warsztat i materiały oraz narzędzia:)

-dżonka mi sie bardzo podoba i nie będę jej traktował jako "wstęp do modelarstwa" ale będzie to już mój pierwszy poważny model, bo chce ja zrobić właśnie metoda 100% drewna, bardzo mi sie spodobała, ma coś w sobie, potem będę chyba robił motorówkę "żabkę" jak sie nie mylę, której plany wygrzebałem chyba ze strony marka(ale nie jestem pewien) w jego modelach rc, nie wiem jeszcze czy założę jej aparaturę i będzie pływać czy tylko zdobić gablotę ale wszystko w swoim czasie:) i chce jako pierwszy większy statek zrobić PINTE, myślałem o ściągnięciu planów z neta, ale im dłużej nad tym wszystkim myślę tym bardziej jestem przekonany ze lepiej będzie je kupić:) a potem najwyżej sprzedać albo oddać innemu początkującemu
-na razie zbieram sobie materiały, narzędzia, obie warsztat(niedługo jak skończę może dam kilka fotek) zdobywam informacje tu na forum i sledze przebiegi budowy waszych statków przy czym tez sie uczę:)

- model victory, hmm nawet nie myślałem tak daleko:)

-materiały, koszty itd nie będą miały żadnego znaczenia jak ukończę model, a nawet jeśli nie to i tak samo to ze go budowałem będzie dla mnie wielkim spełnieniem:)

- nie powiedziałem ze nigdy nie zrobię modelu inna metoda niż 100% drewna, powiedziałem tylko ze ta metoda najbardziej mi odpowiada i ze będę sie starał właśnie tą metodę stosować, jeśli na początku mi nie będzie ona wychodzić, zacznę oczywiście inna metoda budowanie:)

pozdrawiam