Sowiecka motorówka NKL27
- grzegorz75
 - Posty: 674
 - Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
 
Re: Sowiecka motorówka NKL27
Z folii na dokumenty, pleksi  i zabarwionego  kleju epoksydowego zrobiłem wodę  
 :
			
							
			
									
									http://www.iik.suzuki.pl/
						- Andrzej1
 - Posty: 1568
 - Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
 - Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
 
Re: Sowiecka motorówka NKL27
grzegorz75 pisze:Z folii na dokumenty, pleksi i zabarwionego kleju epoksydowego zrobiłem wodę:
Aż myć się chce.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
- Banita
 - Posty: 58
 - Rejestracja: 15 lip 2011, 15:36
 
Re: Sowiecka motorówka NKL27
No, robi wrażenie. Całość jest super, ale woda robi PIORUNUJĄCE wrażenie. Szkoda tylko, ze widać sam efekt, a opis jest lakoniczny - może pokusisz się o rozwinięcie tematu i pokazanie krok po kroku... (itd., ble, ble, ble...). 
Ten spływający klej na pewno usuniesz, ale czy zmienisz pale wystające z wody? Byłoby szkoda, żeby ta piękna diorama miała niedopracowany tak błahy element. Nie podejrzewam, żebyś zrobił je z drewna (co byłoby najlepsze, ale na tym etapie chyba niemożliwe), ale chociaż zamalujesz je jakoś autentyczniej - prawda?
Wierzę w Ciebie i pewnie niepotrzebnie o tym piszę, nie mogłem się jednak oprzeć, żeby zachwycając się tą wodą nie ujawnić tego
 
pozdrawiam
			
			
									
									
						Ten spływający klej na pewno usuniesz, ale czy zmienisz pale wystające z wody? Byłoby szkoda, żeby ta piękna diorama miała niedopracowany tak błahy element. Nie podejrzewam, żebyś zrobił je z drewna (co byłoby najlepsze, ale na tym etapie chyba niemożliwe), ale chociaż zamalujesz je jakoś autentyczniej - prawda?
Wierzę w Ciebie i pewnie niepotrzebnie o tym piszę, nie mogłem się jednak oprzeć, żeby zachwycając się tą wodą nie ujawnić tego
pozdrawiam
- grzegorz75
 - Posty: 674
 - Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
 
Re: Sowiecka motorówka NKL27
Doctore !!!!!! Ty żyjesz ?  
  Postaram się dostosować do Twoich współporad  
 . Dalb już nie wyjmę , bo są na amen doklajstrowane , ale nic nie stoi na przeszkodzie , żeby bawić się kolorkami do woli . Podstawka nie jest gotowa , więc oczywiście , że klej posprzątam itp 
Bardzo nam było przykro , że nie przyjechałeś na zlot współmodelarzy do czczewa !
 
Co do samej wody ; to bardzo proste . Na pleksi położyłem klej dwuskładnikowy epoksydowy z ciastoramy za 19,90 . Na klej położyłem wymiętoloną kolistymi ruchami koszulkę na dokumenty i docisnąłem . Po zastygnięciu kleju otrzymałem taflę wody jak na pierwszym zdjęciu , po czym folię oderwałem . Na to pędzelkiem naniosłem preparat co się zowie Vallejo Stillwater zabarwionego kropelką zielonej i brunatnej farbki akrylowej. Można użyć zamiast tego preparatu jakiegokolwiek zanzajeru typu wikol czy cóś , byle zastygło po jakimś czasie i wypełniło szczelinki między nabrzeżem a 'taflą wody ' . Gdyby nie szczelinki , można spokojnie ten zastygnięty klej pomalować bardzo mocno rozcieńczoną farbką zielonobrunatną i też będzie git . Aha - ważna rzecz - trójkąt na dnie jest pomalowany także na zielono brunatne kolory , po to , żeby przez pleksi było widać 'głębie" . Metoda ta ( podpowiedział mi ją kolega Sebastian z innego forum ) ma potencjał - zrobiłem pierwszy raz i z efektu jestem zadowolony , jest tania jak barszcz i nie trzeba do niej specjalistycznych produktów współmodelarskich.
Na tej wodzie będzie jeszcze pływać kaczka
			
			
									
									Bardzo nam było przykro , że nie przyjechałeś na zlot współmodelarzy do czczewa !
Co do samej wody ; to bardzo proste . Na pleksi położyłem klej dwuskładnikowy epoksydowy z ciastoramy za 19,90 . Na klej położyłem wymiętoloną kolistymi ruchami koszulkę na dokumenty i docisnąłem . Po zastygnięciu kleju otrzymałem taflę wody jak na pierwszym zdjęciu , po czym folię oderwałem . Na to pędzelkiem naniosłem preparat co się zowie Vallejo Stillwater zabarwionego kropelką zielonej i brunatnej farbki akrylowej. Można użyć zamiast tego preparatu jakiegokolwiek zanzajeru typu wikol czy cóś , byle zastygło po jakimś czasie i wypełniło szczelinki między nabrzeżem a 'taflą wody ' . Gdyby nie szczelinki , można spokojnie ten zastygnięty klej pomalować bardzo mocno rozcieńczoną farbką zielonobrunatną i też będzie git . Aha - ważna rzecz - trójkąt na dnie jest pomalowany także na zielono brunatne kolory , po to , żeby przez pleksi było widać 'głębie" . Metoda ta ( podpowiedział mi ją kolega Sebastian z innego forum ) ma potencjał - zrobiłem pierwszy raz i z efektu jestem zadowolony , jest tania jak barszcz i nie trzeba do niej specjalistycznych produktów współmodelarskich.
Na tej wodzie będzie jeszcze pływać kaczka
http://www.iik.suzuki.pl/
						- PanLipazMiodem
 - Posty: 363
 - Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
 
Re: Sowiecka motorówka NKL27
Szczenka pod szafom lub oszczanom wersalkom, pienkna robota, jesteś miszcz nad miszcze itd
			
			
									
									
						- 
				myszor
 - Posty: 1061
 - Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
 
Re: Sowiecka motorówka NKL27
Niesamowite  
 
Gratuluje zdolności .
I właśnie tak się powinno używać farb , a nie drewno malować
			
			
									
									Gratuluje zdolności .
I właśnie tak się powinno używać farb , a nie drewno malować
Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
						Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
- futaba
 - Posty: 118
 - Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
 - Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}
 - Kontakt:
 
- grzegorz75
 - Posty: 674
 - Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
 
Re: Sowiecka motorówka NKL27
Heloł  
Dzięki
Kaczory dwa w ordynarnym zbliżeniu
			
							
			
									
									Dzięki
Kaczory dwa w ordynarnym zbliżeniu
http://www.iik.suzuki.pl/
						- Andrzej1
 - Posty: 1568
 - Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
 - Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
 
Re: Sowiecka motorówka NKL27
Wygląda na to, że kaczory są RC - chylę czoła.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
P.S.
Kaczka to głupi ptak - na jednego za dużo na dwóch za mało - głosi stare porzekadło.
Ale co do dwóch kaczek to porzekadła milczą - może ktoś coś wie na ten temat ?
			
			
									
									
						Z ukłonami
Andrzej Korycki
P.S.
Kaczka to głupi ptak - na jednego za dużo na dwóch za mało - głosi stare porzekadło.
Ale co do dwóch kaczek to porzekadła milczą - może ktoś coś wie na ten temat ?
- grzegorz75
 - Posty: 674
 - Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55