De Grasse

[grzegorz75]

Tak jak icemen powiada . Do takich zabiegów model jednak musi być przygotowany . Technik tyle ilu modelarzy. Zacząć trzeba jednak od tego , by specyfiki które chcemy zastosować , miały się czego na nim trzymać . Moim zdaniem , ale tylko moim , model powinien być pomalowany farbami matowymi , bądż lakierem bezbarwnym matowym . Polecam humbrol w szkalnym pojemniku , bo nie żółknie z upływem czasu . Pierwszym krokiem jest tak zwany "wash " czyli zapuszczenie modelu . Ja robiłem to w najprostrzy sposób , i wg mnie dobry - bo w razie jakiejś porażki odwracalny . Do pojemnika z wodą domieszałem czarnej i brunatnej farbki akwarelowej w taki sposób , by otrzymać tylko "brudną wodę " , następnie model spryskałem aerografem tym specyfikiem i wytarłem gąbką . Brud został we wszelakich zakamarkach i stworzyły się smugi . Do zacieków najlepiej użyć suchych pigmentów . Pigment należy rozrobić w spirytusie i nanosić pędzlem . Pedzel musi być wytarty w chustkę, czy szmatke prawie do sucha i pionowymi ruchami nanosimy "resztki" pigmentu w zardzewialych miejscach . Otarcia dobrze robi sie wszelakimi metalizerami w ten sam sposób . Nie mam w tym doświadczenia , robiłem to pierwszy raz na wspomnianym wyżej Calipso, na którego dziś patrzę z politowaniem i wyraźnie on już odstaje od późniejszych modeli :blush: , ale nie ukrywam , że ostanio ćwiczę na boczku :) , bo kilka nowych technik chcę zastosować na kuterku .Wiadomo , techniki idą do przodu i to co nam się wydawało rewelacją trzy lata temu , dziś już może być kasztanem . Wychodzi to całkiem przyzwoicie i niebawem będę pokazywał tego efekty , jak tylko zabiorę się za malowanie tegoż . Jest jeszcze jedna uwaga - kalkomanie jeżeli mają być , to proponuję nałożyć je na samym początku , na błyszczącą farbę . Potem , żeby je położyć , trzeba malować sidoluksami , albo błyszczącym lakierem , bo będzie widoczna i szpetnie wyglądała , po czym znowu matem , by ją zabezpieczyć . Okaże się , że na modelu jest kilkadziesiąt warstw różnych specyfikow .

I jescze jedno , jeżeli chcesz jechać z modelem na zawody NS , to niestety zapomnij o tkich waloryzacjach ;)

[Paliwiak1]

Dziękuje Grzegorzu za kolejną dobrą lekcje. Będę ćwiczył na moim krążowniku, bo jest model szkoleniowy, na którym się wszystkiego ucze i ciągle go poprawiam.

Dziękuje i pozdrawiam Paweł G.

[Paliwiak1]

Witam po długiej przerwie

Co prawda nie zrobiłem wiele, ale zawsze coś. Poniżej kilka detali oczywiście zrobione mam ich dużo więcej, ale są prawie takie same. Jak tylko będę po obronie pracy dyplomowej zabieram się za główną nadbudówkę.
Pozdrawiam Paweł G.

[Paliwiak1]

Witam wszystkich

Wykonałem kilka detali nie jest to wiele, ale zawsze to coś :unsure:

[Paliwiak1]

Powolutku aż do skutku :P

Poniżej Trapy:whistle:

[grzegorz75]

Opierniczyć Cię trzeba ! Do papierniczego - kupić arkusz A3 najlepiej niebieskiego brystolu za ileś tam groszy - robić zdjęcia na nim ! :)

Trapy to polistyren ? Dobrze mi się zdaje ? Ciąłeś stopnie i ramki z arkusza , czy użyłeś profili ?

[Paliwiak1]

Tak wiem musze sobie sprawić kawałek brystolu do zdjęć:S .

Tak masz racje Trapy są po części z polistyrenu, ale głównie z PCV ze względu na to, że mam polistyren o grubości 2mm tylko taki dostałem, ale mam PCV 0.5, 1, 3, 4, 5 mm Stopnie są cięte z arkusza a ramki z 2 warstw 1mm PCV. Dolna ramka jest szersza od górnej. środek wkleiłem siatke z oczkiem 1x1mm.

Jeszcze bede musiał troche poprawić naciąg linek ale to w swoim czasie.:evil:

[Andrzej1]

Tak, Tak - koniecznie brystol musi być niebieski - chłopy lubią niebieski kolor a Grzegorz lubi niebieski w szczególności :) .

Widać ja też będę musiał swój przybrudzony nieco żółty, na niebieski zmienić.
A swoją drogą drabinki ładne są - tylko to tło :) . Gratuluję.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[antosiek]

Kolejny nawrócony na polistyren. I bardzo dobrze. Teraz robota ruszy. Bardzo fajnie to wygląda.

[Paliwiak1]

Witam wszystkich:)

Budowa modelu posuwa się małymi kroczkami, ale zawsze się posuwa. Poniżej zdjęcia jednego z dwóch pomostów na maszcie głównym:whistle: .

Mam pytanie, jako że mam już dość dużo elementów polutowanych na modelu i jeszcze trochę ich mi zostało:whistle: chce się dowiedzieć, kto jaką Kolbe poleca do tych spraw??

Pytam się, dlatego że przez cały okres budowy mojego krążownika przepaliłem już 4 kolby:angry: począwszy od dwóch po 5 zł, (ale to było wiadome) po dwie kolby 40 i 60 watowe po jakieś 25 zł. Za sztukę.


P.S. mam nadzieje że zdjęcia sią ciut lepsze