SSN-688

[Andrzej1]

robin napisał:

Witam. Na czym polega ten " wykrywacz wody " jaki Pan wykonał, jak działa ? Bo się na tym nie znam a pytam z ciekawości.

Witam

Robin
Ciekawość świata to piękna rzecz. Ale tu nie za zbytnio wiem co odpisać. Wszystko już było opisane
Ale spróbuję raz jeszcze :
Woda, w jakiej będzie pływać model, ma to do siebie, że przewodzi prąd
elektryczny. Destylowana nie. Na dnie okrętu są druty, które powinny być zalane jako pierwsze gdy
w kadłubie pojawi się woda. Te druty podłączone są do procesora za pomoca układu opisanego
w poście z 18-06-2010 oraz 19-06-2010 (wersja ostateczna). Procesor otrzyma informację w postaci
logicznego zera na porcie gdy pomiędzy tymi drutami popłynie prąd większy niż ... .
Teraz tylko ograniczenia umysłowe programisty tworzą barierę zachowań okrętu.
W tym wypadku, programista wyobraża sobie natychmiastowe wynurzenie okrętu, sygnalizację wody na
pokładzie ( "krzywa" lampka czerwona na sterze kierunku ). Reszta działań zależy od operatora sprzętu.
Nie wiem czy wyjaśniłem dość, ale tu barierę tworzą moje zdolności pedagogiczne.

MYSZOR
Ja coraz częściej się gubię.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

P.S.
Na tej samej zasadzie będą działały czujniki :
SIW (Ship In the Water ( okręt w wodzie ) ) umieszczony na spodzie kadłuba i
SUW (Ship Under Water ( okręt zanurzony) ) umieszczony na kiosku .

[Andrzej1]

Witam

Oto prawie całkowicie obsadzona płyta główna. Brakuje tylko czujnika ciśnienia i kabli łączących :



Z ukłonami
Andrzej Korycki

[antosiek]

Robi wrażenie. A co w końcu wymyśliłeś z czujnikiem ciśnienia?

[Andrzej1]

Witam Was i Ciebie Andrzeju

Czujnik ciśnienia, jest czujnikiem ciśnienia względnego. Dlatego zakleimy mu dziurki umożliwiające
dopływ powietrza i zrobi się z niego czujnik ciśnienia bezwzględnego. Oczywiście warunki, w jakich
nastąpi zaklejenie będą miały wpływ na pomiar, ale uwzględnię to w programie. Nie jest tu potrzebna
jakaś duża dokładność. Cały zakres pomiarowy to do 1m. Głębiej to i okrętu nie widać, i komunikacja
może się rwać. Pomiędzy czujnikiem a światem zewnętrznym będzie separator : puszka z membraną
z prezerwatywy. Tak nawiasem, taka zwykła, talkowana prezerwatywa nie jest towarem powszechnego
użytku. Nazywa się prezerwatywa testowa i służy do badań (owijania sond wtykanych oddolnie).
Postaramy się, aby objętość za membraną była możliwie mała. Rurka łącząca jest już wlaminowana.
Nie ma separatora, ale jest prezerwatywa :).
Inaczej mówiąc mam szczytne zamiary (zrobienia czujnika), ale na razie tylko zamiary.
Z całą pewnością takim, sformułowaniem zdenerwuje się Grzegorz75, ale tylko troszku.

Coraz mniej podoba mi się sposób łączenia połówek kadłuba. Niemcy mieli rację.
Następna LAla będzie dzielona w płaszczyźnie pionowej i skręcana na jedną śrubę, albo tylko
na połączenie bagnetowe.

Na pokładzie jest jeszcze czujnik położenia (aby kadłub był w poziomie).
Najgorsze jest to, że nie mam pomysłu na algorytm sterowania. Na jeden parametr mają wpływ
i zbiorniki i stery nie bardzo wiem jak to pożenić. Będę musiał wynaleźć, opracować, nauczyć się, ukraść
lub co inne, algorytm sterowania okrętami podwodnymi. Może ktoś się widział z takim algorytmem.


Z ukłonami
Andrzej Korycki

LAla przed podróżą (ani drgnie cholera w trumience (jak to w trumience) ):



Do zobaczenia w Tczewie.

[rychenko]

Futeralik twoje „cygaro”:P ma nie złe :P aż Tobie Andrzejku zazdroszczę bo nie masz żadnych wystających masztów, radarów anten itp. które przy transporcie są podatne na uszkodzenia a LALunia prezentuje się z góry bardzo okazale , co do „bebechów” ta uszczelka na rozpołowieniu to faktycznie jest element który może spędzać sen z powiek , przy tej ilości elektroniki każdy najmniejszy przeciek może się skończyć uszkodzeniem , ale to w końcu prototyp następny pewnie zrobisz zupełnie inaczej .

[ryszardw]

A ja to nie mogę się doczekać wodowania.Piękna czysta woda super dziewczyny a tu z wodnej otchłani wyłania się z peryskopem takie coś.R

[Andrzej1]

Witam

A w Tczewie LAla prezentowała się tak :



Było to na chwilę przed zdjęciem majtek. Potem było już tylko lepiej.

Stanowiła pewien dysonans wśród dostojnych żaglowców, holowników, niszczycieli, kutrów torpedowych
i innych, ale na szczęście obyło się bez incydentów, co jest wielkim osiągnięciem Organizatorów, którym
raz jeszcze bardzo dziękuję.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[myszor]

Miałem przyjemność dotykać już bez majtek . Dla mnie to jest piękna i fachowa robota . Gratuluje :)

[Jarek]

Również miałem okazję podziwiać. Tak naszpikowanego modelu elektroniką jeszcze nie widziałem - "podwodny telewizor". Andrzej1 cały czas powtarza, że nie jest modelarzem, ale to co prezentuje to modelarstwo w najczystszym i najdoskonalszym wymiarze. Po za tym bardzo trudna dziedzina modelarstwa. Mam kilka fotek Laluni, ale baz zgody Andrzeja1 nie wiem czy mogę zamieścić ?

[WojSzal]

ryszardw napisał:

A ja to nie mogę się doczekać wodowania.Piękna czysta woda super dziewczyny a tu z wodnej otchłani wyłania się z peryskopem takie coś.R

Ryszardzie możemy się jeszcze spodziewać, że Andrzej na LAli zamontuje kamerę... :laugh:

Okręt piękny, szkoda, że nie było mi go dane zobaczyć w tym roku...

"Amerykańskie okręty podwodne Los Angeles klasy 688. Pamiętacie, czego dowiedział się nasz agent od amerykańskiego oficera? Mogą podkraść się do wieloryba i wypieprzyć go zanim ten zauważy, co się dzieje." ~~ kapitan Marko Ramius