Chciałem się przywitać i przedstawić całej doborowej załodze Kogi, mam na imię Jan i zaczyna mi byc bliżej do 50 niż 40 lat. Od dłuższego czasu śledzę z podziwem warsztaty. W końcu postanowiłem i ja spróbować swoich sił.
Nie jestem doświadczonym modelarzem. Jakiś czas temu popełniłem kilka modeli w plastiku w skali 1:350.
To jednak nie jest materiał tak szlachetny jak drewno więc pora na przygodę w tej technice, choć doświadczenie zerowe.
Poniżej kilka fot moich plastikowych pływadeł.
Wbrew zwyczajom kogowym nie porywam się na Dżonkę. Bardziej pociągający wydaje mi się model przepięknej galery La Real.
Ahoj!
- aragorn001
- Posty: 1
- Rejestracja: 10 paź 2016, 14:27
Re: Ahoj!
Bardzo zacne modele, moją uwagę przykuł ten podwodniak, zatopiłeś go w żywicy? Bardzo ciekawie to wygląda.
pozdrawiam serdecznie,
--Adam
pozdrawiam serdecznie,
--Adam
-----
Gdzieś tam głęboko w sercu ukryty żeglarz ! Ahoj!
Gdzieś tam głęboko w sercu ukryty żeglarz ! Ahoj!
- sotter
- Posty: 54
- Rejestracja: 07 lut 2014, 18:35
Re: Ahoj!
emilc78 pisze:Ślicznie! Mi w szczególności mocno przypadło do gustu to jak zrobiłeś wodę przy łodzi podwodnej.
aragorn001 pisze:Bardzo zacne modele, moją uwagę przykuł ten podwodniak, zatopiłeś go w żywicy?
Dziękować Panowie.
Model zatopiony jest w żywicy translux barwionej akrylową farbą do witraży. Na co mogę zwrócić uwagę to ja babrałem się z robieniem formy z silikonu. Przy małych bryłach zbędny wysiłek. Lepiej skleić korytko z idealnie gładkich (czytaj nowych) kawałków cienkiego, przezroczystego plexi z jakimś separatorem - chociaż to sprawdzi się raczej przy małych formach.
Żywice wylewałem w dwóch partiach żeby uniknąć gazowania. Z barwieniem żywicy trzeba bardzo delikatnie, dosłownie 2-3 krople bardzo zmieniają kolor. Oczywiście trzeba też pamiętać, że model będzie miał tendencje do niekontrolowanego wypływania czy przemieszczania się więc trzeba go ustabilizować jakimś rusztowaniem poza przestrzenią gdzie wylewamy żywicę.
Na powierzchni ja chyba masą water effect zrobiłem te fale.
Przypomniało mi się, że robiem też małe skale: