GRODZIE


Z numerem 8 pojawiły się grodzie. W zestawach i kolekcjach te detale są mocno uproszczone, zazwyczaj sklejka oklejona fornirem (ramin lub sapeli) na to metalowy odlew drzwi. Tak jest i w naszej kolekcji.





Można jedynie (w obrębie kolekcji), jak sugeruje Marek zmienić "fornirową okleinę" z pionu na poziom, kolor okleiny i pomalowanie (lub patynowanie) drzwi.



W zestawie Sergal-Mantua jest to mniej uproszczone. Grodzie są bardziej wzorowane na paryskim modelu i mamy tam drzwi i okna.



WALORYZACJA


Poświęcając trochę czasu na zbieranie archiwum można natknąć się na materiały przydatne w waloryzacji, jak np. plan kajuty kapitana na pokładzie rufowym:


plan Beraina z sześcioma otworami okiennymi (w tym dwa portfenetry czyli okna od podłogi do sufitu)

i tu widzimy, że gródź nie jest płaską ścianką (jak to będzie w kolekcji) tylko wnęką. Koledzy budujący Victory i chyba XII robili podobną wnękę.

Na zdjęciach wspomnianego modelu paryskiego ścianki wnęki wyposażone są w drzwi i okna.






.

Tak wnęka wygląda na modelu Kazia (domniem[yw]am, że oparty na zestawie Mantua).


http://www.koga.net.pl/fo...?p=25481#p25481



Waloryzując jakiś detal często brakuje wzorów, dlatego każdy jest na wagę ...
nawet plastik Hellera ;-)






_________________
Poruszam temat grodzi (tylko dla osób chcących waloryzować model), póki jeszcze nie jest za późno o podjęciu decyzji o ich waloryzacji.
Mam za sobą również taką waloryzację (model Santisima Trinidad) i łatwiej to zrobić w trakcie budowy modelu niż jako przeróbkę (po zerwaniu nibypokładu i wszystkiego wokół oraz wymianie desek pokładowych :shock: ).

Najpierw próbowałem usunąć tylko gródź i wsunąć wnękę,




ale potem poszedł też pokład.







http://santisimatrinidad....php?p=2287#2287

Gródź diobową (bukszprytową) też można wykonać lepiej niż w kolekcji.



KOLEKCJA

Marek napisał:

Jeśli ktoś nie ma zamiaru uprawiać "szaleństwa waloryzacyjnego" na ściankach grodziowych swojego modelu, to pokazuję, że grodzie na naszym Soleil Royal nie są wcale aż tak siermiężne i nie ograniczają się jedynie do drzwi i ewentualnej zmiany kąta ułożenia desek.



Wydaje się, że warto poczekać i dopiero na "żywym organizmie" próbować ingerować np. w kolory czy podobnie. :-D

_________________




Żeby była jasność, nikogo nie namawiam do "szaleństwa waloryzacji", jedynie pokazuję i objaśniam niezgodność uproszczeń w kolekcji do istniejących planów i wizerunków oraz do epoki.

Post mój, co podkreślam, dedykowałem: tylko dla osób chcących waloryzować model tzn. do osób, które nie porywają się na budowę modelu od podstaw, ale chcą i mają możliwości oraz umiejętności takie zmiany przeprowadzić, aby mieć model inny (bardziej indywidualny i zgodny przynajmniej z epoką) od tego co oferuje kolekcja.

Wiadomo, że większość (w domyśle żółtodziobów) pomaluje wg instrukcji i przyklei te odlewy z kolekcji, nie wgłębiając się w niezgodność z epoką i z istniejącymi wzorami.
Nie każdego interesuje, że wszystkie "ścianki" były demontowalne - na czas bitwy usuwano je z pokładów i składowano w "magazynach zęzowych", więc nie były z pojedynczych dech, ani poziomych ani pionowych, tylko całościowych segmentów.

Na zdjęciu z instrukcji ta gródź gdzie powinna być wnęka, jest jak czytam szklaną witryną od "podłogi po sufit" - kolejna niezgodność z epoką, na taką ekstrawagancję to nawet Król Słońce by sobie nie pozwolił.


101

Reasumując, pojęcie siermiężności jest względne i nie ma co dyskutować, nikomu nie nakazuję i nikogo nie namawiam do waloryzacji, jedynie zachęcam tych, którym uproszczenia z kolekcji nie odpowiadają jak opisana wcześniej artyleria czy poprzeczki kotwic.

_________________
Pozdrawiam
Karol