Pierwsze okna wykonałem wzorując się na oknach z zestawu (metalowe odlewy), nieco je modyfikując - zrobiłem cieńsze.
Materiały:
drut mosiężny ø 1 mm szpilki ø 0,6 mm fornir plastikowa siatka
klisza rtg folia samoprzylepna
Próba ożywienia okien (podpowiedź kolegi Ryszarda) Zalałem gęstym Caponem, żeby uzyskać szklistość.
Jakoś mizernie po pierwszej warstwie, więc zalałem jeszcze raz.
Jednak po obejrzeniu innych rozwiązań, zastanawiam się nad ich zmianą.
Drzwi i okna
Z materiałów jakie udało mi się zgromadzić wynika, że drzwi były przeważnie lite (z desek) ewentualnie ze "świetlikiem" (naświetlem, bo to raczej nie okno), górna krawędź prosta, po łuku lub półokrągła. W kabinach oficerskich i na galerię już były bardziej zdobne (podobne do współczesnych) z bogato rzeźbionymi (i złoconymi) opaskami (przykłady w książce The Royal Warship Vasa).
Ponownie poddałem rewitalizacji drzwi i okna. Wyciąłem wnętrza i pozostawiłem do wykorzystania "ramiaki".
Na inspekcję drzwi (mojego projektu ) wpadł duch francuskiego oficera (szlachcica)
Okna tym razem zrobiłem ze szprosami, jako szybę użyłem (jak w ST) kliszy RTG oklejoną folią samoprzylepną (będę naklejał jak za pierwszym razem bez wycinania otworów na rufie i burtach).
Niestety nie mam ciekawych wzorców na okna na burtach.