Kto zechce je waloryzować może oprzeć się na schemacie p. Krzysztofa Gerlacha (zalecam szukanie jeszcze innych wzorów) lub pozostawić jak w kolekcji.
Gdy przystąpimy do składania dział, to już na tym etapie musimy zdecydować czy pozastawiamy lawety w drewnie (ew. bejcowanie) czy będziemy malować (jak w kolekcji).
W XVII w. do malowania używano czerwonej ochry (również we francuskiej, hiszpańskiej czy holenderskiej flocie). Malowano nią nie tylko lawety, ale również kabestany (wcześniej kołowroty kotwiczne), burty po wewnętrznej stronie (na modelach widać też gretingi, dzwonnice) również całe pokłady (pokład rufówki na Batawi). Co będzie wg instrukcji malowane na czerwono, jeszcze nie wiadomo. Spróbuję jedynie usystematyzować informacje na temat farb do pomalowania lawet (zebrane z internetu) w jednym miejscu.
Farby modelarskie HUMBROL /akryl/ Humbrol 60 SCARLET /12ml/ MATT Acrylic HUMBROL /emalia/ Humbrol 60 SCARLET MATT
Farby REVELL /akryl/ Fiery Red Satin - 36330 Carmine Red Matt - 36136 - karmin matowy Farby REVELL /emalia/ Fiery Red Satin - 32330 Carmine Red Matt - 32136 - karmin matowy
Mam tę farbę i powiem szczerze jakiś nietypowy to cynober tzn. wg mnie jak na cynober to jest zbyt ciemna. Będę musiał zobaczyć nr 09 Czerwień Kadmowa.
___________________________ Info z Shipmana.
Zdjęcia lawet z holenderskiej repliki Amsterdam. Lawety kontynentalne mają otwór w burtach na linę oporową. Angielskie nie mają tego otworu, lina hamująca przechodziła przez grono (oczko nad gronem). Proponuję przejrzeć zasoby NMM w Greenwich w Londynie. Jeszcze uwaga techniczna.
Po malowaniu mogą podnieść się "tzw. włosy" i powierzchnia będzie nierówna, chropowata, dlatego przed malowaniem zalecam lekko nawodnić powierzchnie i przeszlifować (również te po cięciu laserem). Można również "zaimpregnować" rozrzedzonym Caponem lub lakierem i po wyschnięciu lekko przeszlifować wyrównując powierzchnie. Impregnacji nie stosować jeżeli decydujemy się na bejce, lakierobejce - "zaimpregnowanego" drewna (również zabrudzonego klejem) bejce wodne nie zabarwią. Bejce nitro, benzynowe (lakierobejce) też dadzą inny niepożądany efekt.
Jak już jesteśmy przy temacie lawet to w instrukcji 4 zeszytu wydawca przedstawia wykonanie stropów bloczków z drutu - uproszczenie dla początkujących modelarzy (podobnie było w kolekcji HMS Victory). Na żaglowcach wszelkie stropy bloczków były wykonane z lin.
Wykonanie stropów z nici jest też wykonalne, nawet dla niedoświadczonych modelarzy. Dla tych, którzy zechcą się "trochę pobawić" polecam zobaczyć jak poradził sobie nasz kolega Przemek (PDyner - przy okazji pozdrawiam Przemka): http://santisimatrinidad....php?p=1871#1871
Następnym etapem będzie robienie talii
Żeby mieć ogólne pojęcie o zagadnieniu, polecam temat Talie http://santisimatrinidad....php?p=1574#1574 mimo, że to nie ta epoka i są niewielkie różnice w konstrukcji łoża, stropy i talie też różnią się nieznacznie. Nie pamiętam kiedy w Royal Navy wprowadzono haki do talii, ale w wieku XVII na pewno były - można też uprościć i zrobić talie bez haków - wiązane do oczek.
Wiązanie liny hamującej
lina hamująca wokół grona, łączona oplotem pod (rys. z instrukcji MANTUA - błędna instrukcja lawety)