Koga Elbląska - sprawozdanie z budowy

Opisy budowy jednostek żaglowych
Awatar użytkownika
Emilius
Posty: 417
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:Re: Koga Elbląska - sprawozdanie z budowy

Post autor: Emilius »

radek napisał:

Do ciekawych informacji należy jeszcze jedna - otóż w tamtych czasach nie znano pił i deski pozyskiwano w ten sposób, że brano pień drzewa, a następnie rozłupywano go promieniście przy pomocy klinów. Następnie odcinano w podobny sposób rdzeń i część korową. Z tego wynika, że deski do statków były w przekroju nie prostokątne, a trapezowe. Tą zależność zaobserwowano na Miedziowcu. Planki były łączone w ten sposób, że do grubszego zakończenia jednej planki przybijano cieńsze zakończenie drugiej.


Radeczku, ten sposób pozyskiwania drewna trudno nasiąkającego wodą i odpornego na trudne warunki stosuje się i dzisiaj przy pokrywaniu gontem łupanym dachów, zwłaszcza zabytkowych drewnianych budowli, zatem jest to całkowicie prawdopodobny scenarusz poszywania kadłuba.

A co do tych nitów, hmm to mam parę pomysłów ale ne wiem cy zakładać nowy wątek czy tu rozwinąć.:whistle:
No dobra. Jeśli masz kowadełko albo coś w tym ciężkim a twardym stylu, to nawierć otworek o średnicy pożądanej szerokości nita. Głębokość otworka niewielka -taka jak potrzebny łebek i ciupeńkę więcej o 0,1 -0,2 mm głębiej. Najlepiej zrobić to frezem np dentystycznym półokrągłym. Połóż okucie na tym otworku ( zrób oczywiście jakąś prowadnicę aby było to zawsze wjednej linii) i wygnieć miedź do otworka.
Co prawda ja się tak nie męczyłem, bo użyłem rozciętego kawałka cyny do lutowania, no chyba że musisz mieć miedziane okucie;)
A efekt osiągnąłem taki jak ponżej. brak oczywiście zawiasu na ambrazurze, ale to szczegół.
Obrazek
Sail Ho!
Emil

W stoczni Santisima Trinidad
www.Santisima Trinidad.jun.pl
ODPOWIEDZ