HMS Sussex

Opisy budowy jednostek żaglowych
Awatar użytkownika
kagra
Posty: 1095
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: HMS Sussex

Post autor: kagra »

Witam.
Tym razem od zadku. :) Chciałem zamknąć bryłę Suska aby móc teraz wyznaczyć pokładniki i furty działowe.Z pokładnikami będzie łatwiej bo powklejam w szczeliny między wręgami.Dolne furty będą zamknięte to i nie potrzebny tam pokład.Pokłady tylko górne,widoczne.

Ryszard,moje tempo teraz osłabnie.Pogoda do niedawna sprzyjała stoczni to siedziałem i dłubałem.Jak wybuchnie na dobre wiosna,będą inne prace.Chyba,że każą nam nie wychodzić z domu. ;)

Pozdrawiam.Kazimierz
Załączniki
20200318_164842_HDR.jpg
20200318_163736_HDR.jpg
20200318_120139_HDR.jpg
20200318_115918_HDR.jpg
20200318_115313_HDR.jpg
Awatar użytkownika
Zdzisław
Posty: 23
Rejestracja: 16 lut 2015, 11:49

Re: HMS Sussex

Post autor: Zdzisław »

Cześć
Fajna robota Kaziu. Wszystko takie równiutkie wręcz zegarmistrzowskie wykonanie. Może jeszcze kiedyś wykonam jakiś model na ościach, ale najpierw zgłoszę się do Ciebie na naukę.
Pozdrawiam Zdzisław.
Awatar użytkownika
kagra
Posty: 1095
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: HMS Sussex

Post autor: kagra »

Witam
Zdzisław,było trochę darcia i szpachli aby wszystko wyprowadzić na prostą.Zresztą wiesz bo sam wyprowadziłeś ładnie kadłub Bellony.
Ja już jestem nieco spokojny bo mam już prawie zwymiarowane furty,rufę i co się z tym wiąże galerię rufową.
Pozdrawiam,Kazimierz.
Załączniki
e.jpg
d.jpg
c.jpg
b.jpg
a.jpg
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 898
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: HMS Sussex

Post autor: ryszardw »

Widać że to siedzenie w domu służy Tobie i modelowi .Rośnie jak na drożdżach .R
Awatar użytkownika
kagra
Posty: 1095
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: HMS Sussex

Post autor: kagra »

Dzięki,Ryszard.Okoliczności trzymają nas przy dłubaniu.
Pozdrawiam.Kazimierz.
Załączniki
20200409_175126_HDR.jpg
20200403_123332_HDR.jpg
Awatar użytkownika
kagra
Posty: 1095
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: HMS Sussex

Post autor: kagra »

Witam Szanowne Grono Kogowe.

Dłubał,dłubał.aż wydłubał. ;)
Udało mi się w miarę zachować równy poziom i symetrię otworów.
Ze spokojem mogę przystępować do dalszych prac.
Pozdrawiam.Kazimierz.
Załączniki
20200425_153259_HDR.jpg
20200425_152601_HDR.jpg
20200425_152533_HDR.jpg
20200425_151732_HDR.jpg
Awatar użytkownika
Emerjan
Posty: 138
Rejestracja: 13 wrz 2019, 09:03

Re: HMS Sussex

Post autor: Emerjan »

Jestem tu stosunkowo nowy i naczytałem się że są dwie szkoły poszywania kadłuba, albo od stępki w górę, albo odwrotnie do stępki w dół. Tymczasem widzę u Kazimierza trzecią szkołę bo jak są dwie czarne odbojnice i między nimi przestrzeń do wypełnienia to zastanawiam się jak to zrobić? Czy na zasadzie dwóch klinów, czy stukrotnego przymierzania i dopasowywania? Wiem że na prawdziwych jednostkach spróchniałe planki, najczęściej na styku wody i powietrza, też były wymieniane. Jak to zrobić by kadłub nie świecił jak żaluzja. Janek
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 386
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: HMS Sussex

Post autor: TomekA »

Nieeee, nie widze u kol. Kazimierza zadnego odejscia od standardowych praktyk. On nie jest jeszcze na etapie poszywania burt, na razie tylko polozyl odbojniki.
Poszywanie kadluba zawsze powinno sie zaczynac od polozenia odbojnikow - te sa jakby scisle ustalonymi liniami na kadlubie, wg. ktorych potem sie bierze pomiary dla szerokosci kazdej z planek na kazdej wredze i wypelnia sie nimi owe eliptoidalne pasy miedzy poszczegolnymi battenami. A czy ktos poszywa z gory na dol, czy z dolu ku gorze, to jest wybor budujacego kadlub.

Dokladne polozenie odbojnika (czy odbojnikow - jesli jest ich wiecej) nalezy ustalic z planu kadluba - rzutu bocznego, gdzie w/w odbojnik jest rozrysowany. Przeczytaj sobie jakis poradnik nt. poszywania kadluba i sprawa Ci sie rozjasni.
Ja kiedys pisalem w swym artykule, ze najlepiej to zrobic najpierw konstruujac sobie taka deske montazowa z dwiema listewkami biegnacymi wzdluz jej dlugiej osi, w jej srodku, ktore beda obejmowac kil. Na w/w bocznym planie kadluba trzeba nastepnie wyrysowac olowkiem linie nizej od kilu, rownolegla do dolnej krawedzi kilu, w odstepie od kilu = grubosci tej deski montazowej. I potem brac cyrklem czy linijka odstepy na planie miedzy w/w linia a przebiegiem owego odbojnika NA KAZDEJ WREDZE/GRODZI i przenosic te wymiary na szkielet Twego modelu stojacy na tej desce i zaznaczac olowkiem ten punkt na przynaleznej wredze. Do tego trzeba sobie zbudowac proste urzadzenie, takie ustrojstwo do wyznaczania linii wodnej na kadlubie. Wszystkie punkty na kazdej wredze dadza linie krzywa, ktora wyznaczy bieg w/w odbojnika. Identycznie postepujesz na przeciwleglej burcie.
Kapujesz?
Awatar użytkownika
Emerjan
Posty: 138
Rejestracja: 13 wrz 2019, 09:03

Re: HMS Sussex

Post autor: Emerjan »

Tomku. Nie oto mi chodziło. To co piszesz jest jasne i logiczne. Mnie chodziło o bardziej o bardziej prozaiczną sprawę. Jak technicznie na modelu spasować listewki między odbojnikami? Na prawdziwych okrętach w nieszczelności między dechami poszycia upychano jakieś pakuły z dziegciem, drewno "napuchło" w wodzie i było szczelnie i cacy. Na modelu tego nie zrobisz, a planki powinny do siebie przylegać by przyzwoicie to wyglądało jak na modelu Kazimierza. Ja widzę że w marcowej relacji było brak wypełnienia między czarnymi odbojnikami a w kwietniu pojawiło się już wypełnienie (poszycie). Cała trudność tkwi w tym że odległość między odbojnikami jest różna na całej długości okrętu. To co mnie przychodzi do głowy to albo poszywanie trapezowymi plankami albo muskanie listewek mozolnie i do skutku- ale może istnieje inna metoda? Janek
Awatar użytkownika
kagra
Posty: 1095
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: HMS Sussex

Post autor: kagra »

Janku w modelarstwie czasami trzeba się nagłaskać naby dobrze coś pasowało.Tu odbojnice są do siebie równoległe i nie było za wiele roboty aby dobrze wpasować dwie listewki poszycia pod warunkiem,że obie były przycięte na wymiar między odbojnicami.Oczywiście w miejscach ciasnych trzeba było lekko doszlifować.Zauważ,że górne belki były wklejone inaczej.Tu popełniłem błąd a za błędy się płaci,bo trzeba było najpierw dokleić listwy do górnej odbojnicy i potem wpasować dolną belkę.To tyle.Myślę,że już jest jasne.Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ