Dziś przyszła pora na na zamknięcie ramienia od czoła , jak malowałem podkładem to się mnie paproch musiał nawinąć pod strumień farbki . Narazie nic nie szpachlowałem .
Piotruś , wszystko co w ręce wpadnie ;)
1. Igłą lekarską w kartonie
2. Cieniusieńki przwód elektryczny (od diody od semaforu kolejki elektrycznej ) pocięty nożykiem olfy na plasterki
3.Nakrętki kartonowe z "Draf Modelu "
cholera, no nic dodać i nic ująć...
aż szkoda będzie malować tego pcv.
Jak ten świat poszedł do przodu, a ja chciałem w drewno wchodzić, a tu takie fajne rzeczy wychodzą z chemii i bez żadnych pił itd.
Dla mnie największą zaletą jest to , że nie trzeba szpachlować powierzchni , w celu niwelowania faktury drewna, tak jak to musiałem robić w modelach billinga , sporo czasu się oszczędza . No i w porównaniu ze sklejką tnie się nieprównywalnie lapiej .
Żaden dźwig nie dźwignie nic , jak siłowników nie będzie miał . Z plastikowej rurki o średnicy 8mm i pręta 3,2mm "zaprojektowałem " siłowniki , znaczy się odpiłowałem je na oddpowiednią długość i zrobiłem dolne mocowanie - uszy. U góry siłowniki zamocowane będę do uchwytów, które będa przyklejone po obu stronach ramienia - te z nakrętkami - każdy z uchwytów zrobiony jest z dziewięciu części wyciętych z arkusza polistyrenu plus krążki wycięte wybijakiem z nakrętkami .
dziś byłem w Conradzie kupować to i owo i przyglądałem się płytkom.
I teraz jestem trochę zagubiony. Mają tam płyty polistyrenowe, ale PCV nie.
Na oko jedne i drugie wyglądają dla mnie laika podobnie.
Właściwie to czym się różni PCV i Polistyren :unsure:
Dla mnie to nowy materiał - nie znam się jeszcze....
Generalnie bardzo ciężko jest jednoznacznie opisać różnicę między poliestyrenem, a spienionym PCV; jeśli chodzi o poliestyren to większość się z nim spotkała, np karty telefoniczne bądź kredytowe są wykonane z tego materiału - jednak spienione PCV mimo na pozór dużego podobieństwa ma kilka odmiennych cech; pierwsza sprawa jaką od razu można zauważyć to waga - PCV przy tych samych rozmiarach arkusza i tej samej grubości jest dużo lżejsze od poliestyrenu. Wiele osób opisując PCV porównuje je do bardzo twardego styropianu i w sumie po części mają rację, bo przełamując kawałek tego tworzywa można łatwo dostrzec że nie pęka tak samo jak poliestyren, którego linia przełamania jest z reguły prosta - tutaj krawędź jest wyraźnie postrzępiona jednak przy cięciu ostrym narzędziem jest ona idealnie gładka. PCV jest oczywiście dużo bardziej miekkie od poliestyrenu i przy modelowaniu tym materiałem uważać trzeba by nie zrobić na powieżchni żadnego wgniecenia bądź zarysowania bo pozostanie nam tylko później szpachlowanie tego miejsca - rozwiązaniem może byćjednak stosowanie jedno lub obu stronnie utwardzanego PCV. Moim zdaniem PCV także dużo łatwiej się klei niż poliestyren - przy stosowaniu klejów CA tworzone są bardzo trwałe połączenia. Sama obróbka PCV przypomina rzeźbienie w mydle więc jeśli ktoś z was kiedyś bawił się w robienie figurek z mydła to łątwiej zrozumie o co mi chodziło w tym opisie.
bardzo ciężko jest jednoznacznie opisać różnicę między poliestyrenem, a spienionym PCV
Ok, waga inna, twardość itd. Skoro to "spienione mydło" jest takie spienione, to jak wygląda jego powierzchnia przed malowaniem? Jeśli to jest spienione, to powierzchnia mi się kojarzy z bąblami... czyli trzeba to szpachlować?!
A właściwie to do czego lepiej użyć PCV a do czego poliestyrenu?
Powierzchnia PCV jest zdecydowanie inna niż poliestyrenu (bardziej porowata) ale na tyle gładka by już warstwa farby podkładowej zamaskowała to i nadała jej idealną gładkość. Pytasz siędo czego stosować każdy z tych materiałów - moim zdaniem jak jużbędziesz w posiadaniu obydwu to sam zdecydujesz co z którego wykonasz.