A może nie Na dzień dzisiejszy zbieram dokumentację kutrów projektu 918M ale zanim zacznę budowę czegoś nowego to wiele może się jeszcze zmienić... Wbrew pozorom sporo jeszcze zostało mi do zrobienia w Groźnym (m.in. całe wyposażenie odkrytego GSD). Pozdr Piotr
No i piękne te harmaty. Ale jak zostały zrobione, jak powtórzyć Twoje Dzieło, to nie wiadomo. Jak ma się nauczyć młoda modelarska brać, jak tu widać wyrób z fabryki Piotra80 ino bez karty gwarancyjnej. Poproszę, pokazuj więcej jak zrobiłeś, bo to co zrobiłeś dowodzi, że tego zrobić nie można.
Specjalnie dla Cie ukazana kompozycja polistyrenu, spienionego PCV oraz blaszek z łapy ciętych i szlifowanych Kopułke Harmatek kiedyś tam wcześniej pokazałem jak wykonałem - z vacu. Lufy jeszcze dawniej - gdzieś na początku relacji ale przypomnę - z igieł, natomiast tłumiki płomieni to nawinięta folia aluminiowa do m.in. pakowania jedzenia a przewody chłodzenia luf z gumki od majtek Druciki wokół kopułek mosiężne 0,3 mm i lutowane. Tylko nie rugaj mnie za jakość zdjęcia bo zrobiłem je z telefonu bez zamiaru wcześniejszej publikacji Armatki są już praktycznie gotowe, postaram się je pokazać już na łajbie w weekend bom teraz w rozjazdach. Pozdr Piotr
Na fotkach zauważyłem, że gdzieniegdzie ciut za dużo łosza wytarłem ale zaraz to poprawię Troszkę za bardzo się jeszcze błyszczą ale na koniec potraktuję je, jak zresztą wszystko, lakierem półmatowym. Pozdr Piotr
Bardzo śliczna ta Twoja Golgota jest. Strasznie podziwiam - próbuję doścignąć, ale kudy mnie tamoj ... .
Z ukłonami Andrzej Korycki
P.S. [Edit] Skarżyłeś się, że nie masz tokarki i z kołami ratunkowymi jest problem. Koło ratunkowe ma średnicę wewnętrzną circa 45 cm i zewnętrzną coś z 75cm, wysokość około 13 cm co przy skali 1:50 da : 9mm wew., 15mm zew. i 2,6mm wysokości. Może wziąć pasek polistyrenu 0.25 albo 0.4 o szerokości 2,6mm i nawinąć na trzpień 9mm (może być wiertło) parę warstw smarując je klejem. Reszta do obrobienia na tokarce improwizowanej z wiertarki. Taki pomysł - może się psu da ? Wiertło bym wcześniej opatulił folią aby się to wszystko nie scaliło na amen.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2016, 15:21 przez Andrzej1, łącznie zmieniany 1 raz.
O! Nie zauważyłem, że edytowałeś posta Andrzeju, moje wielkie SORY Dziękuję za propozycję. W dniu przedwczorajszym i wczorajszym wykonałem ręcznie prototypy koła i tratwy, po czym oba zalałem silikonem formierskim. Na szczęście jak się robi jedną sztukę do odlewu to można ją rzeźbić i obrabiać aż będzie dobrze i nie trzeba się martwić o powtarzalność. Pozdr Piotr