TMS Seatrout Tankowiec skala H0 1:87

[Andrzej1]

Realizator napędu dźwigu... pomimo rozmiarów ma wielki moment obrotowy... z tego co mówi instrukcja 5 kilogramów na centymetr kwadratowy... próbowałem go zatrzymać palcami... i nie da rady...
...
Tak na marginesie reduktor który został zamontowany w tym silniku może świetnie posłużyć jako źródło mikro zębatek...
...

Dziędobry, nie, żebym się zara czepiał, ale moment obrotowy mierzymy ( w układzie SI)
w Newtonach razy metr, w tym wypadku, niech to będzie 5 kG razy centymetr czyli
5 kilogramocentymetrów. Moment obrotowy to iloczyn wartości siły przez długość
ramienia, na które ta siła działa. Ściślej, to iloczyn wektorowy, ale to inna bajka.
Kilogramy na cm. kwadratowy to jednostka ciśnienia zwana atmosferą. Tyle tytułem fizyki.

Silniki Pololu, bo taki tu oglądamy, są dosyć drogim źródłem małych kół zębatych. Dużo tańszym
źródłem są zepsute sex wibratory, W sex shopie można dostać je za psie piniędze.
Potem tylko obrać ze silikonowej skórki i mamy takie oto :

I nie są to wszystkie rodzaje.
Zawierają między innymi takie zębatki i śrubki (M3):

Nie polecałbym rozbierania przekładni Pololu do otrzymania kół zębatych stosowanych w innej
przekładni. Przekładnie te wykonane są dość dokładnie, z minimalnymi luzami, uzyskanie takiej dokładności w domu jest bardzo trudne.
Małe koła zębate występują też mikro i nanoserwach modelarskich. Serwa mają, co prawda, zwykle,
plajsticzane kółka, ale ... .


Z ukłonami
Andrzej Korycki
Edit:
Wkręty i śruby nierdzewne można kupić tu :
http://www.kastal-sklep.com.pl
Trochę drogi transport, ale ceny nie są zabójcze.
A rdzewne tu :
http://www.tme.eu/pl/katalog/#id_catego ... _order=ASC

[acdd]

Zamocowałem do pręta nośnego zębatkę...

W zębatce o średnicy 32mm (identyczna co trzpień) zrobiłem dziurę o średnicy pręta nośnego... nabiłem zębatkę a na zębatkę obręcz... po takim zabiegu nie ma opcji aby zębatka się ślizgała

Silnik będzie docelowo tej pozycji co na zdjęciu... muszę tylko wymyślić jakiś ambitniejszy system mocowania...

[acdd]

Pozdrowienia znad tankowca...

Za wasze zdrowie

[Andrzej1]

Ale pojobowisko.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[strzelec]

Super i moje gratulacje za to dzieło co prawda zastanawiam się jak zamierzasz ogarnąć to na aparaturze, prędkość obrotowa dźwigu proponował bym regulować za pomocą jakiegoś prostego regulatora napięcia to ułatwi prace

[acdd]

Może być?

[Andrzej1]

Może być?

Może. A te koła to z kolejek ?

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[rekmak]

Może dwie aparatury. Jedna do sterowania - pływanie, druga do obsługi urządzeń. O ile nie dojdzie do zakłóceń znajdujących się obok siebie nadajników.

[rychenko]

witam
Dlaczego tylko dwie ? może 4 !!!!kolego rekmak może nie wiesz ale współczesne aparatury maja wystarczającą ilość kanałów oby było tylko co sterować nimi.

[rekmak]

Być może. Nie wiem. Nie miałem styczności. Nie stać mnie na drogą aparaturę. 4 kanałowa jak na razie mi wystarcza. Im większe możliwości apki tym łatwiej się pogubić. Tak myślę. Emeryt jestem, samouk, nie nadążam. Wiem. Nie wiesz to się nie odzywaj ale Twoja odpowiedź jest tym co jest negowane na forach. Trochę złośliwa.
Ja bym nie obracał dźwigiem za pomocą silnika. Zastosowanie mocnego serwa sterowanego drążkiem obrotów daje łatwe proporcjonalne sterowanie. Do operowania liną specjalny przełącznik zmieniający bieguny zasilania silnika za pomocą serwa. W takim wypadku do dwóch dźwigów i do napędu głównego potrzebne są 3 "drążki" Nie wiem czy 1 aparaturą można to opanować. Do oświetlenia sprawa prosta, wystarczy RC Switch. Ile.
Już teraz budowniczy powinien przyjąć założenia co i jak będzie sterowane, żeby w trakcie budowy przygotować mocowania urządzeń. Jaka ma być prezentacja, czy będzie holownik-i, czy porusza się w porcie samodzielnie.