
Chwalimy się
- Kazek
- Posty: 717
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Chwalimy się
Zrobiłem sobie dwie takie skrzyneczki na moje modele co by można je było bezpiecznie dostarczyć do Tczewa 

- Załączniki
-
- IMG_0201.jpg (38.77 KiB) Przejrzano 4870 razy
Pozdrawiam Kazik 

- muli9
- Posty: 228
- Rejestracja: 17 lut 2012, 08:47
- Lokalizacja: {"name":"Polska Rzesz\u00f3w","desc":"","lat":"","lng":""}
- Kontakt:
Re: Chwalimy się
Jako przestrogę - radzę nie przewozić modelu w bagażniku - słyszałem historię, że pewien gość wiózł swój model życia na pokaz (jakiś okręt) i ktoś mu przywalił w "tyłek" i cały model został zmiażdżony - nikomu nic się nie stało ale oczywiście model już do niczego się nie nadawał...
- bartes123
- Posty: 784
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Chwalimy się
Nasz mały własny bajzel.
Dzisiaj podpisaliśmy kredyt. Od czwartku zaczynamy na serio!!!
Dzisiaj podpisaliśmy kredyt. Od czwartku zaczynamy na serio!!!
- rychenko
- Posty: 681
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- bartes123
- Posty: 784
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Chwalimy się
Ty kurde, a wiesz że w piątek na kopanie fundamentów melduje się kierownik budowy z archeologiem? Podobno to jakieś szczególnie podatne na znaleziska tereny... Ja im k...a poznajduje gorki i inne bezele na moim ogródku...
- wurcelstock
- Posty: 270
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Chwalimy się
Cześć!
Archeolog - niedobrze...
Do pól roku w plecy, jeśli zdecyduje się szukać...
Załatwili tak mojego sąsiada vis' a vis drogi. Znaleźli kamienny tłuczek i
większy kamień z dołkiem pośrodku - rodzaj prymitywnego żarna sprzed 2500 lat
Budowa stała od końca maja do końca października.
t
Archeolog - niedobrze...
Do pól roku w plecy, jeśli zdecyduje się szukać...
Załatwili tak mojego sąsiada vis' a vis drogi. Znaleźli kamienny tłuczek i
większy kamień z dołkiem pośrodku - rodzaj prymitywnego żarna sprzed 2500 lat
Budowa stała od końca maja do końca października.
t
- muli9
- Posty: 228
- Rejestracja: 17 lut 2012, 08:47
- Lokalizacja: {"name":"Polska Rzesz\u00f3w","desc":"","lat":"","lng":""}
- Kontakt:
Re: Chwalimy się
Bartes - a nuż znajdą rope 
Żaden Polak nie odmówi flaszki i kawy - robi sie wtedy dziwnie ślepy
więc bądź przygotowany
A tak po za tym to Ci zazdroszcze budowy

Żaden Polak nie odmówi flaszki i kawy - robi sie wtedy dziwnie ślepy

A tak po za tym to Ci zazdroszcze budowy
- ataman
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Chwalimy się
Kochani moi!
Farmazony piszecie i duby smalone opowiadacie!
W każdym cywilizowanym kraju, nie tylko w Polsce, chroni się zabytki, w tym zabytki archeologiczne.
I jeśli chcesz kopać tam, gdzie mogą być takie zabytki, to możesz je zniszczyć. Aby temu zapobiec, konserwator nakazuje, abyś znalazł sobie fachowca -archeologa który Ci te potencjalne zabytki fachowo "usunie" z Twojej działki, i wtedy już możesz bez problemu kopać i budować dalej. Takie prawo, nie tylko u nas: albo zapłacisz za zabezpieczenie tego co pod ziemią, albo nie wolno tego ruszać.
Jeśli masz w planie zagospodarowania, decyzji lokalizacyjnej, warunkach zabudowy czy uzgodnieniu konserwatora, że budowa w strefie występowania stanowisk archeologicznych to nie ma zmiłuj, co więcej, musisz wystąpić do konserwatora o pozwolenie na prace archeologiczne podczas realizacji inwestycji, i zwykle dopiero mając takie pozwolenie, możesz dostać pozwolenie na budowę.
Przy budowie domku to żaden problem, archeolog zwykle kasuje parę stów i robi co do niego należy. Gorzej jest jak natrafi się na naprawdę "wielką" archeologię, np cmentarzysko z wieloma grobami na tym małym placyku pod budowę. Wtedy jest problem finansowy, bo sam archeolog tego nie przerobi, musi mieć paru ludzi do łopaty, no i potem odpowiednio zakonserwować o co wykopie. No i wtedy cena rośnie do paru tysięcy. Ale taki mały obszar jak pod domek (ok 2 ary) to da się zrobić w parę dni, więc wielkiego przestoju nie ma. Zwykle jednak wystarczy wizyta archeologa i zabezpieczenie tego co jest,: żarno, siekierka, czy paleniska, jamy zasobowe czy nawet jeden grób to się robi w ramach tych paru stów i jednego dnia. W całej swojej karierze słyszałem tylko o jednym przypadku, gdzie przy budowie domku wyszło cmentarzysko i trza było negocjować wyższą stawkę ( na robotników i konserwacje) a roboty skończono po paru dniach. Można występować o zwrot kosztów poniesionych na prace archeologiczne ale tylko wtedy, jeśli koszt ten przekracza 2% inwestycji... a nawet wielkie badania pod autostradę czy badania na stanowisku miejskim pod hotel gdzie kopano do 5 metrów w dół nie kosztują więcej niż te 2% całej inwestycji.Zwykle jeśli są jakieś przestoje spowodowane archeologią, to wynikają one z tego, że inwestor nie chce zapłacić archeologom, bo jeśli płaci to największe stanowisko pod budowę da się przekopać w miesiąc - dwa, a zwykle znacznie szybciej.
A Bartes głupi.. powiedziałby coś, tobym mu po znajomości za pól litra przyjechał i zrobił nadzór
Farmazony piszecie i duby smalone opowiadacie!
W każdym cywilizowanym kraju, nie tylko w Polsce, chroni się zabytki, w tym zabytki archeologiczne.
I jeśli chcesz kopać tam, gdzie mogą być takie zabytki, to możesz je zniszczyć. Aby temu zapobiec, konserwator nakazuje, abyś znalazł sobie fachowca -archeologa który Ci te potencjalne zabytki fachowo "usunie" z Twojej działki, i wtedy już możesz bez problemu kopać i budować dalej. Takie prawo, nie tylko u nas: albo zapłacisz za zabezpieczenie tego co pod ziemią, albo nie wolno tego ruszać.
Jeśli masz w planie zagospodarowania, decyzji lokalizacyjnej, warunkach zabudowy czy uzgodnieniu konserwatora, że budowa w strefie występowania stanowisk archeologicznych to nie ma zmiłuj, co więcej, musisz wystąpić do konserwatora o pozwolenie na prace archeologiczne podczas realizacji inwestycji, i zwykle dopiero mając takie pozwolenie, możesz dostać pozwolenie na budowę.
Przy budowie domku to żaden problem, archeolog zwykle kasuje parę stów i robi co do niego należy. Gorzej jest jak natrafi się na naprawdę "wielką" archeologię, np cmentarzysko z wieloma grobami na tym małym placyku pod budowę. Wtedy jest problem finansowy, bo sam archeolog tego nie przerobi, musi mieć paru ludzi do łopaty, no i potem odpowiednio zakonserwować o co wykopie. No i wtedy cena rośnie do paru tysięcy. Ale taki mały obszar jak pod domek (ok 2 ary) to da się zrobić w parę dni, więc wielkiego przestoju nie ma. Zwykle jednak wystarczy wizyta archeologa i zabezpieczenie tego co jest,: żarno, siekierka, czy paleniska, jamy zasobowe czy nawet jeden grób to się robi w ramach tych paru stów i jednego dnia. W całej swojej karierze słyszałem tylko o jednym przypadku, gdzie przy budowie domku wyszło cmentarzysko i trza było negocjować wyższą stawkę ( na robotników i konserwacje) a roboty skończono po paru dniach. Można występować o zwrot kosztów poniesionych na prace archeologiczne ale tylko wtedy, jeśli koszt ten przekracza 2% inwestycji... a nawet wielkie badania pod autostradę czy badania na stanowisku miejskim pod hotel gdzie kopano do 5 metrów w dół nie kosztują więcej niż te 2% całej inwestycji.Zwykle jeśli są jakieś przestoje spowodowane archeologią, to wynikają one z tego, że inwestor nie chce zapłacić archeologom, bo jeśli płaci to największe stanowisko pod budowę da się przekopać w miesiąc - dwa, a zwykle znacznie szybciej.
A Bartes głupi.. powiedziałby coś, tobym mu po znajomości za pól litra przyjechał i zrobił nadzór

Pozdrawiam
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Chwalimy się
ataman pisze:A Bartes głupi.. powiedziałby coś, tobym mu po znajomości za pól litra przyjechał i zrobił nadzór
Podejrzewam , że na tym by się nie skończyło

Pozdrawiam Mirek Rybus
- bartes123
- Posty: 784
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Chwalimy się
Przyjedź do Tczewa to i nadzoru nie będziesz musiał robić 
Nadzór jest załatwiony i zgoda wydana. On będzie tylko stał i ślepił czy czego nie wykopali.

Nadzór jest załatwiony i zgoda wydana. On będzie tylko stał i ślepił czy czego nie wykopali.