HMS Victory 1/72
- Kazek
- Posty: 717
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS Victory 1/72
Te płytki wygladaja bardzo ciekawie myśle że spokojnie możesz je zastosować jedynie kwestia imitacji gwoździ czy jest prawidłowo zrobiona bo ze zdjecia to tak trudno określić ale to można poprawić , a one są samoprzylepne czy trzeba jakiś klej dawać ?
Pozdrawiam Kazik 

- kbuczen
- Posty: 107
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS Victory 1/72
Witam.Płytki są bez kleju.Jeśli chodzi o otwory działowe to nie będę się upierał .Jednak ,Hadżi ,nie zgodzę się z tobą jeśli chodzi o interpretacje planów(obecność felcu). Odsyłam do książki Anatomy of the ship -tam wszystkie furty działowe są narysowane tak samo.Poza tym obecny HMS Victory to okręt w dużej części przebudowany .Zaraz dodacie ,że na dolnym pokładzie są okna a u mnie ich nie ma
Pozdrawiam

- Hadżi
- Posty: 471
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: HMS Victory 1/72
Witam!
Anatomy of the ship dotyczącej Victory nie posiadam i nie zamierzam posiadać. W relacji przedstawiłeś fragment planów, na którym nie ma dolnego felcu. Dlatego stwierdziłem, że je źle odczytałeś. A jak jest w Anatomy nie wiem. Posiadam plany z PM i Modelarza, ale nawet tam nie będę zaglądał. To Ty budujesz ten model, a ja odniosłem się tylko do tego fragmentu. Ja tam felcu nie widzę, a jeżeli Ty tam widzisz, to jest Twoja sprawa.
Pozdrawiam
"Hadżi"
kbuczen pisze:Jednak ,Hadżi ,nie zgodzę się z tobą jeśli chodzi o interpretacje planów(obecność felcu). Odsyłam do książki Anatomy of the ship -tam wszystkie furty działowe są narysowane tak samo.
Anatomy of the ship dotyczącej Victory nie posiadam i nie zamierzam posiadać. W relacji przedstawiłeś fragment planów, na którym nie ma dolnego felcu. Dlatego stwierdziłem, że je źle odczytałeś. A jak jest w Anatomy nie wiem. Posiadam plany z PM i Modelarza, ale nawet tam nie będę zaglądał. To Ty budujesz ten model, a ja odniosłem się tylko do tego fragmentu. Ja tam felcu nie widzę, a jeżeli Ty tam widzisz, to jest Twoja sprawa.
Pozdrawiam
"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
- Kazek
- Posty: 717
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS Victory 1/72
Myślę Hadżi, że to ty źle odczytałeś te plany one sa tak narysowane i widać, że ten felc jest też na dole i powinien być, bo na wszystkich planach Vicka, jakie posiadam on jest i zgodnie ze sztuką budowy w tamtym okresie on powinien być gdyż jest to sposób na uszczelnienie by woda się nie dostawała na dolne pokłady a bez niego to było by jej sporo, a to ze na muzealnym Vicku nie ma to pewnie kwesta przebudowy i jakiegoś powodu, którego trudno zrozumieć. Mnie się chciało i zajrzałem do planów z Modelarza i tak to wygląda.
- Załączniki
-
- DSC00015.JPG (82.23 KiB) Przejrzano 8119 razy
Pozdrawiam Kazik 

- Hadżi
- Posty: 471
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: HMS Victory 1/72
Witam!
Tak! Na tym wycinku planów wyraźnie to widać. Na tamtm nie, a ja się odnosiłem do tamtego.
Pozdrawiam
"Hadżi"
Kazek pisze:Myślę Hadżi, że to ty źle odczytałeś te plany one sa tak narysowane i widać, że ten felc jest też na dole i powinien być, bo na wszystkich planach Vicka, jakie posiadam on jest i zgodnie ze sztuką budowy w tamtym okresie on powinien być gdyż jest to sposób na uszczelnienie by woda się nie dostawała na dolne pokłady a bez niego to było by jej sporo, a to ze na muzealnym Vicku nie ma to pewnie kwesta przebudowy i jakiegoś powodu, którego trudno zrozumieć. Mnie się chciało i zajrzałem do planów z Modelarza i tak to wygląda.
Tak! Na tym wycinku planów wyraźnie to widać. Na tamtm nie, a ja się odnosiłem do tamtego.
Pozdrawiam
"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
- Leon27
- Posty: 545
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Pozna\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: HMS Victory 1/72
Dla potomności Viki duża i mała której lepiej już się nie da wykonać 
http://forum-test.modelsworld.ru/topic8037.html
Powinno to pomóc

http://forum-test.modelsworld.ru/topic8037.html
Powinno to pomóc
- kbuczen
- Posty: 107
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS Victory 1/72
Dzięki Leon.Bardzo dużo fajnych zdjęć detali Victory.Wykorzystam , a pewnie przydadzą się i innym budującym ten okręt.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Jarcio
- Posty: 94
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: HMS Victory 1/72
Wracając do tego nieszczęsnego felcu, myślę, że Kazek ma rację mówiąc, że był on jednak obecny w dolnej części ambrazury. Logiczne jest, że miało to zapobiegać wlewaniu się wody, zwłaszcza na dolnych pokładach. Jeśli chodzi natomiast o dokumentację fachową to nawet w niej występują tak istotne różnice, że trudno czasami wybrać właściwe rozwiązanie. Na jednej z rycin w książce Longbridge,a ambrazura nie posiada felcu nie tylko na parapecie, ale również na bokach otworu. Może ta koncepcja jest wynikiem tego, że on budował model z zamkniętymi furtami. I bądź tu mądry człowieku.
- kbuczen
- Posty: 107
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS Victory 1/72
Witam .
Rysunek który zamieściłeś przedstawia ambrazurę na górnym pokładzie bez pokrywy -dlatego brak tam felcu.
Pozdrawiam
Rysunek który zamieściłeś przedstawia ambrazurę na górnym pokładzie bez pokrywy -dlatego brak tam felcu.
Pozdrawiam
- Jarcio
- Posty: 94
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: HMS Victory 1/72
Faktycznie tak jest, uświadomiłem to sobie po załączeniu ryciny:). Sprawdziłem jednak fotki repliki okrętu i akurat ta ambrazura ma pokrywę (pierwsza ambrazura przed ławą wantową foka). Oczywiście nie upieram się, kto ma w tym sporze rację, Longbridge czy ci, którzy zbudowali replikę. Chciałem tylko wskazać, że w literaturze są różnice, a zatem Twoje wykonanie nie musi być wcale błędem.
Pozdrawiam
Pozdrawiam