[Zapalki]-Vasa
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: [Zapalki]-Vasa
Wszystko masz ok na tych rysunkach. Poniżej taka wędka na kotwicę z około 1730roku
- Michal1993
- Posty: 49
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: [Zapalki]-Vasa
Witam ponownie.
Od poprzedniego postu kontynuowałem prace na dziobie.
Teraz zdjęcia czegoś co miało być na kształt ludzi
1 coś było całkowicie do wywalenia,a to co widać na tych zdjęciach to jest mój 2-11 wyrób.
A teraz to samo w przybliżeniu:
[EDIT]: dodaję jeszcze zdjęcia: ( niestety nie zrobiłem z dalszej odległości) :-/
Można zauważyć,że to co jest zrobiłem dłuższe i bardziej rozciągnięte niż być powinno, zrobiłem tak dlatego ,że nie wychodziła mi kolejna rzeźba(leżący mężczyzna) więc ta się wpasowała prawie w 2 miejsca. Lekko odstaje ale po dociśnięciu jest OK.
[Edit2]: Wiem,że bez żadnej rewelacji,ale ja szczerze mogę powiedzieć,że jestem zadowolony.
Bałem się,że będę musiał poświęcić 2 miesiące na coś co by w ogóle nadawało się do pokazania, a jest chyba nieco lepiej
Od poprzedniego postu kontynuowałem prace na dziobie.
Teraz zdjęcia czegoś co miało być na kształt ludzi

1 coś było całkowicie do wywalenia,a to co widać na tych zdjęciach to jest mój 2-11 wyrób.
A teraz to samo w przybliżeniu:
[EDIT]: dodaję jeszcze zdjęcia: ( niestety nie zrobiłem z dalszej odległości) :-/
Można zauważyć,że to co jest zrobiłem dłuższe i bardziej rozciągnięte niż być powinno, zrobiłem tak dlatego ,że nie wychodziła mi kolejna rzeźba(leżący mężczyzna) więc ta się wpasowała prawie w 2 miejsca. Lekko odstaje ale po dociśnięciu jest OK.
[Edit2]: Wiem,że bez żadnej rewelacji,ale ja szczerze mogę powiedzieć,że jestem zadowolony.
Bałem się,że będę musiał poświęcić 2 miesiące na coś co by w ogóle nadawało się do pokazania, a jest chyba nieco lepiej

Pozdrawiam Michał
- Michal1993
- Posty: 49
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: [Zapalki]-Vasa
Witam.
Od ostatniego czasu nie posuwam się zbytnio do przodu.
Pomimo to wstawiam zdjęcia z postępów.
Słupki pod poręcz są zbyt wysokie,ale mniejsze zaczęły się kruszyć. Dlatego zdecydowałem się na taki rozmiar.
Nagle są zrobione z wykałaczek. Na zdjęciu widać po lewej zapałkę a po prawej wykałaczkę.
Ten pierwszy nagiel z wykałaczki wyszedł MI chyba najładniej, w porównaniu z kolejnymi.
Zrobione w bardzo prosty sposób: wkładam wykałaczkę do mutliszlifierki, odcinam 1/2 aby była krótsza i nie sprężynowała. Następnie pilnikiem okrągłym oraz trójkątnym doprowadzam do ostatecznego kształtu.
Ewentualnie mógłbym zrobić zdjęcie każdego "etapu". Każdy element robiłem na oko i wyczucie, wiem,że się tak nie powinno ale cóż
Dolna część nagli była przypiłowywana więc to co jest na zdjęciu z linijką nie jest ostatecznością.
Najbrzydszym elementem jest miejsce, w którym musiałem dosztukować kawałek poszycia, można to w bardzo łatwy sposób zaobserwować na zdjęciu: {niestety rzeźby nie pokryją najbardziej widocznego złączenia :-/ }
Od ostatniego czasu nie posuwam się zbytnio do przodu.
Pomimo to wstawiam zdjęcia z postępów.
Słupki pod poręcz są zbyt wysokie,ale mniejsze zaczęły się kruszyć. Dlatego zdecydowałem się na taki rozmiar.
Nagle są zrobione z wykałaczek. Na zdjęciu widać po lewej zapałkę a po prawej wykałaczkę.
Ten pierwszy nagiel z wykałaczki wyszedł MI chyba najładniej, w porównaniu z kolejnymi.
Zrobione w bardzo prosty sposób: wkładam wykałaczkę do mutliszlifierki, odcinam 1/2 aby była krótsza i nie sprężynowała. Następnie pilnikiem okrągłym oraz trójkątnym doprowadzam do ostatecznego kształtu.
Ewentualnie mógłbym zrobić zdjęcie każdego "etapu". Każdy element robiłem na oko i wyczucie, wiem,że się tak nie powinno ale cóż

Dolna część nagli była przypiłowywana więc to co jest na zdjęciu z linijką nie jest ostatecznością.
Najbrzydszym elementem jest miejsce, w którym musiałem dosztukować kawałek poszycia, można to w bardzo łatwy sposób zaobserwować na zdjęciu: {niestety rzeźby nie pokryją najbardziej widocznego złączenia :-/ }
Pozdrawiam Michał
- Michal1993
- Posty: 49
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: [Zapalki]-Vasa
Witam.
Posuwam się ślamazarnie,ale najważniejsze,że do przodu
Natłok codzienności niestety odbija się na modelu ( koniec roku szkolnego, kurs prawa jazdy, mecze piłki ręcznej).
Niedawno dotarła do mnie paczka z przedmiotami do złocenia. Oczywiście podstawą do zapoznania się ze złoceniem był temat Karrexa ( bardzo dziękuję za tak długi wykład na ten temat ! ).
Paczka była stosunkowo uboga,ale wydaje Mi się,że wystarczające minimum.
Zdecydowałem się na złocenie a nie malowanie jakimś sprayem, ponieważ taka czynność wydaje Mi się bardziej szlachetna
Zawartość paczki:
- mikstion akrylowy poj 250 ml
-100 płatków złotego szlagmetalu 16x16 cm
- patyna ( 2 x 60 ml )
Pozłociłem 2 elementy wykonane na próbę złocenia, niestety czynność ta zakończyła się niepowodzeniem. Uznałem,że pomimo to spróbuję i wziąłem się za złocenie wszystkiego co do tej pory wykonałem. Nie ma co się rozpisywać... zdjęcia
Prosiłbym Was o zwrócenie uwagi jak coś będzie makabrycznie źle.
Brak wpisów w temacie pozwolę sobie uznać,że jest nie źle, albo nie aż tak rażąco źle.
Powiem szczerzę,że jestem w miarę zadowolony z rzeźb bo pomimo niedokładności w złoceniu jak i samych rzeźbach. Trzeba się jeszcze wiele nauczyć -.-
Tą magiczną puentą zakończę post
Do usłyszenia.
Posuwam się ślamazarnie,ale najważniejsze,że do przodu

Natłok codzienności niestety odbija się na modelu ( koniec roku szkolnego, kurs prawa jazdy, mecze piłki ręcznej).
Niedawno dotarła do mnie paczka z przedmiotami do złocenia. Oczywiście podstawą do zapoznania się ze złoceniem był temat Karrexa ( bardzo dziękuję za tak długi wykład na ten temat ! ).
Paczka była stosunkowo uboga,ale wydaje Mi się,że wystarczające minimum.
Zdecydowałem się na złocenie a nie malowanie jakimś sprayem, ponieważ taka czynność wydaje Mi się bardziej szlachetna

Zawartość paczki:
- mikstion akrylowy poj 250 ml
-100 płatków złotego szlagmetalu 16x16 cm
- patyna ( 2 x 60 ml )
Pozłociłem 2 elementy wykonane na próbę złocenia, niestety czynność ta zakończyła się niepowodzeniem. Uznałem,że pomimo to spróbuję i wziąłem się za złocenie wszystkiego co do tej pory wykonałem. Nie ma co się rozpisywać... zdjęcia
Prosiłbym Was o zwrócenie uwagi jak coś będzie makabrycznie źle.
Brak wpisów w temacie pozwolę sobie uznać,że jest nie źle, albo nie aż tak rażąco źle.
Powiem szczerzę,że jestem w miarę zadowolony z rzeźb bo pomimo niedokładności w złoceniu jak i samych rzeźbach. Trzeba się jeszcze wiele nauczyć -.-
Tą magiczną puentą zakończę post

Do usłyszenia.
Pozdrawiam Michał
- Michal1993
- Posty: 49
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: [Zapalki]-Vasa
Witam po raz kolejny 
Po dzisiejszym poście można zauważyć "lekki" postęp.
Jestem zadowolony, pomimo tego,że rzeźby są nieco zbyt grube.
Na ostatniej fotce można zobaczyć mnie i moje "maleństwo"
Ciekawe jaka będzie mina mamy jak zobaczy pojawiające się maszty (mam na myśli rozmiar)
Jak będą jakieś prośby co do dokładniejszych zdjęć, piszcie.

Po dzisiejszym poście można zauważyć "lekki" postęp.
Jestem zadowolony, pomimo tego,że rzeźby są nieco zbyt grube.
Na ostatniej fotce można zobaczyć mnie i moje "maleństwo"

Ciekawe jaka będzie mina mamy jak zobaczy pojawiające się maszty (mam na myśli rozmiar)
Jak będą jakieś prośby co do dokładniejszych zdjęć, piszcie.
Pozdrawiam Michał
- ryszardw
- Posty: 922
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: [Zapalki]-Vasa
Zdecydowałeś się na złocenie mimo że rzeźby były malowane i to barwnie.Do nie dawna przypuszczano ze były złocone ale badania udowodniły barwną polichromię .Tak tez można R.
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: [Zapalki]-Vasa
coraz mniej tych zapałek:) Robi wrażenie
- Michal1993
- Posty: 49
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: [Zapalki]-Vasa
Wiem o tym.
I mocno się zastanawiałem nad 2ma wersjami.Zdecydowałem,że złocone będą lepiej się komponowały z zapałkami. Wasa w realu była ciemna, a mój jest jasny.
Malowanie rzeźb było by dla mnie czymś strasznym, wymagało by to o wiele więcej szczegółów,których nie umiem jeszcze wykonać.
Na chat'cie Pan Kazimierz przekonał mnie do złocenia. Nie żałuję takiego wyboru.
I mocno się zastanawiałem nad 2ma wersjami.Zdecydowałem,że złocone będą lepiej się komponowały z zapałkami. Wasa w realu była ciemna, a mój jest jasny.
Malowanie rzeźb było by dla mnie czymś strasznym, wymagało by to o wiele więcej szczegółów,których nie umiem jeszcze wykonać.
Na chat'cie Pan Kazimierz przekonał mnie do złocenia. Nie żałuję takiego wyboru.
Pozdrawiam Michał
- PanLipazMiodem
- Posty: 361
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: [Zapalki]-Vasa
Chłopie, pięknie się łajba prezentuje.
Pozwoliłem sobie pooglądać Twoją relację od początku i zauważyłem tam wypowiedzi wielu modelarzy, którym niezbyt podoba się zapałczana zabawa (dla mnie osobiście to też jest taka sztuka dla sztuki
).
Twoja mama, wujek, znajomi czy dziewczyna nie powiedzą Ci, że masz źle położone poszycie albo splot linki kotwicznej jest nie w tą stronę co trzeba (tylko modelarz albo szkutnik Ci się do tego przyczepi, a tych jest niewielu i pewnie niewielu masz w kręgu znajomych). Nie wspominam tu nawet o zboczeńcach-teoretykach kogowych. Zaś znajomi powiedzą Ci: "Michał, piękny okręt zrobiłeś, my nawet nie mamy pojęcia co tu jest źle zrobione bo i tak się na tym nie znamy" (a tych co się nie znają jest spora większość w społeczeństwie - do tej grupy zaliczam się np ja
)
PS Kończ to szybko, ciepnij tymi zapałkami i bierz się za prawdziwe modelarstwo bo masz chłopie potencjał.
Pozdrawiam
Przemek
Pozwoliłem sobie pooglądać Twoją relację od początku i zauważyłem tam wypowiedzi wielu modelarzy, którym niezbyt podoba się zapałczana zabawa (dla mnie osobiście to też jest taka sztuka dla sztuki

Twoja mama, wujek, znajomi czy dziewczyna nie powiedzą Ci, że masz źle położone poszycie albo splot linki kotwicznej jest nie w tą stronę co trzeba (tylko modelarz albo szkutnik Ci się do tego przyczepi, a tych jest niewielu i pewnie niewielu masz w kręgu znajomych). Nie wspominam tu nawet o zboczeńcach-teoretykach kogowych. Zaś znajomi powiedzą Ci: "Michał, piękny okręt zrobiłeś, my nawet nie mamy pojęcia co tu jest źle zrobione bo i tak się na tym nie znamy" (a tych co się nie znają jest spora większość w społeczeństwie - do tej grupy zaliczam się np ja

PS Kończ to szybko, ciepnij tymi zapałkami i bierz się za prawdziwe modelarstwo bo masz chłopie potencjał.
Pozdrawiam
Przemek
- Michal1993
- Posty: 49
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: [Zapalki]-Vasa
Cześć,
Piszę po raz kolejny, bo jest mały postęp.
Miałem przerwę spowodowaną szkołą. Przerwa ta objęła zarówno statek jak i kurs prawa jazdy. Można powiedzieć,że oceny są już wystawione i z tego powodu mogłem sobie pozwolić troszeczkę porobić.
Elementy, które zrobiłem będą się znajdowały na klapach furt strzelniczych.
50 kółeczek zrobiłem w szkole, następnie wypalone i na to nakładałem kulkę,którą formowałem na kształt głowy i znów gotowałem. Pech chciał,że tylko 16 z 50 elementów mnie zadowoliło ( robiąc 17-50 popadłem w rutynę).Zmuszony byłem do poprawienia reszty. Kolejną porcję kółeczek zrobiłem w szkole i po powrocie do domu zasiadłem na 6 h i udało się skończyć.
Niestety zdjęcia nie oddają w pełni tego co jest, bo na nich to wygląda jak "kupa",ale w realu w miarę nieźle. Jestem pewien,że na klapach furt będzie się prezentowało lepiej.
Jak widać promień kółka to jest 0.8 cm, a sama głowa jest jeszcze mniejsza.Nie widać tego,ale moim zamysłem było,że okrąg jest jakby grzywą, a pysk pyskiem
Następnie złocenie z patynowaniem i efekt jest taki:
Zastanawiam się jeszcze nad wykonaniem klap, jak ułożyć zapałki,ale mam nadzieję,że będzie dobrze
Piszę po raz kolejny, bo jest mały postęp.
Miałem przerwę spowodowaną szkołą. Przerwa ta objęła zarówno statek jak i kurs prawa jazdy. Można powiedzieć,że oceny są już wystawione i z tego powodu mogłem sobie pozwolić troszeczkę porobić.
Elementy, które zrobiłem będą się znajdowały na klapach furt strzelniczych.
50 kółeczek zrobiłem w szkole, następnie wypalone i na to nakładałem kulkę,którą formowałem na kształt głowy i znów gotowałem. Pech chciał,że tylko 16 z 50 elementów mnie zadowoliło ( robiąc 17-50 popadłem w rutynę).Zmuszony byłem do poprawienia reszty. Kolejną porcję kółeczek zrobiłem w szkole i po powrocie do domu zasiadłem na 6 h i udało się skończyć.
Niestety zdjęcia nie oddają w pełni tego co jest, bo na nich to wygląda jak "kupa",ale w realu w miarę nieźle. Jestem pewien,że na klapach furt będzie się prezentowało lepiej.
Jak widać promień kółka to jest 0.8 cm, a sama głowa jest jeszcze mniejsza.Nie widać tego,ale moim zamysłem było,że okrąg jest jakby grzywą, a pysk pyskiem

Następnie złocenie z patynowaniem i efekt jest taki:
Zastanawiam się jeszcze nad wykonaniem klap, jak ułożyć zapałki,ale mam nadzieję,że będzie dobrze

Pozdrawiam Michał