Jako, że nikt nie wyraził sprzeciwu, postanowiłem przeprowadzić szybką relację z szybkiej budowy fregaty rakietowej typu Oliver Hazard Perry, która w polskiej MW pływa pod nazwą ORP Gen. K. Pułaski.
Dla tych, którzy nie wiedzą jak ma wyglądać budowa, przypomnę, że zwróciłem się na forum z pytaniem o pozwolenie założenia tej nietypowej relacji. Chodzi o to, że otrzymałem zlecenie z wojskowej pracowni modelarskiej, do zbudowania tegoż okrętu. Jak domniemam wielu z Was wie na jakich zasadach i jak się tworzyło te dziwne wytwory modelarskie w takich pracowniach....kawał drewna, dziwna szpachla, części z zapalniczek, wykałaczki, drut miedziany, mało prawdziwe odwzorowanie linii teoretycznych kadłuba itp.
Nie chcę nawet aby ktoś brał przykład lub uczył się takich technik ale chcę pokrótce pokazać z czym to się je i jak wychodziło się z sytuacji, kiedy przychodziłł rozkaz ze sztabu - "zapotrzebowanie na 2 kobbeny - czas 1,5 tygodnia"....i trzeba było robić i oddać w terminie. Jak wszyscy wiedzą armia zagina czasoprzestrzeń i nie ma w niej rzeczy niemożliwych.
Więc zaczynam.
I Dzień pracy (3,5 godziny robocze):
ORP Gen. K. Pułaski
"Jest darem rządu Stanów Zjednoczonych. Okręt jako USS "Clark" (FFG-11) wszedł do służby w US Navy 9 maja 1980 roku, został z niej wycofany 15 marca 2000 i tego samego dnia podniósł polską banderę w bazie morskiej US Navy w Norfolk w stanie Wirginia. W uroczystości przekazania okrętu wzięli udział - obok przedstawicieli władz i flot obu krajów - liczni polscy kombatanci zamieszkali w USA. Nazwę ORP "Gen. K. Pułaski" - dla podkreślenia związku obu narodów - nadano mu 25 czerwca 2000 roku w Gdyni. Matką chrzestną była żona ówczesnego premiera RP Ludgarda Buzek.
Siostrzanym okrętem w polskiej Marynarce Wojennej jest ORP "Gen. T. Kościuszko" (numer burtowy 273), służący wcześniej w marynarce amerykańskiej jako USS "Wadsworth". Oba okręty wchodzą w skład dywizjonu Okrętów Zwalczania Okrętów Podwodnych 3 Flotylli Okrętów.
Od 26 stycznia do kwietnia 2006 wchodził w skład NATO-wskiego zespołu SNMG-1, uczestnicząc w ćwiczeniach z międzynarodowym zespołem na Morzu Północnym i Śródziemnym."
Wyporność 3658 t. (pełna)
Długość 135,6 m
Szerokość 13,7
Zanurzenie 5,7 m;
Napęd 2 turbiny GE LM 2500 29828 kW (40000 KM) łącznie
Prędkość 30,2 węzła (nominalnie 29 w.)
Zasięg 4500 Mm przy 20 w.
Załoga do 215 osób
Uzbrojenie AN/SPS-49 Air Search Radar
AN/SPS-55 Surface Search
Mk92 Fire Control System
AN/SLQ-32 Electronics Warfare
AN/SQS-56 Sonar
Mk36 SRBOC Decoy System
AN/SQR-19 Towed Array Sonar
AN/SQQ-89 ASW Integration Syst.
działo Oto Melara 76 mm
Phalanx Mk 15 CIWS
wyrzutnia rakietowa Mark 13
(SM-1MR i Harpoon)
wyrz. Mk 32 (dla torped Mk 46)
Wyposażenie lotnicze 2 × Kaman SH-2 Seasprite
(źródło: Wikipedia)
Skala 1:200 [edit]
Stare, wytarte szablony z tektury
Sosna (przekrój 100x100mm) ze starości już powyginana w osi, z sękami i ogólnie brzydka ale tak armia zadysponowała
Po wstępnym obrobieniu na heblarce z przypasowanymi szablonami
Jako, że linia pokładu unosi się ku dziobowi konieczne jest potraktowanie górnej części kadłuba dłutami...ciężka robota jeżeli całość jest z sosny
Duża szlifierka z zamontowaną "tarczą" ze sklejki, na której przyklejony jest papier ścierny gradacji 40...pozwoliło to doprowadzić do mniej więcej podobnego wyglądu prawdziwego kadłuba
Mieszanina talku technicznego, kleju wikolopodobnego i wody. Nanoszona na kadłub pędzelkiem do golenia. W kadłubie wywiercone dziury pod "podkowę" służącą do trzymania całości przy "talkowaniu" (aby się nie ufifrać za bardzo). Całość potraktowana na koniec pędzelkiem moczonym w wodzie aby usunąć większe nierówności.
Pozdrawiam
Przemek
