Ja przy moim Darze montuje maszty bez reji:) Reje osobno na lądzie łącznie z niektórymi elementami olinowania żagla, ponieważ później ciężko się dostać w niektóre miejsca (np. przewleczenie nitki przez podwójne zblocze szotów było by chyba niemożliwe przy zamocowanych żaglach:dry: )
Oczywiście w Hunterze olinowanie jest mniej skomplikowane ale mimo wszystko proponował bym robić reje na lądzie
Pozdrawiam:)
Hunter z Mamoli - mój debiut
- Borek
- Posty: 379
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Wroc\u0142aw","desc":"","lat":"","lng":""}
O:Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut
Pozdrawiam serdecznie Piotr
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut
dzisiaj u mnie skromnie. tylko kotwice. nie udało mi się zidentyfikować węzła stosowanego przy drewnianej poprzeczce, więc zastosowałem obejmy metalowe. efekt - chyba nie tak sterylny jak przy kotwicach które widziałem u innych.


- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut
Nie narzekaj :) bardzo ładnie te kotwice się prezentują, no może blaszki ciut za grube , ale ten typ tak ma ;)
Pozdrawiam Mirek Rybus
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut
Ostatnio niestety czasu coraz mniej... Ciąża żony nadal daje jej w kość, więc muszę więcej czasu poświęcać naszemu małemu aniołkowi. Linek wiązać się z nią na kolanach nie da :)




- stefan
- Posty: 1155
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut
N
o nie sciemniaj! jak na moje oko...zawiązałeś dobrze:)
o nie sciemniaj! jak na moje oko...zawiązałeś dobrze:)
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut
Skoro Stefan mówi, że nie jest tragicznie, znaczy mogę kontynuować...
zestawowe mocowania do kadłuba nie bardzo mi się podobały, więc zrobiłem własne
zastanawiam się nad zastosowaniem drewnianej poprzeczki zaraz za jufersami ale nie mogę wyszukać jak były przywiązywane

zestawowe mocowania do kadłuba nie bardzo mi się podobały, więc zrobiłem własne
zastanawiam się nad zastosowaniem drewnianej poprzeczki zaraz za jufersami ale nie mogę wyszukać jak były przywiązywane

- Emilius
- Posty: 417
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut
Trochę późno zaglądnąłem tu, ale może pomysł Ci się przyda Kloss -
jako blaszek na okucie poprzeczki kotwicy zastosowałem cynę lutowniczą, zwykły "tinol" może być nawet z kalafonią, po przecięciu i rozłożeniu rozwałkowany na potrzebną grubość - cyna dobrze się poddaje. Bardzo dobrze tnie się półokrągłym skalpelem np 18 poprzez nacisk , a nie odkrawanie przeciągnięciem ostrza bo się pasek zawija w C a potem źle to prostować. Cyna ma tę dodatkową zaletę. że możesz łatwo odcisnąć od wewnętrznej imitacje łba gwoździa , bardzo dokładnie dopasować do drewna i ma po pewnym czasie starzenia naturalny kolor żelastwa :) , że nie wspomnę, iż na prawdę dokładnie można kształtować element.
Poza tym model wygląda super :)
jako blaszek na okucie poprzeczki kotwicy zastosowałem cynę lutowniczą, zwykły "tinol" może być nawet z kalafonią, po przecięciu i rozłożeniu rozwałkowany na potrzebną grubość - cyna dobrze się poddaje. Bardzo dobrze tnie się półokrągłym skalpelem np 18 poprzez nacisk , a nie odkrawanie przeciągnięciem ostrza bo się pasek zawija w C a potem źle to prostować. Cyna ma tę dodatkową zaletę. że możesz łatwo odcisnąć od wewnętrznej imitacje łba gwoździa , bardzo dokładnie dopasować do drewna i ma po pewnym czasie starzenia naturalny kolor żelastwa :) , że nie wspomnę, iż na prawdę dokładnie można kształtować element.
Poza tym model wygląda super :)
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut
Przez chwilę mnie nie było, ale musiałem oddać stół w kuchni na okres świąt :)
udało mi się powiązać wyblinek na wantach... w porównaniu z tym, co prezentuje się na innych modelach wiele tego nie było choć wiązanie sznurówek to to nie jest :)
niestety widać, że nie stosowałem żadnego rozwiązania ograniczającego ilość 'kłaczków'... kitu pszczelego jeszcze nie znalazłem.
Emilius, ciekawa propozycja z tym cięciem cyny, muszę wypróbować. Co prawda mój specyfik nie nadaje się do czernienia cyny, ale zawsze zostaje zwykła farbka :)
udało mi się powiązać wyblinek na wantach... w porównaniu z tym, co prezentuje się na innych modelach wiele tego nie było choć wiązanie sznurówek to to nie jest :)


niestety widać, że nie stosowałem żadnego rozwiązania ograniczającego ilość 'kłaczków'... kitu pszczelego jeszcze nie znalazłem.
Emilius, ciekawa propozycja z tym cięciem cyny, muszę wypróbować. Co prawda mój specyfik nie nadaje się do czernienia cyny, ale zawsze zostaje zwykła farbka :)
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut
zostawiając na chwilę linki postanowiłem wytoczyć pozostałe elementy omasztowania.


-
- Posty: 86
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut
rety, czasu coraz mniej na skończenie modelu a ja praktycznie stoję w miejscu... przez tyle dni uzbroiłem tylko reje... walka z 'owłosionymi' linkami też jakoś marnie mi wychodzi... nic to, ważne, że nadal prace nad modelem sprawiają mi przyjemność

