Witam wszystkich
- kopanie109
- Posty: 8
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Witam wszystkich
Pisałem,że komputer i internet mam dopiero 2 mies. Dlatego te dziwne adresy-uczyłem się wysyłać zdjęcia.A to ostatnie zdj. to dwa modele ŁATKA i ZNAJDEK.Obydwa znalezione i przygarnięte.Tu też trafiły przez przypadek.To są prawdziwe modele,choć teraz wolą swoje towarzystwo.
-ADAM -
- ARIS20
- Posty: 132
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Witam wszystkich
Witam. No modele mimo że kartonowe to cieszą oko. Ja też oprócz Dżonki robie Victory z MM. Jak byś mógł to prześlij mi więcej fotek z maila arkadius1987@interai.pl byłbym ci bardzo wdzięczny. :P Z góry dziękuję.
-----------------------------------------
| W porcie: HMS BOUNTY z MM |
| Dżonka (kogowa) |
-----------------------------------------
| W stoczni: HMS VICTORY z MM |
| Karl und Marie |
-----------------------------------------
| W porcie: HMS BOUNTY z MM |
| Dżonka (kogowa) |
-----------------------------------------
| W stoczni: HMS VICTORY z MM |
| Karl und Marie |
-----------------------------------------
- kopanie109
- Posty: 8
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Witam wszystkich
To znów ja.Może ostatni raz na tej stronie.Przez parę dni przeglądałem strony i widzę że jestem amatorem,który się tu nie bardzo nadaje.Ale pomyślałem basta.Każdy jakoś zaczyna.Piszecie o modelach za 500 zł. minimum.A jak sie tego nie ma? Jak się nie ma ani grosza,to nie można być modelarzem?Każdy ma coś na strychu,w piwnicy,może dostać od sąsiada.Nie sztuka kupić gotowe elementy.Sztuka je stworzyć, "wynależć".Nie mam pieniędzy nawet na fornir.Ale mam ochotę coś stworzyć.Pytanie do MODERATORÓW czy jest tu miejsce na coś takiego. Mam nadzieje że jest. Wcześniej pisałem o kodze.Teraz szukam i porównuje. Coś co można stworzyć z niczego. Starożytny Egipt, łódż wikingów, może coś z Ameryki Południowej?I jeszcze jedna prośba - bez złośliwości. Znam już cięty język niektórych wiarusów. Ale byłbym im wdzięczny za poradę.Mieszkam na wsi.Wiele materiałów jest w zasięgu ręki.Proponuję takie doświadczenie,czy można stworzyć coś z niczego.Będę wdzięczny za wszystkie szczere porady
-ADAM -
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Witam wszystkich
Adam!
I to Ci się chwali.. nie nalezy sie poddawać... zgadzam się z Tobą, że kupić gotowca i złożyć to nie to samo co zdobyć materiały (np. kawał drewna, który potniesz i wysezonujesz a potem uzyskasz z tego listewki i niezbędne materiały). Mieszkając na wsi masz niejednokrotnie wieksze możliwości niż większość z nas mieszczuchów którzy o byle kawałek drewna musimy zasuwać do sklepu składu itp. Ty ten materiał masz własciwie w zasięgu ręki. Napewno wielu z Twoich sąsiadów podcina jabłonie, grusze i inne owocowe na jesieni i wiosną... taki materiał w piecu jest własciwie mało efektywny i kompostuje się go ...wystarczy żebyś się rozglądnął wkoło a materiał sam się znajdzie....
Wiem że dasz rade.... najważniejsze patrzyć z usmiechem przed siebie a rozwiązania same się znajdą...
wierzę w Ciebie i czekam na twoją pierwsza relację!
Pozdrawiam
Krzysztof
I to Ci się chwali.. nie nalezy sie poddawać... zgadzam się z Tobą, że kupić gotowca i złożyć to nie to samo co zdobyć materiały (np. kawał drewna, który potniesz i wysezonujesz a potem uzyskasz z tego listewki i niezbędne materiały). Mieszkając na wsi masz niejednokrotnie wieksze możliwości niż większość z nas mieszczuchów którzy o byle kawałek drewna musimy zasuwać do sklepu składu itp. Ty ten materiał masz własciwie w zasięgu ręki. Napewno wielu z Twoich sąsiadów podcina jabłonie, grusze i inne owocowe na jesieni i wiosną... taki materiał w piecu jest własciwie mało efektywny i kompostuje się go ...wystarczy żebyś się rozglądnął wkoło a materiał sam się znajdzie....
Wiem że dasz rade.... najważniejsze patrzyć z usmiechem przed siebie a rozwiązania same się znajdą...
wierzę w Ciebie i czekam na twoją pierwsza relację!
Pozdrawiam
Krzysztof
www.modelsdockyard.com
- jerry_bee
- Posty: 922
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Witam wszystkich
kopanie109 napisał:
po pierwsze - tu wielkiego wyboru nie masz: jak na razie w ten sposób udało się stworzyć wszechświat, i to raczej jeden z tych mniejszych ;)
po drugie - nie wpadaj w panikę, sam zobaczysz że wiele problemów rozwiązuje się 'samoistnie' (hmmm, widzę tu analogię ze stwarzaniem 'czegoś' z 'niczego'...) mieszkanie na wsi ma wiele zalet: na pewno masz łatwiejszy dostęp do drewna (na pewno jakiś sąsiad ciął gruszę), być może masz troszkę więcej czasu od tych z miasta, pewnie nie czujesz też miejskiego stresu...
po trzecie - odeślę Cię tradycyjnie do dżonki i do artykułu Hadżiego. wybór modelu należy do Ciebie, nikt inny tego nie zrobi. jest to jedna z ważniejszych decyzji, albo trafisz w dziesiątkę, albo się zniechęcisz. parę modeli z kartonu już zbudowałeś, ale mimo wszystko drewno to inna para kaloszy. dlatego pomyśl nad czymś nie za dużym w sensie złożoności, ale nie za małym w sensie skali - ideałem może byłby 1- albo 2-masztowiec w skali 1/50 (1/48 jeśli chcesz być trendy). na pewno zawsze warto pytać, choć czasem warto też przeszukać nasze zasoby, żeby nam ktoś się nie zdenerwował :P (Stefan, bez urazy).
Coś co można stworzyć z niczego.
po pierwsze - tu wielkiego wyboru nie masz: jak na razie w ten sposób udało się stworzyć wszechświat, i to raczej jeden z tych mniejszych ;)
po drugie - nie wpadaj w panikę, sam zobaczysz że wiele problemów rozwiązuje się 'samoistnie' (hmmm, widzę tu analogię ze stwarzaniem 'czegoś' z 'niczego'...) mieszkanie na wsi ma wiele zalet: na pewno masz łatwiejszy dostęp do drewna (na pewno jakiś sąsiad ciął gruszę), być może masz troszkę więcej czasu od tych z miasta, pewnie nie czujesz też miejskiego stresu...
po trzecie - odeślę Cię tradycyjnie do dżonki i do artykułu Hadżiego. wybór modelu należy do Ciebie, nikt inny tego nie zrobi. jest to jedna z ważniejszych decyzji, albo trafisz w dziesiątkę, albo się zniechęcisz. parę modeli z kartonu już zbudowałeś, ale mimo wszystko drewno to inna para kaloszy. dlatego pomyśl nad czymś nie za dużym w sensie złożoności, ale nie za małym w sensie skali - ideałem może byłby 1- albo 2-masztowiec w skali 1/50 (1/48 jeśli chcesz być trendy). na pewno zawsze warto pytać, choć czasem warto też przeszukać nasze zasoby, żeby nam ktoś się nie zdenerwował :P (Stefan, bez urazy).
--------------------------
pozdrawiam, jerry_bee
pozdrawiam, jerry_bee
- Budrys
- Posty: 577
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Witam wszystkich
kopanie109 napisał:
Trochę trudniej, ale można.:ohmy: Sam też tak zaczynałem. Początkowo będzie się napotykać na same trudności - narzędzia, materiały i umiejętności - dalej może być łatwiej. Dobrze myślisz: wybór modelu pod możliwości wykonawcze, zdobywać doświadczenie i powoli uzupełniać warsztat. Na początek znajdą się jakieś proste narzędzia w domu, u sąsiadów. W okolicy mogą być możliwości pozyskania materiału (tartak, stolarnia), czasem bezpłatnie (małe ilości, odpady).
Dobór modelu - tu trudniej coś konkretnego doradzać, ale na początek jakiś prostszy wykonawczo, co nie znaczy prymitywny! Model jednostki, która też była budowana z prostych materiałów i w prosty sposób. Koleżanka Nina zbudowała z wielkim powodzeniem model tratwy Kon-Tiki. Modele różnych dżonek to też dobry pomysł na nabranie wprawy i doświadczenia. Pomyśl i wybierz model i sposób wykonania, najlepiej znając swoje możliwości.
Nie wiem czy uznasz to za szczerą poradę ale w sprawach konkretnych zawsze możesz pisać tu lub na PW.:)
. . . . Jak się nie ma ani grosza, to nie można być modelarzem? Każdy ma coś na strychu,w piwnicy,może dostać od sąsiada. Nie sztuka kupić gotowe elementy. Sztuka je stworzyć, "wynależć". . . . . Mieszkam na wsi. Wiele materiałów jest w zasięgu ręki. Proponuję takie doświadczenie, czy można stworzyć coś z niczego. Będę wdzięczny za wszystkie szczere porady
Trochę trudniej, ale można.:ohmy: Sam też tak zaczynałem. Początkowo będzie się napotykać na same trudności - narzędzia, materiały i umiejętności - dalej może być łatwiej. Dobrze myślisz: wybór modelu pod możliwości wykonawcze, zdobywać doświadczenie i powoli uzupełniać warsztat. Na początek znajdą się jakieś proste narzędzia w domu, u sąsiadów. W okolicy mogą być możliwości pozyskania materiału (tartak, stolarnia), czasem bezpłatnie (małe ilości, odpady).
Dobór modelu - tu trudniej coś konkretnego doradzać, ale na początek jakiś prostszy wykonawczo, co nie znaczy prymitywny! Model jednostki, która też była budowana z prostych materiałów i w prosty sposób. Koleżanka Nina zbudowała z wielkim powodzeniem model tratwy Kon-Tiki. Modele różnych dżonek to też dobry pomysł na nabranie wprawy i doświadczenia. Pomyśl i wybierz model i sposób wykonania, najlepiej znając swoje możliwości.
Nie wiem czy uznasz to za szczerą poradę ale w sprawach konkretnych zawsze możesz pisać tu lub na PW.:)
Pozdrawiam
Wojciech [Budrys]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Where there is a will there is a way"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Wojciech [Budrys]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Where there is a will there is a way"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- stefan
- Posty: 1155
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Witam wszystkich
kopanie109 napisał:
A może taki model se zbuduj? myślę że spełnia wszystkie powyższe kryteria...
http://www.zaglowce.ow.pl/typy/egipt/trzcinowe.php
To znów ja.Może ostatni raz na tej stronie.Przez parę dni przeglądałem strony i widzę że jestem amatorem,który się tu nie bardzo nadaje.Ale pomyślałem basta.Każdy jakoś zaczyna.Piszecie o modelach za 500 zł. minimum.A jak sie tego nie ma? Jak się nie ma ani grosza,to nie można być modelarzem?Każdy ma coś na strychu,w piwnicy,może dostać od sąsiada.Nie sztuka kupić gotowe elementy.Sztuka je stworzyć, "wynależć".Nie mam pieniędzy nawet na fornir.Ale mam ochotę coś stworzyć.Pytanie do MODERATORÓW czy jest tu miejsce na coś takiego. Mam nadzieje że jest. Wcześniej pisałem o kodze.Teraz szukam i porównuje. Coś co można stworzyć z niczego. Starożytny Egipt, łódż wikingów, może coś z Ameryki Południowej?I jeszcze jedna prośba - bez złośliwości. Znam już cięty język niektórych wiarusów. Ale byłbym im wdzięczny za poradę.Mieszkam na wsi.Wiele materiałów jest w zasięgu ręki.Proponuję takie doświadczenie,czy można stworzyć coś z niczego.Będę wdzięczny za wszystkie szczere porady
A może taki model se zbuduj? myślę że spełnia wszystkie powyższe kryteria...
http://www.zaglowce.ow.pl/typy/egipt/trzcinowe.php
- kopanie109
- Posty: 8
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Witam wszystkich
Witam w ostatnim dniu starego roku wszystkich Kogowiczów.Nie znam do końca zasad obowiązujących na forum.Czy nie siedzę za długo na powitalni? Jak tylko coś zacznę to założę nowe forum.Ale póki co to MAM PYTANIE! Pisałem,że zamierzam stworzyć coś z niczego.To nic to mimo wszystko jakiś warsztat jakieś materiały.Coś mam. Jak napisał Jerry Bee z niczego to se można.. Do rzeczy. Oczy mnie bolą od przeglądania stron i forum,ale coś mi się kształtuje.Coraz bardziej mnie ciągnie w stronę łodzi wikingów.Obecnie ten klimat,te materiały,ten...sprzęt.Jeszcze nie mam żadnych planów.Przeglądam wszystko i uczę sie.Nawet nie wiem jak zacząć...znalazłem jak dotąd 3 metody.2 lata temu pracując na taśmówce w tartaku uciąłem sobie 2-3 mm. deseczki z sosny.Obecnie są suchutkie,coś można z nimi zrobić. Oczywiście po wyschnięciu biel jest wklęsła.Klocek z drobnym papierem ściernym robi dobrą robotę.Dzisiaj sprawdzałem.Równa wszystko i robi grubość ok.1 mm. Tylko nie wiem czy sosna się do tego nadaje. Można ją wyginać itd.?Czytając o łodziach wikingów spotykałem głównie dęba i jodłę,ale o sośnie też wspominali.Więc jeśli ktoś robił coś w sośnie,zwłaszcza takich cienkich deseczkach proszę o poradę,jak się ona zachowuje.
-ADAM -