Strona 5 z 7
Re: La Belle 1:24
: 04 paź 2020, 14:18
autor: Siberian
Pracowałem nad drobnicą.
Klapy furt. Otwory nawiercone na frezarce:
W otwory lekko wcisnąłem pręt fi 0,5 mm:
Zeszlifowałem czoła prętów na płasko, tak aby końcówki wystawały na około 0,2 mm ponad powierzchnię klapy:
Całość ścisnąłem w imadle między kawałkiem drewna i płytką stalową, w celu wyrównania poziomu gwoździ i powierzchni klapy:
Klapa gotowa do dalszej pracy:
Klapy zamontowane, podobnie jak jufersy:
A to pompy, które wykonałem już dość dawno temu, ale jakoś o nich zapomniałem.
A obecnie zacząłem budowę latarni. Rdzeń sklejony z kilku warstw plexi grubości 4mm, denka polutowane z mosiądzu:
Re: La Belle 1:24
: 12 sty 2021, 18:07
autor: Siberian
Czas najwyższy wziąć się do pracy.
Powstała latarnia, szafka nawigacyjna i poprzeczki kotwic:
Zająłem się uzbrojeniem. Nie znalazłem możliwości kupna gotowych luf armatnich (doskonałe wyroby Baranowa są poza zasięgiem mojego portfela), wykonałem więc samodzielnie lufy z gruszy. Dla ułatwienia toczenia na wiertarce, każdą z nich wykonałem z dwóch elementów:
Okucia mocujące wygiąłem z blaszki 0,5mm, na prostym przyrządzie.
Klocek ma szerokość odpowiadającą długości okucia:
Szlifowanie naddatków jest dzięki temu łatwe i powtarzalne:
Frezowanie szczeliny w okuciu. Frez ma 0,6mm średnicy i jest bardzo delikatny. Frezowałem po 0,1mm wgłąb.
Sporo tej metalurgii:
Tu przygotowane do malowania lufy i gotowe niemal lawety, Właściwie taka laweta składa się głównie z otworów

, na każdej jest ich 28 o różnej średnicy.
Natomiast sam model wzbogacił się o podstawkę:
Re: La Belle 1:24
: 12 sty 2021, 19:00
autor: Witek...
Wojtek bardzo fajnie opowiadasz o swojej robocie. Właśnie taka autentyczność i niepowtarzalność najbardziej mi się podoba. Super wykonanie.
Pozdrawiam Witek
Re: La Belle 1:24
: 12 sty 2021, 19:25
autor: PiotrekM
To tak jak podroz w przeszlosc; przypomina mi sie moja La Belle. Twoje wykonanie jest fantastyczne, z duza miloscia do detalu, relacja jest bardzo dobra, pokazuje poszczegolne etapy robot. Bardzo mi sie podoba.
Serdeczne Pozdrowienia
Piotrek
Re: La Belle 1:24
: 12 sty 2021, 20:31
autor: Siberian
Dziękuję Wam.
W pewnym sensie Twoja Piotrze w tym zasługa, bo często zaglądam do Twojej niedościgłej relacji.
Re: La Belle 1:24
: 12 sty 2021, 20:45
autor: PiotrekM
A tam niedoscigla, u mnie to byl w pewnym sensie skladak, no przynajmiej w sporym stopniu. Duzo elementow bylo dokupione albo zrobione na zamowienie. A Ty wszystko robisz sam i super to robisz i to jest duzy plus. Ciagnij tak dalej a wyjdzie sliczny model.
Pozdrawiam Serdecznie
Piotrek
Re: La Belle 1:24
: 13 sty 2021, 17:22
autor: ralfee3
W Twojej relacji na prawdę można oko nacieszyć, super warsztat, super model!
Re: La Belle 1:24
: 27 sty 2021, 20:53
autor: Siberian
Popracowałem na polerami przyburtowymi.
Główne elementy wypiłowałem tymi końcówkami szlifierskimi:
Oczywiście najsamprzód, wstępnie wyciąłem je z płaskownika mosiężnego na pile taśmowej:
Ta taśma doskonale tnie metale nieżelazne, ale ma kilka podstawowych wad.
Po pierwsze, szerokość taśmy (6mm) utrudnia cięcie po łuku, po wtóre, jest ona dość gruba i bardzo trudno ją wcisnąć w szczelinę w blacie i po trzecie, jest nieco za krótka, przez co nie wchodzi do końca na koła piły. W związku z tym, nie opiera się dostatecznie w prowadnicach, a to nie pozwala na dokładne wycinanie.
Być może to tylko cecha tej konkretnej sztuki.
Lutowanie na prostym szablonie:
I przyklejone na burtach. Nie przedstawiam tu sposobu na wykonanie drewnianych jarzm, po prostu dlatego, że to była całkowita improwizacja. Nie wpadłem na metodę jakiejś seryjnej produkcji tych dość skomplikowanych elementów. To była mozolna walka z każdą częścią osobno.
A tu już model w całkiem nowych barwach, po pokostowaniu:
Re: La Belle 1:24
: 27 sty 2021, 21:58
autor: ralfee3
Przepięknie się prezentuje, muzealny okaz. Wojtek, są takie brzeszczoty do ręcznej piłki włosowej o grubości 0,2 mm Antilope N0. Bardzo fajnie się nimi tnie mosiądz nawet gruby. Można precyzyjnie wyciąć i mniej jest potem obróbki.
Re: La Belle 1:24
: 25 kwie 2021, 11:03
autor: Siberian
Na relacji osiadł kurz i pył, pora zatem na aktualizację.
Dokończyłem uzbrojenie okrętu.
To prace nad podstawami falkonet. Z kwadratowego mosiężnego pręta wyfrezowałem ceownik, nawierciłem otwory i ukształtowałem kształt jednej strony.
Następnie odciąłem jeden plasterek i nadałem kształt drugiej strony uchwytu. I tak z kolejnymi pięcioma sztukami.
Lufy falkonet poskładałem z gruszy, kartonu, mosiądzu i szpilek.
Tak wygląda komplet uzbrojenia okrętu.