Strona 2 z 8
Re: HMS "Granado"
: 10 sty 2016, 19:48
autor: Siberian
Witam.
Szykuje się dłuższa przerwa w modelowaniu, więc pora zaktualizować temat.
Poszycie wstępnie wyszlifowane. Ostatni szlif będzie po gwoździowaniu.
I jeszcze mała uwaga dotycząca pokładu. Zapewne modelarscy konserwatyści podniosą lament, ale pomalowałem pokład matowym lakierem bezbarwnym. Przy Batavii zastosowałem olej lniany, który bardzo zróżnicował odcienie klepek. Użycie lakieru dało w przypadku listewek brzozowych, które zastosowałem, znacznie lepszy efekt.

Re: HMS "Granado"
: 10 sty 2016, 19:59
autor: myszor
I Ty mówisz że się uczysz !
Fajnie Ci to idzie. Elegancka stolarka .
Brawo Wojtek .
Wracaj szybko do zdrowia .
Re: HMS "Granado"
: 25 sty 2016, 18:52
autor: Siberian
W ostatnich dniach wykonałem gwoździowanie burt.
Drut mosiężny 0,5mm zamocowany w uchwyt do wierteł:
Wciskanie z odrobiną kleju ca w uprzednio wywiercone otwory i odcięcie:
Szlifowanie wystających gwożdzi:
I nieco czernidła, oczywiście po wyszlifowaniu kadłuba:
Re: HMS "Granado"
: 27 sty 2016, 10:21
autor: Leon27
A co to za czernidło tam użyłeś bo ładnie czerni. Piszcie takie rzeczy na forum

Ładna robota.
Re: HMS "Granado"
: 27 sty 2016, 11:17
autor: ryszardw
Masa pracy z tym kołkowaniem i czernieniem ale tak nigdy nie robiono .Gwoździe były wbijane i czopowane kołkiem tak żeby woda się nie dostawała.Czopowanie było prawie niewidoczne.R
Re: HMS "Granado"
: 27 sty 2016, 12:31
autor: Siberian
ryszardw pisze:Gwoździe były wbijane i czopowane kołkiem tak żeby woda się nie dostawała.Czopowanie było prawie niewidoczne.R
Ta metoda była stosowana na pokładach, a ja pokazałem burty. Żaden ze mnie znawca, ale wydaje mi się, że na burtach stosowano gwoździe owinięte pakułami. Zresztą może się mylę. Tak czy owak, gwoździe wbite i mleko wylane.
Co do czernidła: Kupiłem je onegdaj w sklepie dla witrażystów, jakieś zwyczajne, bez nazwy własnej. Na buteleczce jedynie napisano: "Patyna czarna".
Re: HMS "Granado"
: 07 lut 2016, 20:32
autor: Siberian
Bywa, że prace przy kadłubie są nużące. Celem urozmaicenia wykonałem więc lawety. Każda z dziesięciu lawet składa się z ponad czterdziestu części.
Elementy składowe lawet wykonałem z drewna gruszy, jedynie koła z jabłoni:
Zbliżenie makro. Lufę kupiłem tylko jedną, ma posłużyć jako szablon do odlewów:
I cała rodzina. Mój specyfik do czernienia nie ima się miedzi i te czerwone oczka będę musiał pomalować.
Re: HMS "Granado"
: 18 lut 2016, 11:45
autor: Siberian
Pora na aktualizację.
Model nabrał rumieńców. Jeszcze nie zaimpregnowany, więc i owe rumieńce dość umowne

. Ale po kolei:
Na początek zawiasy steru. Wszystkie elementy zawiasów mosiężne, a przyrząd do lutowania aluminiowy:
Gotowe zawiasy:
Ster przymocowany bez użycia kleju:
Wywinięcia ław nadburcia wystrugałem z gruszy:
Reling rufowy:
Re: HMS "Granado"
: 19 lut 2016, 11:50
autor: pablo62
Wszystko fajnie,jeśli chodzi o gwoździe.Bardzo ładnie Ci wychodzi.
Tylko, dlaczego bijesz je co 3-4 wręgę???? Na jednostce tej wielkości było ok 6 tyś gwoździ w poszyciu zewnętrznym.
Przy tej ilości gwoździ,którą zrobiłeś, okręt ,przy złej pogodzie lub kilku wystrzałach z moździerzy po prostu by się rozsypał.
Nie traktuj tego postu jako czepianie się,bo nie temu ma służyć.
Re: HMS "Granado"
: 27 lut 2016, 19:55
autor: Siberian
Parę dalszych szczegółów...
Imitacje zawiasów do okienek na burtach wypiłowałem z kawałka mosiężnego płaskownika:
Pociąłem frezem piłkowym na pilarce. Plasterki mają grubość 0,2mm:
Kilka detali na burtach; między innymi podstawy falkonet:
"Gołębnik" rufowy: